Autor Wątek: Nasza wizja reformy emerytalnej-czekać czy uciekać?  (Przeczytany 1886729 razy)

Offline maniek777

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 222
Odp: Nasza wizja reformy emerytalnej-czekać czy uciekać?
« Odpowiedź #1100 dnia: Marzec 07, 2009, 13:26:18 »
ogladałem wczoraj tv3 jak protestowała zbrojeniówka.Oni w porównaiu z naszym protestem -Kraków i Gdańsk-dano im czas na żywo na przeczytaniu postulatów do premiera itp.Nas pokazywano tak przy okazji,  w międzyczasie spotkania  rządów innych państw w Krakowie. Wrażenie jest takie że w tv ludzie widzą że mundurowi chcą kasy , emerytur i tylko o to protest.Kto ma radio i TV ,pokazuje swój punkt widzenia .Nie dziwi mnie potem społeczenstwo i komentarze że nam sie w głowach przewraca.np zarobki po 4 tyś.

Offline Walczący z Ogniem

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 15
Odp: Nasza wizja reformy emerytalnej-czekać czy uciekać?
« Odpowiedź #1101 dnia: Marzec 07, 2009, 13:39:38 »
Witam ! Chciałbym zauważyć , że dzięki zachowaniu praw pracownikom
pow.15 - tu lat stażu pracy , oddalono wizję masowych odejść ( ucieczek ) na emerytury . Ci pozostali nie mają już za bardzo czym straszyć - chyba , że zwolnieniem ze służby .
I tu jest siła.
Jakby wszystkie służby mundurowe połączyły się w jednym kierunku a mianowicie masowych podań o zwolnienie ze służby, wszyscy na jeden określony dzień. Chociaż to mało prawdopodobne ale może ci co mają np. do 5 czy do 8 lat służby.
Ciekawy jestem skąd by wzięli tyle ludzi aby pouzupełniać braki.
Nawet jakby się znaleźli (co nie jest realne) to i tak nie zdążą ich przeszkolić. Ile kasy by musieli wydać na szkolenia, dać nowe kpl. umundurowania itd. ,a za odchodzących wpłacić pieniądze do ZUZ.
To by była dopiero dziura budżetowa.
Nawet jakby doszło do tego, że tłum by odszedł ze służby, to kto by miał ochotę, to mógłby ponownie się zatrudnić, bo takiego przeszkolonego człowieka to chętnie ponownie przyjmą. Co do utraty stanowisk po ponownym zatrudnieniu, to związki mogłyby zawrzeć odpowiednią umowę że w razie co, to każdy kto wróci otrzyma zajmowane stanowisko przed odejściem.
I tak niewiele jest do stracenia a zyskać można sporo.
« Ostatnia zmiana: Marzec 07, 2009, 16:05:55 wysłana przez Walczący z Ogniem »

Offline Prometeusz

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 34
Odp: Nasza wizja reformy emerytalnej-czekać czy uciekać?
« Odpowiedź #1102 dnia: Marzec 07, 2009, 14:02:19 »
Taaa... niedługo będą mówić że mamy po 10 tysięcy :krzyk:
Ludzie są zmanipulowani przez osłów i pismaków - szkoda mi ich bo można im wcisnąć każdy kit a oni to łykają i proszą o więcej...

Trzeba sobie jasno powiedzieć kilka rzeczy:

1. Władze MSWiA i PREMIER w ogóle się z nami nie liczą i traktują nas jak IDIOTÓW, ZZ jak bandę frustratów.

2. Celem reformy emerytur nie jest wyższe świadczenie dla funkcjonariuszy tylko OBNIŻENIE EMERYTUR FUNKCJONARIUSZOM I SKRÓCENIE CZASU ICH WYPŁACANIA. Proponował bym żeby to było głośno powiedziane a nie mydlenie oczu procentami.

3 85% po 35 latach i liczone z 3 lat to jest MNIEJ NIŻ 75% + 5% po 28,5 roku z ostatniego miesiąca, nie mówiąc już o 6,5 roku wypłacaniu tych świadczeń (35 - 28,5).

4. Stare zasady dla 95 -10 to NOWE ZASADY SPRZEDANE w opakowaniu STAREGO.

5. Obniżenie wskaźnika z 2,6 do 1,9 za rok służby (a nie miesiąc jak pewien matołek wczoraj stwierdził) to OBNIŻENIE TEGO WSKAŹNIKA A NIE PODWYŻSZENIE.

6. Likwidacja pułapu 55 lat to MIT, mając do przepracowania 35 lat od 20 roku życia to nie chce być inaczej jak 55 LAT. I tu moje pytanie do "wychwalanego pod niebiosa przez Policjantów na ifp" A.R. Czemu nie pracowałeś w Policji do 55 roku życia? Skoro to jest takie dobre i "myślisz że spodoba się Policjantom"?

7. Zmiana z roku 99 na 95 obowiązywania reformy to nie jest ustępstwo TO KRADZIEŻ pieniędzy osobom z lat 95-99.

8 MSWiA i osoby tam pracujące, a najbardziej osoby z kierowniczych stanowisk to osoby które nie ZNAJĄ PODSTAW MATEMATYKI, niepotrafiące oszacować nawet skali OSZCZĘDNOŚCI, prawda taka że to tylko PODWYŻSZY WYDATKI MSWiA a nie je obniży! Nie mówiac już o tym że maja nas za nic!

9. Kiedy podwyżki które jak rozumiem są jedynym rozwiązaniem aby emerytura okrojona z procentów i inaczej naliczana była wyższa niż obecnie?

10. W imię czego mamy do końca życia żyć jak ŻEBRAKI i ciągle upominać się o SWOJE. W imię jakiej wartości mamy oddać to co mamy nie dostając nic w zmian?

Proszę o pokazanie mi choć jednej pozytywnej rzeczy w tej pseudo reformie.

I taka mała dygresja na koniec do kolegów 95-99 którzy stali z boku (NIE WSZYSCY!), zero zaangażowania a teraz zbledła mina... teraz ratujcie, musimy jechać itd a jak był G i K to sto spraw a to piesek chory a to paluszek boli... Mam nadzieje że będzie to przestrogą dla WSZYSTKICH żeby w końcu się PRZESTAĆ DZIELIĆ i MÓWIĆ JEDNYM GŁOSEM!
« Ostatnia zmiana: Marzec 07, 2009, 14:07:27 wysłana przez Prometeusz »

Offline specjalista

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 156
Odp: Nasza wizja reformy emerytalnej-czekać czy uciekać?
« Odpowiedź #1103 dnia: Marzec 07, 2009, 16:26:45 »
Panowie spokojnie, bo aż się tu gotuje!

Trochę obiektywizmu!
Na początek powiem, jestem z PB i w tym roku klepnie mi 15 w samej straży! Byłem na pikiecie i uważam, ze nowe warunki dla nowych od 2010! Jednak:

Obserwując poczynania naszego rządu np. przy pomostówkach ( zrobili jak chieli) myslę sobie, że średnia z trzech lat liczona razem z nagrodą roczną, to wcale nie tak dużo mniej niż liczone % z ostatniej wypłaty. Czy wszędzie 01 daje maksy? Przecież nie jest to obligatoryjne, tylko dobra wola 01.
Znam przypadki ludzi odchodzących bez maksów!

Teraz procenty od lekarza doliczane do emki: Tak krzyczycie, że zabierają a niektórzy dopiero zaczynają/eli prace. To jest w przypadku uszczerbku na zdrowiu. Owszem, wiem, należy się, to się chodzi do lekarza, kładzie do szpitala i się ma :) To miało służyć ludziom, którzy naprawde utracili zdrowie z różnych przyczyn, a nie wszystkim, co mają np 20 lat służby + 15% od lekarza, a tak naprawde nic im nie jest.
Tak naprawde zabierają, bo choć coś muszą zabrać, aby nie wyszło, że nic nie mogą. 

Mimo wszystko trzeba zauważyć, że My 15-letni funkcjonariusze nic nie straciliśmy, ale i nie zyskalismy, jednak DUŻA część młodzieży, szczególnie przyjęta po '99 zyskała i to B. DUŻO. Bo tak naprawde, co to jest obliczanie emki ze sredniej z trzech lat w stosunku do minimu 25 lat?  Teraz spokojnie mogą przepracować 15 lat i oczywiście więcej jeśli zdrówko pozwoli. Czyż to nie jest lepsza korzyść niż minimum po 25 latach? A w jeszcze gorszej opcji po 25 latach i wieku 55, a tak też mogłoby być!

Niestety ten swiat jest tak poukładany, że trzeba bardzo często iść na kompromis. Myślę, że więcej w tej bitewce ugraliśmy niż straciliśmy i cieszmy się z tego.  Choć powtarzam, też jestem za tym, że nowe warunki powinny być od 2010 roku tylko dla nowoprzyjętych.

Ahaa.. i jeszcze jedno. Widze, ze niektórzy mają klapki na oczach. Myslicie, że naprawde nie będzie chętnych do pracy za nas? gwarantuje Wam, że będzie pełno chętnych, sczególnie w mniejszych miastach. Mimo iż dla nowych będą nowe warunki to policzcie sobie:

Przychodzi młody, ma 20 lat, przepracuje minimum 25 lat = 66% plus np za nurkowanie tylko z 5-ciu lat czyli 10% razem ma 76% ( więcej niż my dziś mamy maksa bez lekarza) w wieku 45 lat.  A w cywilu musiałby naginać do 65-ego roku życia. opłaca się? Sami sobie odpowiedzcie.
U mnie młodzi i tak się cieszą z tego, że będą mogli odejść w razie czego po 15latach, a że cosik im zabrali, pogorszyli, no cóż.

Zawsze moze być tak jak w tym kawale:  Spotyka się pesymista z optymistą.
Pesymista mówi: już gorzej być nie może!
Optymista na to: Może, może! 
« Ostatnia zmiana: Marzec 07, 2009, 16:34:07 wysłana przez specjalista »
Dwóch polaków, trzy zdania!

Offline Ogniowy

  • ASP. SZTAB W ST. SPOCZYNKU
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 700
Odp: Nasza wizja reformy emerytalnej-czekać czy uciekać?
« Odpowiedź #1104 dnia: Marzec 07, 2009, 17:42:56 »
Ogniowy i brawo, dla Ciebie  :straz: POPIERAM!

i brawo też dla Grzesia trzeba mieć talent żeby zniechęcić do służby nawet tych którym teoretycznie nic na razie nie grozi!

mam nadzieję że wszyscy którzy maja 15 lat i więcej i noszą się z zamiarem odejścia, odejdą i dla swojego świętego spokoju i dla tych którym jeszcze brakuje... u mnie znika ze służby 20 osób  :szalony:

oj czuje że będzie ciekawie  :rofl:

Bo prawda jest prozaiczna. Tyle czasu rząd zapowiadał że nic nie robi i nie zamierza robić z naszymi emeryturami. Najpierw zajęli sie pomostówkami (skutecznie) a teraz wzięli się za nas. W związku z tym
co się dzieje... NIE MAM ZAUFANIA DO RZĄDU, PAŃSTWA PRAWA i OBIETNIC. ODBIERAM SWOJE CO MI SIE NALEŻY I NA CO ZAPRACOWAŁEM.
Nie jestem sierotą i straż mi życia nie uratowała....
Wolę mieć wróbla w garści niż gołębia na dachu.......
A teraz to ja mam wszystko w ...... 
pamięci...

Offline Walczący z Ogniem

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 15
Odp: Nasza wizja reformy emerytalnej-czekać czy uciekać?
« Odpowiedź #1105 dnia: Marzec 07, 2009, 17:47:21 »
Na dzień dzisiejszy nurek po 15 latach ma 75%, oczywiście jeżeli zrobi normę.

W małych miasteczkach to zawsze będzie chętnych sporo, bo jak ma gospodarkę i mieszka u rodziców oraz żadnej pracy w okolicy, to lepiej pójść za te pieniądze niż siedzieć w domu i chociaż na "piwko i papierosy" będzie.

Inaczej wygląda w większych miastach. Chętnych trochę jest ale wykształcenie nie te i zdrowie nie pozwala lub psycholog odrzuca.
W ostatnich latach zatrudniają się głównie z poza granic miast.

Większość podejmując służbę myślała :
Zarobki nie duże ale przy tym systemie pracy może gdzieś dorobię.
Mimo wszystko jest możliwość wcześniej otrzymać emeryturę,, to później będę miał zapewnione opłaty na mieszkanie i na chleb.
I w większości są to kawalerowie. Bo kto ma rodzinę na utrzymaniu, to nawet przy obecnym systemie emerytalnym jak usłyszy zarobki to ucieka ze śmiechem na ustach i palcem wskazującym na czole.

Nic prostszego jak utworzyć stronę z zapytaniem czy chciałbyś pracować w PSP, Policji itd. Po akceptacji zapytać czy spełnia wymogi, jeżeli spełnia to napisać prawdę o zarobkach, awansach, itd i na koniec zapytanie czy nadal by podjął pracę.
Rozesłać linki po znajomych lub po forach i dało by to jakąś informację ile ludu na tak lub na nie, ew. do jakiej formacji.

Offline mario

  • LORD OF THE RINGS
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.123
  • FIRE WALK WITH ME
    • najlepsza strona strażacka
Odp: Nasza wizja reformy emerytalnej-czekać czy uciekać?
« Odpowiedź #1106 dnia: Marzec 07, 2009, 17:55:17 »
Panowie - spokojnie!
Jeszcze daleka droga przed tym towarzystwem.
Sejm, senat, potem podpis Prezydenta. Potem próba odrzucenia weta Prezydenta a przy znanym poglądzie prawicy i lewicy na kwestie emerytur służb mundurowych weta raczej nie da się odrzucić.
A jeżeli okaże się, że jakoś niefortunnym trafem Ustawa przejdzie to zostaje strażakom droga sądowa z Trybunałem Konstytucyjnym włącznie bo to co jest planowane to jawne nierówne traktowanie strażaków i działanie prawa wstecz.


Nie chcę gderać ale powtórzę po raz n-ty - sami chcieliście Tuska i jego teamu to macie.... 

Offline kurczak

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 6
Odp: Nasza wizja reformy emerytalnej-czekać czy uciekać?
« Odpowiedź #1107 dnia: Marzec 07, 2009, 19:06:37 »
Wracając do kawału o pesymiście-
kto to jest pesymista,
dobrze poinformowany optymista

A tak konkretnie jeżeli chodzi o emki to jeszcze nic nie wiadomo dużo się gada i jak na razie  nic się nie dzieje, oczywiście kontrolować trzeba ale niech pierw wejdźie projekt wtedy będziemy się martwić. To że w naszym kraju prawo działa wstecz to chyba już nic dziwnego. Boli mnie tylko jedno że przyjmowałem się na innych warunkach i na innych mogę odejść tu chyba jest coś nie tak. Powinni się określić od początku co do warunków pracy i ich przywilejów i utrzymywać je do końca. A jeżeli chcą zmian to niech robią ale dla nowo przyjętych i godzących się na nowe warunki.

Offline robard

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 955
Odp: Nasza wizja reformy emerytalnej-czekać czy uciekać?
« Odpowiedź #1108 dnia: Marzec 07, 2009, 20:02:00 »
Oglądając wczorajszy teatrzyk miałem wrażenie, że chociaż pokazują na w TV trzy głowy za jednym stołem, to nie pokazywali ich dup dlatego, że siedziały w nich czyjeś ręce. Kukielki z uśmieszkami opowiadały zebranym dzieciom bajki, ale nie było to zwykłe przedstawienie, ale interaktywne - dzieci mogły później zadawać aktorom pytania, wprawdzie kukiełki nie znały własciwych odpowiedzi na niewłaściwe pytania, ale cóż, dzieci łykną każdy kit, jesli jest sprzedany bez mrugnięcia okiem.
W każdej bajce jest jakis morał, więc :

Ch.. im w dupę!

Jesli traktują nas jak idiotów mamy pełne prawo, aby działać jak niedoinformowani idioci i pojedźmy do warszawy, być może wówczas ktoś z dziennikarzy naprawdę zainteresuje się dlaczego jesteśmy niezadowoleni?

Jeżeli chodzi o G.S. to niczym mnie nie zaskoczył, ale pan A.R. już tak i to niemile.
« Ostatnia zmiana: Marzec 07, 2009, 21:29:38 wysłana przez dago »
"Uczciwy człowiek szuka prawdy, kłamca jest patologicznie wszechwiedzący"

Prawo Oczekiwań - negatywne oczekiwania rodzą negatywne wyniki. Pozytywne oczekiwania rodzą negatywne wyniki.

strazak1982

  • Gość
Odp: Nasza wizja reformy emerytalnej-czekać czy uciekać?
« Odpowiedź #1109 dnia: Marzec 07, 2009, 20:16:25 »
 :milcz:
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 19, 2015, 16:24:23 wysłana przez strazak1982 »

Offline marucha

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 15
Odp: Nasza wizja reformy emerytalnej-czekać czy uciekać?
« Odpowiedź #1110 dnia: Marzec 07, 2009, 20:42:44 »
kiedyś (wiem z opowiadań pradziadka) oficer a do tego najwyższy (generał) miał honor i nade wszystko go przedkładał, nawet nad życie. Dzisiaj zmieniły się realia i zmienił się kodeks honorowy, który jak widać zezwala na delikatnie mówiąc mijanie się z prawdą oraz manipulowanie rzeczywistością co widać na załączonym obrazku. z resztą szkoda słów na tych naszych generałów................

Offline Butel

  • Administrator
  • *
  • Wiadomości: 7.694
Odp: Nasza wizja reformy emerytalnej-czekać czy uciekać?
« Odpowiedź #1111 dnia: Marzec 07, 2009, 22:08:19 »
Opinia strażaka o emeryturach autor nieznany
Ludu Pracujący!   

   Dziś nasz Grzesio dał kolejny PR-owski show medialny, przy czym trzeba jasno stwierdzić, że jak zwykle nie miał do powiedzenia żadnych konkretów z wyjątkiem głównej przyczyny dzisiejszego przedstawienia (sorry: wystąpienia) - czyli podania nam przez media sygnału, że wycofuje się z pomysłu przymusowego uszczęśliwienia szarej masy służbowej, która w swej ignorancji nie chce za żadną cenę wspiąć się na wyżyny elokwencji Pana Grzesia S, a która miała tego pecha, że już mu wiernie służy.
   Lekko zapłoniwszy się na wstępie (zapewne dlatego, że poważnemu politykowi kłamstwo nie chce jakoś gładko przejść przez gardło) miał niejakie trudności z wypowiedzeniem wyrazu "...emerytalnego...", ale potem już gładko skłamał o szerokich konsultacjach w sprawie reformy naszych emerytur. Bohatersko wręcz podczas całej konferencji opierał się pokusie używania zwrotów: "organizacje związkowe", "związki zawodowe", "opinia środowiska", itp., nawet wtedy gdy atakujący go paparazzi zadawali konkretne, celne pytania o opinii wśród funkcjonariuszy. Jedyną oznaką uczulenia naszego GS było wówczas gwałtowne rozbieganie oczu, jakby chciał dostrzec w agresywnym tłumie reporterów bodaj jedno przyjazne spojrzenie. W odpowiedzi objaśniał, że zależy mu na poparciu parlamentarnych klubów, a najbardziej na braku kaczego veta nowej ustawy emerytalnej. O akceptacji naszego środowiska - NIC!
   Opowiedział do kamer o wspaniałościach pogodnej jesieni życia dla tych obywateli naszej matrixowej Rzeczypospolitej, którzy będą mieli tak dużo dodatkowej odwagi przy jednocześnie upośledzonej wyobraźni, że po 01-01-2010 podpiszą krwią własną cyrograf wstąpienia do służby dla dobra Ojczyzny (myślę, że w czasach recesji znajdzie wielu chętnych zwłaszcza, że któż mając lat 25 myślał będzie o tym, jak jego psychika i motoryka zniosą trudy na przykład 10-letniej kariery służbowej?).
   Po chwili, z wyrazem obrzydzenia na swym szlachetnym, MINI-STERskim obliczu objaśnił, że te obiboki, którym nie chce się pracować do późnej starości, a którzy wykorzystując nas wszystkich po zaledwie 15 latach picia kawy, wódy i smerfowania po internecie pójdą pracować gdzie indziej mogą odejść na starych, komunistycznych zasadach.
   Bezczelnie zaatakowany przez dziennikarską agenturę przypomniał sobie o istnieniu garstki niepewnych ideowo podwładnych ze stażem poniżej 15 lat. Tym łaskawie pozwoli wybrać czy wolą nędzną jałmużnę, czy też El-Dorado nowego systemu. Zmarszczywszy brwi przeszedł do kontrofensywy i groźnie zagrzmiał, iż nie pozwoli na żadne trwonienie (jego) państwowej kasy i łączenie pasożytniczej emerytury z rentą, bo jak komuś powinie się noga i ją straci na służbie to niech sobie sam radzi, skoro był taki głupi, bo nie uważał na siebie.
   Jego kontratak trafił jednak na bezmyślność łotrowskiego układu paparazzich, bowiem celnie ugodził go pocisk-pytanie wystrzelony z sali, a dotyczący konkretnych liczb i statystyk. Pomyślałby kto, że oto ON - stworzony do wyższych celów, namaszczony na Premiera in spe po zdobyciu tronu Królestwa Polskiego przez Donaldinho - ma się zajmować jakimiś głupimi, przyziemnymi liczbami. Od czego ma przecież przyboczną świtę Dyktatorów (chciałem rzecz jasna powiedzieć: Dyrektorów) ?
   W tym momencie nasz Ukochany Przywódca popełnił straszliwy w skutkach, niewybaczalny błąd: powierzył ster i losy bitwy w niegodne ręce Dyktatora Generalnego , niejakiego Jasia W. (nazwisko i adres znane redakcji) Ten - po serii kompromitujących, wyjętych z Kapelusza Pana Anatola, danych jako urzędnik rządowy w jednym zdaniu(!) określił 40%-tową emeryturę ,,... starczającą na czynsz i papierosy..." (ciekawe, czy sam pali?) jako nieosiągalną dla większości szarych obywateli, nawet jeśli dożyją do 65 lat!!!
   Potem było już tylko gorzej: usta Dyktatora wypluły PiaRowski jad w postaci cyferek, którymi uzmysłowił szarakom RP, których emerytury po ciężkiej  harówie prze całe życie są przez Państwo ustalone na wysokości nie starczającej na czynsz i fajki, że oni z każdego 1000,-PLN odkładanej składki mogą liczyć na 500,- zł. "odzysku" emerytalnego, a my aż 820,- zł!!! Przy czym my
NIE PŁACIMY SKŁADEK!!! (Więc oprócz zaoszczędzonego tysiąca jesteśmy jeszcze o 320,-PLN "do przodu").
   Tu MINI-STER Grzesio S. wyraźnie dostrzegł widmo nadciągającej nieuchronnie klęski, bowiem bąknąwszy mimochodem o konieczności ujednolicenia systemów emerytalnych MSWiA oraz wojskowych sromotnie podał tyły i podziękowawszy wycofał się na z góry upatrzone pozycje w przepastnych kuluarach ministerialnych.

KOLEŻANKI i KOLEDZY!!!
Wspomóżmy naszego  Herosa  w  walce! Tylko nasz Ukochany Przywódca wie, co jest dla nas dobre i korzystne!
•   Nie straszne mu są żadne przeszkody w postaci 8-tysięcznej garstki oszalałych z chciwości pasożytów zakłocających spokój w Gańsku i Krakowie!
•   Zaplute karły reakcji  drąc bezczelnie swe kułackie mordy stają na drodze jedynie słusznej ideologicznie sprawy!
•   Emerytalnym skrytożercom powiedzmy NIE!
•   Stańmy do walki z kontrrewolucyjnymi podżegaczami!
•   Nie dajmy się omamić - nędzne srebrniki nie starczą na czynsz i fajki!
OJCZYZNA STOI O KROK OD PRZEPAŚCI!!!
TYLKO G.S. POMOŻE JEJ UCZYNIĆ POSTĘPOWY KROK NAPRZÓD!
________________________________________Z koleżeńskim pozdrowieniem
Strażak
________________________________________
PS. Skrót z owej "niekompetencji prasowej" można przeczytać pod adresem:
http://www.tvn24.pl/0,1589506,0,1,emerytura-na-czynsz-i-papierosy-albo-dluzsza-praca,wiadomosc.html

PS2: Wszelkie podobieństwo do znanych postaci z życia publicznego jest zamierzone, rozpowszechnianie
         wskazane, a wrażenia mają naturę bardzo osobistą.

OVER
Jest różnica czy zrobisz komuś ŁASKĘ czy LASKE     prof. Jerzy Bralczyk

Offline dat

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 111
    • http://www.protest.strazak.com
Odp: Nasza wizja reformy emerytalnej-czekać czy uciekać?
« Odpowiedź #1112 dnia: Marzec 08, 2009, 09:45:30 »
Cytuj
Mimo wszystko trzeba zauważyć, że My 15-letni funkcjonariusze nic nie straciliśmy, ale i nie zyskalismy, jednak DUŻA część młodzieży, szczególnie przyjęta po '99 zyskała i to B. DUŻO. Bo tak naprawde, co to jest obliczanie emki ze sredniej z trzech lat w stosunku do minimu 25 lat?  Teraz spokojnie mogą przepracować 15 lat i oczywiście więcej jeśli zdrówko pozwoli. Czyż to nie jest lepsza korzyść niż minimum po 25 latach? A w jeszcze gorszej opcji po 25 latach i wieku 55, a tak też mogłoby być!

Niestety ten swiat jest tak poukładany, że trzeba bardzo często iść na kompromis. Myślę, że więcej w tej bitewce ugraliśmy niż straciliśmy i cieszmy się z tego.  Choć powtarzam, też jestem za tym, że nowe warunki powinny być od 2010 roku tylko dla nowoprzyjętych.

Kolego przeczytaj o czym Ty w ogóle piszesz. Co niby takiego zyskaliśmy my przyjęci po '99 roku? W momencie gdy przyjmowaliśmy się do służby zasady były jasne (tak jak wtedy gdy Ty się przyjmowałeś). Zyskaliśmy tylko względem poprzedniej reforMatołkowatej propozycji, która jak wszystkie dotychczasowe była nieprzemyślane. Fajnie się pisze o pójściu na kompromis z pozycji takiej, iż Ciebie nie dotyczą żadne zmiany. Ale co ma powiedzieć ktoś kto 1.01.2010 roku będzie miał lat 14 i parę miesięcy?

NOWE ZASADY DLA NOWO PRZYJĘTYCH - BEZ ŚCIEMNIANIA i nie dajmy sobie wmówić że nasz jaśnie Pan urzędujący minister coś ostatnią propozycją nam dał - nic nie dał - jedynie próbuje zabrać nieco mniej. NIEDOCZEKANIE.
Zagłosuj w sondażu na temat zmian naszej ustawy emerytalnej w cywilnym serwisie:  www.nasz-parlament.pl/sondaz?id=1

dat | NIE ZMIENIA SIĘ ZASAD W TRAKCIE GRY !! | www.protest.strazak.com

Offline robard

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 955
Odp: Nasza wizja reformy emerytalnej-czekać czy uciekać?
« Odpowiedź #1113 dnia: Marzec 08, 2009, 11:01:06 »
Mając 19 lat służby mógłbym powiedzieć, że w zasadzie to skoro zmiany w ustawie emerytalnej mnie nie dotyczą, to jest OK, ale tak nie powiem, dlatego, że przez te właśnie kilkanaście lat służby wielokrotnie byłem świadkiem, jak sukcesywnie zabierane nam są różnego rodzaju świadczenia i zawsze to smo tłumaczenie: Tak trzeba, dla dobra ogółu! - Gó..no prawda! W takich chwilach powinniśmy okazać jeszcze więcej zdeterminowania i jedności wszystkich służb. Powtórzę się, ale już kiedyś pisałem, zaraz po wyborach, że zostaniemy wysiudani przez PO - niestety miałem rację. Pokażmy, że hasło "w jedności siła" nie jest pustym sloganem, że protesty wynikają z niewiedzy, ale nie naszej, lecz niewiedzy i ignorancji władzy.  Władza, która wszem i wobec kłamie, że dba o swojego obywatela, jednocześnie wbijając mu nóż w plecy nie jest godna zaufania. Nie możemy usiąść na laurach i z zadowoleniem powtarzać słowa G.S, że będzie nam żyło się lepiej po 35 latach służby z 80% emeryturą - przecież większość z nas i to zdecydowana większość, nie ma najmniejszych szans na dosłużenie do tych 35 lat!
Kłamstwo, jest tylko kłamstwem i nie ważne przez kogo jest wypowiadane. Nie dopuśćmy do sytuacji, żeby media zaczęły powtrzać kłamstwa rozsiewane przez urzędników ministerialnych.
Powtarzając za śp.księdzem Tischnerem że są trzy oblicza prawdy: prawda, tys prawda i gówno prawda, udowodnijmy naszą liczebnością na proteście w Warszawie, że nasz szanowny Rząd posługuje się tylko tym trzecim rodzajem.
« Ostatnia zmiana: Marzec 08, 2009, 14:24:54 wysłana przez robard »
"Uczciwy człowiek szuka prawdy, kłamca jest patologicznie wszechwiedzący"

Prawo Oczekiwań - negatywne oczekiwania rodzą negatywne wyniki. Pozytywne oczekiwania rodzą negatywne wyniki.

Offline pożarnik92

  • asp.sztab.w stanie spoczynku
  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 171
  • Bądz zawsze sobą.
"W służbach mundurowych zwyczaj salutowania wywodzi się z tego, że co jakiś czas trzeba sprawdzić, czy ma się jeszcze własną głowę."
"Mało salutowałem i teraz wiem że  w odpowiednim czasie nie miałem głowy"

Offline nurek04

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 41
Odp: Nasza wizja reformy emerytalnej-czekać czy uciekać?
« Odpowiedź #1115 dnia: Marzec 08, 2009, 16:43:23 »
Nie wiem czy zauważyliście ten uśmieszek na ustach pana Schetyny,podczas konferencji.
Donald ma podobny.
Cosik mi tu śmierdzi.
Mimo że mam już 23 lata służby i ponad 87% to podobnie jak w Krakowie do Warszawy się stawię, chodź by tylko po to, żeby im te pie....ne uśmieszki schować do kieszeni.

Co do procentów za nurkowanie o których była mowa na konferencji, jak zwykle zapomnieli dodać że trzeba spełnić dwa kryteria żeby je otrzymać.
Mianowicie, wynurkować 70 godzin w roku w tym 6nurków do głębokości przewidzianego dla specjalisty.
Co przy braku kierowników prac podwodnych i "świetnie" szkolącym Bornym Sulinowie (w jedynie słusznej bazie w Polsce) jest praktycznie a wykonalne.

Offline sam_go

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.029
Odp: Nasza wizja reformy emerytalnej-czekać czy uciekać?
« Odpowiedź #1116 dnia: Marzec 08, 2009, 21:22:05 »
W sumie to dobrze, bo bez wyrzutów sumienia będę mógł teraz kopać piłkę, nie biorąc do głowy, że dzięki GSowi nie będzie policjantów łapiących złodzieja, nie będzie pograniczników wyłapujących nielegalnych imigrantów, nie będzie nawet strażaków odwalających czarną robotę (dosłownie).
Banda tuska musi mieć bardzo krótki wzrok, którym nie sięga poza czas tzw. "światowego kryzysu" nota bene tak przez nią pielęgnowanego, gdyż w momencie, gdy ten "kryzys nie będzie już nikogo wzruszał nie znajdą frajera do służby za 1200pln z wizją 35 latek upadlania.
Ja się nie martwię, bo na pożar mam GP-1 +3 kg soli, a na złodzieja 2 owczarki, ale nie wszyscy mają tak dobrze :rolleyes: i nie wszystkim będzie się żyło lepiej.

Offline Piotr25

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 21
  • Gdańsk, Kraków, Poznań, Warszawa
Odp: Nasza wizja reformy emerytalnej-czekać czy uciekać?
« Odpowiedź #1117 dnia: Marzec 08, 2009, 21:43:49 »
Czekać czy uciekać?
Jutrzejsza "Gazeta Wyborcza" - ma zawierać obszerne wyjaśnienie kto zyska, a kto straci na reformie emerytalnej służb mundurowych. Proszę tego nie traktować jako reklamę pisma....poczekamy do jutra ...zobaczymy!
Państwowa Straż Pożarna, Straż Więzienna, Straż Graniczna i Policja to jest nasza koalicja.

Offline remfire

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.049
Odp: Nasza wizja reformy emerytalnej-czekać czy uciekać?
« Odpowiedź #1118 dnia: Marzec 08, 2009, 22:00:36 »
Właśnie zaczyna się w TV emisja filmu "Płonąca pułapka". Jedne z pierwszych słów tego filmu to zdanie strażaka wchodzącego do budynku objętego pożarem  - " Robię się za stary do tego...  " . Okazuje się że nawet filmowcy potrafią dostrzec pewne problemy....

To tak na wstępie, ale chciałem napisać coś innego. Mam wrażenie że to co własnie nam przestawiono było od samego początku założeniami do reformy.  Jednak najpierw podano zaostrzone kryteria, aby można coś odpuścić i wykazać wole kompromisu.  Stary chwyt....
Jednak sam sposób prezentacji tych założeń skłania mnie ku myśli, ze to nie koniec niespodzianek. Zaczynam się obawiać ze jest szykowane jeszcze coś, o czym obecnie się nie mówi. Cała obecna "zadyma" ma tylko odciągnąć uwagę, narobić zamieszania itp aby przygotować grunt pod coś zupełnie innego.  Obym się jednak mylił.... 

Offline sam_go

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.029
Odp: Nasza wizja reformy emerytalnej-czekać czy uciekać?
« Odpowiedź #1119 dnia: Marzec 08, 2009, 22:13:26 »
Czekać czy uciekać?
Jutrzejsza "Gazeta Wyborcza" - ma zawierać obszerne wyjaśnienie kto zyska, a kto straci na reformie emerytalnej służb mundurowych. Proszę tego nie traktować jako reklamę pisma....poczekamy do jutra ...zobaczymy!

Akurat wybiórcza "organ prasowy Partii Obłudników"  prawdę Ci powie.
To na rozgrzewkę:
http://wyborcza.pl/1,75968,6356417,Rowni_i_rowniejsi.html

Offline mario

  • LORD OF THE RINGS
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.123
  • FIRE WALK WITH ME
    • najlepsza strona strażacka
Odp: Nasza wizja reformy emerytalnej-czekać czy uciekać?
« Odpowiedź #1120 dnia: Marzec 09, 2009, 08:37:06 »
Panowie!
porzućcie nadzieję, że Wy jako Ci którzy zachowają "stare zasady" na w "pełni starych zasadach" odejdą ....
Wystarczy, że nasi komendanci dostaną kategoryczny zakaz podwyższania Wam w ostatnim uposażeniu dodatków ruchomych (służbowy, motywacyjny). Czy któryś z nich się zechce narazić swoim przełożonym? Podejrzewam, że żaden. Tym bardziej że większość z nich ma własne maksymalne dodatki.

Więc, pomimo, że odejdziecie na "starych zasadach" będzie to pyrrusowe zwycięstwo bo odejdziecie z uposażenia takiego jak będziecie akurat mieli. Więc uciekajcie póki czas i dopóki nasi KP/KM mogą jeszcze dawać maksy...

A dzisiejsza Wyborcza nie napisała nic nowego niz to co jest wiadome od kilku dni
« Ostatnia zmiana: Marzec 09, 2009, 11:11:09 wysłana przez mario68 »

Offline sam_go

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.029
Odp: Nasza wizja reformy emerytalnej-czekać czy uciekać?
« Odpowiedź #1121 dnia: Marzec 09, 2009, 08:42:52 »
I dlatego nie kupuję tej makulatury, żeby nie nabijać kasy panu Szechterowi.

Offline ronin

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 65
Odp: Nasza wizja reformy emerytalnej-czekać czy uciekać?
« Odpowiedź #1122 dnia: Marzec 09, 2009, 10:36:24 »
Niektórzy z mundurowych, którzy już mają 15 lat służby cieszą się, że ich reforma nie dotyczy. Myśle, że przedwcześnie. Po nowym roku będzie pewnie zakaz podwyższania ostatniej pensji odchodzącym na emeryture i ktoś obudzi się z ręką w nocniku. Obym był tylko złym prorokiem.

Offline Piotr25

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 21
  • Gdańsk, Kraków, Poznań, Warszawa
Odp: Nasza wizja reformy emerytalnej-czekać czy uciekać?
« Odpowiedź #1123 dnia: Marzec 09, 2009, 11:00:58 »
Masz rację  GW to zbędna makulatura dlatego podaje linka do artykułu:
GW: Rozkaz: Ciąć przywileje!
Poniedziałek, 09.03.2009 09:24 PIOTR MACHAJSKI
Gazeta Wyborcza: Rozkaz: Ciąć przywileje!
 
Po dwóch miesiącach prężenia muskułów rząd jednak spuścił z tonu.
Nowy system emerytalny mundurowych będzie dotyczył nowo przyjmowanych do służby
Topór nad obecnym systemem emerytalnym służb mundurowych zawieszono jeszcze w poprzednim wieku. Zmiany miały nastąpić już w 1999 r. przy okazji reformy cywilnych emerytur. Ale nie nastąpiły, a każdy kolejny rząd nie miał odwagi, by coś w tej sprawie zrobić. Gabinet Donalda Tuska z początku też się nie kwapił. Jeszcze we wrześniu zeszłego roku pisaliśmy w „Gazecie“, że rząd chce przywileje jeszcze wzmocnić. Wówczas jednak trwał bój o emerytury pomostowe. Gdy się zakończył, przyszła kolej na mundurówkę. Plan rządu jest taki, by ten topór spadł 1 stycznia 2010 r.
KONIEC Z 15-LETNIĄ SŁUŻBĄ
Obecne przywileje są wyjątkowe. Podobnych nie ma żadna grupa zawodowa w Polsce. Europejscy funkcjonariusze też mogą naszym pozazdrościć. Oczywiście systemu, nie pensji. Planowane przez rząd zmiany będą dotyczyć funkcjonariuszy: Policji, Straży Pożarnej, Straży Granicznej, BOR-u, CBA, AW, ABW, Służby Wywiadu Wojskowego, Służby Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służby Więziennej. Obecne zasady przyznawania świadczeń określa ustawa z 18 lutego 1994 r. Akty wykonawcze to 20 rozporządzeń podpisanych przez ministrów spraw wewnętrznych i administracji, obrony narodowej oraz premiera. Wypłacane są z budżetu państwa (inaczej niż cywilne emerytury, na które przez cały okres zatrudnienia pobierane są składki z pensji).Dziś każdy, kto spędził w służbie minimum 15 lat, może przejść na wcześniejszą emeryturę. Dostaje wówczas 40 proc. ostatniej pensji. Za każdy kolejny rok w służbie dolicza się 2,6 proc. Maksymalna emerytura, jakiej można się dorobić, to 75 proc. pensji. By to osiągnąć, trzeba pracować trochę ponad 28 lat. Niektórzy funkcjonariusze mogą nazbierać dodatkowe procenty za pracę w szczególnych warunkach, np. płetwonurkowie, piloci, antyterroryści, pirotechnicy albo tzw. przykrywkowcy (policjanci przenikający do gangów pod zmienioną tożsamością).
EKONOMIŚCI ZA, ZWIĄZKOWCY PRZECIW
To wszystko oznacza, że teoretycznie w wieku 34 lat (jeśli ktoś przyjął się zaraz po maturze) można odejść ze służby i przez resztę życia leżeć na sofie przed telewizorem, co miesiąc pobierając wypłatę. Skromną, ale jednak. A jest jeszcze możliwość dorobienia. W minionym roku co trzeci z „nowych“ emerytów nie miał nawet 20 lat służby.Według ekonomistów te przywileje trzeba ciąć. - Emerytura po 15 latach pracy to przecież skandal. 40-letni policjanci odchodzą do firm ochroniarskich i tam dorabiają. A w policji ciągle są wakaty. Polski na to nie stać. Powinniśmy raczej skłaniać ludzi, żeby dłużej pracowali - mówił „Gazecie“ prof. Witold Orłowski.Rząd chce wprowadzić zmiany do końca roku. Prezydent grozi, że ustawę zawetuje. Opozycja co prawda rozumie potrzebę zmian, ale ma wątpliwości, czy na zasadach zaproponowanych przez rząd.Początkowe założenia projektu zmian wzbudziły wśród mundurowych oburzenie. Policjanci (najliczniejsza grupa spośród wszystkich służb) zorganizowali nawet dwie duże demonstracje. Związki zawodowe mówiły zmianom zdecydowane nie. Straszyły, że wprowadzenie projektu w życie skończy się katastrofą - odejdą tysiące funkcjonariuszy i bezpieczeństwo państwa będzie zagrożone.I rząd wreszcie spuścił z tonu. W miniony piątek przedstawił nowe założenia, nieco korzystniejsze dla mundurowych. *
CO JEST W PROJEKCIE
Ile emerytury kosztują podatników? W zeszłym roku Zakład Emerytalno-Rentowy MSWiA wypłacił ponad 5 mld zł świadczeń, z czego niemal 4 mld zł to emerytury. We wszystkich służbach obsługiwanych przez ZER (Policja, straże: Pożarna i Graniczna, BOR, ABW, AW, CBA) pracuje w tej chwili niespełna 155 tys. osób. Dla porównania ten sam ZER wypłaca emerytury 130 tys. osób. Do tego trzeba doliczyć jeszcze emerytury służby więziennej i wojskowych specsłużb. A także regularnej armii, czyli drugie tyle. Dzięki temu ograniczy się wydatki na świadczenia emerytalne, wydatki na szkolenia nowo przyjmowanych i ustabilizuje kadrę. Podstawowe założenia projektu to: możliwość odejścia na wcześniejszą emeryturę po przepracowaniu minimum 25 lat; po 25 latach służby emerytura będzie wynosić 66 proc. ostatnich poborów, pełna emerytura zaś (po 35 latach służby) - 85 proc.; każdy kolejny rok w służbie to 1,9 proc. więcej do emerytury; świadczenie obliczane będzie w oparciu o średnie zarobki z ostatnich trzech lat (pensja, stałe dodatki, nagroda roczna). *
DLA KOGO NOWY SYSTEM
Niektórzy szefowie służb i związkowcy uważają, że „nie zmienia się reguł w trakcie gry“. Mieli (i nadal mają) jeden podstawowy postulat: niech zmiany, jakiekolwiek by były, dotyczą tylko tych, którzy założą mundur po wejściu w życie nowej ustawy. Rząd, zmieniając założenia, nieco się ugiął, ale i tak do końca tego warunku nie spełnił. Protesty więc nie milkną, za trzy tygodnie zapowiadana jest kolejna demonstracja. Nowa ustawa ma obowiązywać od 1 stycznia 2010 r. Kogo więc będzie dotyczyć? Autorzy projektu podzielili funkcjonariuszy na trzy grupy: przyjmowani do służby po 1 stycznia 2010 r. - będą korzystać z nowego systemu; pozostający w służbie przed 1 stycznia 2010, ale posiadający w tym dniu minimum 15 lat stażu - ich zmiany nie obejmą, będą przechodzić na emeryturę wg starego systemu; pozostający w służbie przed 1 stycznia, ale niespełniający warunku 15-letniego stażu - ci będą mogli wybrać system. Ważne! Do 30 czerwca 2010 r. będą musieli podjąć decyzję, na jakich zasadach chcą dostać emeryturę. Jeśli na starych, to będą ich obowiązywały dwa zastrzeżenia: 1. podstawą do wyliczenia emerytury będzie średnia zarobków z trzech ostatnich lat (a nie ostatnia pensja jak do tej pory); 2. nie będzie podwyższania emerytury z tytułu utraty zdrowia na służbie. *
CZY TO SIĘ OPŁACA
Rząd przekonuje, że nowe zasady będą korzystniejsze dla funkcjonariuszy. Co prawda będą musieli dłużej pracować, ale za to dostaną większe pieniądze. Czy rzeczywiście? Przykład. Aspirant Nowak z komendy powiatowej zarabia wraz z wszystkimi dodatkami ok. 2,5 tys. zł na rękę. Gdyby odszedł po 15 latach służby, dostałby 40 proc. pensji, czyli 1 tys. zł. Ale on czuje się sprawny i pełen energii i chce popracować dłużej, przynajmniej 25 lat. Przy takiej wysłudze dostanie 66 proc., czyli 1 650 zł. To na starych zasadach. A na nowych? Też 66 proc. Ale uwaga! W starym systemie dodatkowy rok służby oznaczał 2,6 proc. więcej do emerytury, w nowym - tylko 1,9. Mniej korzystne może być też obliczenie emerytury. Dlaczego? Autorzy projektu chcą, by podstawą była nie ostatnia pensja (jak obecnie), ale średnia z ostatnich 36 (ewentualnie z 24). W służbach mundurowych obniżki pensji są niemal niespotykane, a wraz z awansami w stopniu czy stanowisku pensja rośnie. I jeszcze coś. Zazwyczaj tuż przed odejściem na emeryturę przełożony podwyższał odchodzącemu „parametry“, czyli wszelkie możliwe dodatki. Dzięki temu wynagrodzenie rosło nawet o kilkaset złotych, a wraz z nim - przyszła emerytura. Komendanci decydowali się na taki ruch, bo wiedzieli, że wyższe pensje nie obciążą na długo budżetu - funkcjonariusz zaraz miał się żegnać z mundurem. Wraz z wprowadzeniem zasady obliczania emerytury na podstawie średniej z trzech lat, ów zabieg nie przyniesie już takich korzyści. Wniosek? Żeby rzeczywiście nowy system był korzystny finansowo, policjant będzie musiał przepracować minimum 35 lat. Wówczas otrzyma 85 proc. swoich zarobków. Czyli o 10 proc. więcej. Tylko czy ktoś tyle wytrwa? *
CO ZWOJSKIEM?
Reforma planowana na początek przyszłego roku na razie nie dotyczy żołnierzy (z wyjątkiem tych z wojskowych służb specjalnych: SWW, SKW). Armia przechodzi właśnie na zawodowstwo i na tym problemie organizacyjnym skupia się teraz jej kierownictwo. Wojskowi mają obecnie niemal identyczne przywileje z ich kolegami z formacji policyjnych. - Nie planujemy reformy systemu emerytalnego - zapewniał jeszcze niedawno minister obrony narodowej Bogdan Klich. Ale grubo ponad 100 tys. żołnierzy od piątku nie może już spać spokojnie. Szef MSWiA Grzegorz Schetyna (choć wojska nie nadzoruje) powiedział, że „ma nadzieję“, że MON skorzysta z projektu przygotowanego przez jego resort. Czy tak się stanie? Nie wiadomo. *
CO DALEJ
Nowe zasady emerytalne dla mundurowych to wciąż jedynie założenia do projektu ustawy. Teraz rząd musi stworzyć ów projekt, a następnie przesłać do parlamentu. Tam będą go akceptować posłowie, po nich senatorowie. Ana samym końcu pod zmianami musi się jeszcze podpisać prezydent. Na każdym z tych etapów coś jeszcze może się zmienić. Dla kogo zmiany We wszystkich dziesięciu służbach, które mają zostać objęte nowym systemem emerytalnym, obecnie pracuje około 185 tys. funkcjonariuszy. Pierwsze emerytury na nowych zasadach zostaną wypłacone w 2035 roku, choć niewykluczone, że już w 2020 roku (o ile w „trzeciej“ grupie znajdą się chętni do przejścia na nowy system). Autorzy projektu nie przewidzieli osobnych zasad dla osób pracujących na tzw. pierwszej linii i tych zajmujących się administracją. Na tę samą emeryturę zapracuje policjant z drogówki ścigający piratów, „borowik“ chroniący własną piersią premiera, laborant w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego albo zaopatrzeniowiec w Straży Granicznej. Nieważne, czym się zajmuje w służbie. Ważne, żeby nosił mundur. Pensje np. w policji wahają się od 1,5 tys. zł (kursant) do ponad 15 tys. zł (komendant główny). Nieco lepiej płaci ABW, o wiele lepiej (średnio o 2 tys. zł więcej niż w policji) zarabia się w CBA. Polskie służby są wyjątkowo młode. Np. w policji na ponad 100 tys. zatrudnionych są ledwie 544 osoby, które ukończyły 55. rok życia. Najwięcej funkcjonariuszy, niemal 30 proc., jest w wieku 30-35 lat. Od 35. roku życia jest ich coraz mniej w kolejnych grupach wiekowych. To właśnie efekt przechodzenia na emeryturę po 15 latach służby. Przeciętna emerytura mundurowa w grudniu 2008 r. wynosiła 2540 zł (brutto).
Za granicą pracują dłużej Niemcy. Pełna emerytura przysługuje policjantom po 60. (dla pracujących na pierwszej linii) lub 65. roku życia (na stanowiskach administracyjnych). To 73,5 proc. ostatniej pensji, ale bez dodatków. Można też przejść na wcześniejszą emeryturę (w wieku 50-55 lat), ale sposób jej obliczania jest na tyle niekorzystny, że mało który funkcjonariusz się na to decyduje. Wcześniejsza emerytura przysługuje też policjantom, którzy w służbie nabawili się poważnych chorób. Francja. Prawo do przejścia na emeryturę przysługuje po spełnieniu dwóch warunków: minimalnego stażu służby i osiągnięciu wieku emerytalnego. We francuskiej policji są przewidziane progi dla poszczególnych korpusów. Np. posterunkowi i podoficerowie mogą odejść po przepracowaniu 15 lat i w wieku minimum 45 lat. Oficerowie młodsi i starsi muszą pracować dłużej. Górna granica to 60. rok życia. Potem trzeba z policji odejść. W nielicznych przypadkach (np. dzieci na utrzymaniu) czas służby może zostać wydłużony, ale na nie więcej niż trzy lata. Holandia. Nie ma żadnych dodatkowych przywilejów emerytalnych dla policjantów. Na emeryturę przechodzi się po ukończeniu 65. roku życia. Dostaje się wówczas 80 proc. ostatniej pensji. W niektórych przypadkach można odejść już w wieku 60 lat. Białoruś. Prawo do wcześniejszej emerytury przysługuje milicjantom z minimum 20-letnim stażem. Dostają oni wówczas 50 proc. ostatnich poborów (pensja plus dodatki za stopień i wysługę). Za każdy kolejny rok w służbie dolicza się 3 proc., Pełna emerytura to 75 proc. ostatnich poborów. Stany Zjednoczone. W Stanach Zjednoczonych obowiązują przepisy zbliżone do polskich (choć różnią się nieco w poszczególnych miastach). Np. w Nowym Jorku policjant może odejść ze służby po 20 latach w mundurze. Dostaje wówczas 50 proc. ostatniej pensji. Za każdy kolejny przepracowany rok zbiera dodatkowe 2 proc.
 

Państwowa Straż Pożarna, Straż Więzienna, Straż Graniczna i Policja to jest nasza koalicja.

Offline jeden z wielu

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 19
Odp: Nasza wizja reformy emerytalnej-czekać czy uciekać?
« Odpowiedź #1124 dnia: Marzec 09, 2009, 14:25:29 »
Nie ma co porównywać warunków odchodzenia na emerytury z innymi krajami, zanim nie będziemy mieli podobnych pensji do nich. Właśnie w komendach trwają rozmowy nad założeniami do projektu ustawy emerytalnej. Ciekawe ile uda nam się jeszcze urwać z tych złodziejskich i podstępnych zapisów. Trzeba nie znać matematyki aby zgodzić się z tym, że,,Nowe" będzie lepsze i bardziej godziwe niż ,,Stare". Wystarczy procentowe niższe naliczanie za każdy rok (stare 2,6 a nowe 1,9). 1/36 z ostatnich trzech lat można byłoby jeszcze przełknąć, ale co gośćmi, którym po 24 latach służby Pan Doktor powie ,,sory" do straży Pan się już nie nadaje :huh: Wyjdzie, że ratujemy życie, zdrowie i mienie innych a w konsekwencji tracimy własne i państwo nam dziękuję ,,ku chwale ojczyzny"!!!!!