No to z innej beczki. Skoro mundurowy nie musi być kwatermistrzem, a na jego miejsce potrzebny jest cywil, to co zrobić ze strażakiem? Na podziale nie ma dla niego miejsca, w Komendzie też nie. To co nam zostaje? Przeniesienie do innej często oddalonej jednostki, lub emerytura = cywil.
Jak najbardziej powinno się ucywilnić PSP ale w tych obszarach, które tego wymagają. Księgowość, finanse, może część Kadr. Ale na zdrowy rozum. Kto za tak marne pieniądze przyjdzie do pracy. Ostatnio miałem rozmowę z kolegą z jednej z KW, gdzie szukali sekretarki dla KW. Zgłosiło się 24 sztuki. Każa z nadzieją, że może przejdzie za jakiś czas na funkcjonariusza. Lecz ta opcja nie wchodziła w grę. Jak się dowiedziały ile bedą zarabiały tak na drugą częśc rozmowy kwalifikacyjnej nie przyszła ani jedna. 1100 na rękę. A wymagania, znajomośc obsługi komputera, Excel, bazy danych, język obcy kounikatywny. I niestety.
Osobiście jestem przekoany i tego zdania będę się trzymał, że za sprzęt i inne sprawy logistyczne powinni byc odpowiedzialni funkcjonariusze, owszem do pomocy mogą mieć cywili.
Ucywilnienie i te wszystkie reformy, kłótnie wśród strażaków, i tak w niedłum czasie doprowadza do tego, że wypieprzą nas z resortu i będziemy służbą komunalną bez jakikolwiek przywilejów na równi z OSP.