Choć nie popierałem PiS i nie aprobuje właśnie takich metod, to jednak podobna ustawa już dawno powinna zostać uchwalona, tak jak wiele rzeczy które PiS chce teraz nadrobić. Mnie osobiście to nie dotyczy, ale obawiam się wylania wszystkich z kąpielą i przypuszczam, że oprócz prawdziwych oprawców skrzywdzi się wielu niewinnych ludzi np. ktoś był sprzątaczką w SB, ktoś tylko administrował ich budynkiem lub wpisywał dane do dokumentów, a przecież pracy, zawodów kiedyś nie było tyle ile teraz, więc ludzie zatrudniali się gdziekolwiek, aby wykarmić rodzinę, a niektórzy po pierwszym tygodniu, miesiącu rzucali taką robotę i oni też są winni? Po to była lustracja, są dokumenty IPN i w ten sposób rozliczono PRL i generalnie nie była zła poza kilkudziesięcioma wyjątkami osób, którym udało się ukryć. Jednak sprawiedliwiej byłoby ponownie przeprowadzić jakąś weryfikację, ale tego nie zrobią. PiS wie o tym, że z tych 32 tys. połowa to zwykli szarzy pracownicy, a to za mało, aby to zaszkodziło partii, ale medialne informacja poszła w Polskę. Trochą wstyd, że akurat w ten sposób się to robi, a młodzi na to patrzą.