Ja bym tego Pana specjalizującego się w obronie praw przestępców wysyłał codziennie na trzy śmietniki i jeden wypadek. Jakby się nawdychał smrodu i naoglądał flaków, to by przestał histeryzować o młodych strażakach, zarabiających emeryturą kokosy po 15 latach służby. Tak, jakby przechodzenie po 15 latach na emę było jakąś naprawdę powszechną praktyką...