A ja dziękuję premierowi za ten list,uważam że to najuczciwsze podejście do sprawy.Całe to biadolenie o tym jakie to koszty te służby mundurowe...aż mi sie niedobrze robi.Myślę,że ten temat dla dziennikarzy to woda na młyn,pod pozorem rzetelnej informacji chodzi o jedno-wypłynąć na wierzch.Prawdziwy dziennikarz zauważy,że służby mundurowe to bezpieczeństwo Państwa a to podstawa jego istnienia - licho nie śpi.Bezpieczeństwo kosztuje i to dużo.Myślę ,że odebranie emerytur mundurowych o co zabiega nasze dziennikarstwo polskie oraz większa część społeczeństwa to igranie z ogniem,myślę że spowoduje to konsekwencje trudne do przewidzenia.Przypominam,że to armia ludzi pod bronią i nie tylko,może ktoś nie wytrzymać.Boję się o to nie jako mundurowy ale jako zwykły obywatel bo w czarnym scenariuszu co bedzie jak zbuntuje się wojsko,jak nie przyjedzie policja albo straż jak nie bedzie miał kto chronić naszych granic jak nikt nie bedzie pilnował więzniów i co najlepsze nikt nie będzie ochraniać vipów.Uważam,ze czas puknąć sie w czoło, powinno się o tym rozmawiać ale nie w atmosferze nagonki na służby traktując ich głównie przez dziennikarzy jak jakieś darmozjady.Dlatego wydaje mi się ,że nasz Premier to rozumie i chwała Mu za to.A do dziennikarzy apeluje-przestańcie robić ludziom wodę z mózgu!!!Bo słuchają was jak świnia grzmotu i wierzą we wszystko np.w to ,że reforma emerytur mundurowych uratuje finanse państwa a to ok 10 % wydatków na emerytów w ogóle (zus,krus)....uwazam ze 40mln państwo aby czuc się w miarę bezpiecznie powinno taki koszt ponieść.
Martwi mnie co innego,mianowicie,tak sobie myslę,że panowie z rządu poczekają aż większość z uprawnionych odejdzie i pracować będą w przeważającej części osoby w powszechnym systemie emerytalnym wtedy jednym zgrabnym ruchem odebrane zostaną pozostałej części uprawnienia a ewentualne protesty nie zdestabilizują sytuacji w słuzbach...hm...