chociaż z natury raczej jestem leniwy, to się przemogłem i skleiłem obecna ustawę z projektem;
co do wykreślenia art. 60 (i odpowiednich w pozostałych pragmatykach); sprawa jest bardzo prosta, ale trzeba sięgnąć do teorii prawa i zasad wykładni; na chwile obecną mamy taką oto sytuację, że ustawa o PSP w art. 60 daje nam prawo do świadczeń określonych w ustawie o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej oraz ich rodzin z dnia 18 lutego 1994 określając jednocześnie, że zasady i warunki nabywania tych świadczeń są określone również w tej ustawie (o zaopatrzeniu); ustawa o zaopatrzeniu stanowi z kolei w art. 1, że "funkcjonariuszom Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Więziennej, zwanym dalej "funkcjonariuszami", zwolnionym ze służby, przysługuje z budżetu państwa, na zasadach określonych w ustawie, zaopatrzenie emerytalne z tytułu wysługi lat lub w razie całkowitej niezdolności do służby, a członkom ich rodzin - w razie śmierci żywiciela."; w art. 12 ustawodawca doprecyzował, że "emerytura policyjna przysługuje funkcjonariuszowi zwolnionemu ze służby, który w dniu zwolnienia posiada 15 lat służby w Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służbie Kontrwywiadu Wojskowego, Służbie Wywiadu Wojskowego, Centralnym Biurze Antykorupcyjnym, Straży Granicznej, Biurze Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej lub w Służbie Więziennej, z wyjątkiem funkcjonariusza, który ma ustalone prawo do emerytury określonej w ustawie o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, obliczonej z uwzględnieniem okresów służby i okresów z nią równorzędnych."
mamy więc coś co można nazwać kolizją pozytywną - dwie normy wynikające z aktów równorzędnych dające to samo prawo; ustawę pragmatyczną można w przypływie optymizmu nazwać w tym przypadku "prawem ogólnym" (lex generali), a ustawę o zaopatrzeniu "prawem szczególnym" (lex speciali), choć takie rozróżnieniu w odniesieniu do całych aktów w tym przypadku z całą pewnością nie jest właściwe; niewątpliwie też , akty te są równorzędne; zauważyć też trzeba, że ustawa pragmatyczna jest "wcześniejsza" (lex priori), a ustawa o zaopatrzeniu "póżniejsza" (lex posteriori);
teraz należy wspomnieć o regułach kolizyjnych w systemie wykładni prawa; są tylko trzy:
- hierarchiczna – lex superior derogat legi interiori
- chronologiczna – lex posteriori derogat legi priori
- merytoryczna – lex speciali derogat legi generali (chociaż są autorzy twierdzący, że nie jest to reguła derogacyjna, a jedynie zastępująca - przepis szczególny nie uchyla przepisu ogólnego, a go zastępuje - jako przykład często jest przywoływany art 148KK i przepisy szczególne – zabójstwo w typie podstawowym oraz w typach kwalifikowanych i uprzywilejowanych)
plus reguły określające ich zbieg:
- reguła hierarchiczna jest najważniejsza
- lex posterior generali non derogat legi priori speciali
- jeżeli powyższe reguły nie pozwalają rozstrzygnąć konfliktu pomiędzy normami, to decydujące znaczenie (i rozstrzygające) ma wykładnia celowościowa;
i teraz należy sobie zadać pytanie, jakie znaczenie ma norma określona w art. 60 naszej ustawy pragmatycznej? moim zdaniem żadnego, gdyż w drodze wykładni systemowej jest ona niejako derogowana przez normy wywodzone z ustawy o zaopatrzeniu (chociaż właściwie to jest ona zastąpiona); jest jeszcze jedna reguła wykładni prawa, która mówi o tym, że wykładnia nie może prowadzić do stwierdzenia, że jakaś część aktu jest zbędna; i już jesteśmy w domu, już witamy się z gąską... rozumiecie już, dlaczego wykreślenie art. 60 jest zasadne? ONI nam tego nie wytłumaczą, gdyż musieliby przyznać, że proces stanowienia prawa kuleje; najlepszy przykład mamy teraz z ustawą o kierujących pojazdami; oczywiście zdaniem ICH nic się nie stało... przecież ustawa jest taka doskonała, tylko realia do niej nie przystają:rofl:
officer - pokaż tego posta temu znajomemu prawnikowi i jak będzie chciał podyskutować, to skontaktuj go ze mną; jestem otwarty i gotów do zmiany zdania, jeśli mnie przekona:)