asp. sztab. - jak jest, to wszyscy wiemy, ale zwróć uwagę, że tytuł wątku to „Wasza wizja reformy emerytalnej”; zauważ również, że takie wywrócenie systemu dodatków służbowych i stażowych ma służyć ukróceniu patologii jaką jest sztuczne pompowanie uposażenia na ostatni dzień służby ponad granice zdrowego rozsądku oraz zmotywowanie do dłuższej służby, na czym podobno zależy stronie rządowej; oczywiście, że jest to mydlenie oczu, gdyż to nie młodzi emeryci są tym co im najbardziej przeszkadza (statystyki przeczą obrazowi emeryta mundurowego kreowanemu przez usłużne media i utrwalonemu w odbiorze społecznym), a ostatecznym celem jest zmniejszenie budżetu zarówno na system zaopatrzenia emerytalnego, jak również uposażeń; doraźnym celem jest jednak (a może i głównym) zyskanie poklasku u takich ludzi jak Mordasewicz, Bochniarz czy innych opiniotwórczych czynników biorących udział w życiu publicznym, który dzięki ich obecności w mediach przełozy się na poparcie społeczne; hasło "zreformujemy emerytury mundurowe" trafia niestety na podatny grunt, a obecnie rządzący każdą decyzję podejmują z uwzględnieniem jej wpływu na nastroje społeczne;
zwróć też uwagę, że w mojej propozycji są uwzględnione "widełki" w dodatku służbowym, dzięki którym można uwzględniać okoliczności brane pod uwagę obecnie przy ustalaniu tego dodatku; a są one nawet większe niż obecnie na tych samych grupach; rzadko się zdarza, żeby różnica była większa niż 10% na tej samej grupie (pomijam specyficzne sytuacje, jakie wystąpiły po tzw. "reorganizacji"); na takich regulacjach w zasadzie nie straciłby nikt, za wyjątkiem tych wspinających się "szybką ścieżką kariery" (to tez jest patologia); na pewno dla większości spośród tych, którzy mają ponad 15 lat stażu w PSP byłoby to korzystne i część z nich zachęciłoby do dłuższej służby; zauważ, że większość z nich zajmuje grupy od 4 do 7 i z całą pewnością niewielu ma dod. sł. na poziomie 30-40%, stąd właśnie tak bardzo zależy im na "maksach"; przy jasnym, klarownym systemie progresywnego wzrostu uposażenia uzależnionego od wysługi łatwiej by można ukrócić takie praktyki; zauważ, że pracownik odchodzący obecnie na pełną emeryturę w wieku 65 lat w systemie powszechnym, ma w najlepszym wypadku stopę zastąpienia najwyżej 80%, a ci objęci II filarem będą mieli jeszcze niższą, a statystyczny okres pobierania to ponad 12 lat; a ilu jest emerytów mundurowych, których pierwsza pobrana emerytura jest o 10-20% wyższa od ostatniego uposażenia, przy czym wielu z nich będzie ją pobierało znacznie dłużej niż taki emeryt z ZUS-u; i żeby jasnym było - nie jestem przeciw, wręcz przeciwnie:); ale staram się spojrzeć na to z różnych punktów i sięgać trochę dalej niż zasięg rąk;