Być może niektóre sie powtórzą :
Siedza dwaj kolesie przy piwie. Po trzeciej kolejce jeden pyta:
-Cos masz stary nietegą mine...
-Az w morde... Wczoraj wieczorem wrocilem do chaty, a koszula cala w szmince...
-Zonka ci pewnie zyc nie daje?
-A zebys wiedzial - medzi wciaz: "kup mi taka szminke, kup...".
***
- Wiesz stary, wracam wczoraj wczesniej z pracy, no i oczywiscie od razu do szafy patrze. Pewnie, ze siedzi. W samych slipkach i sie patrzy na mnie... ten sam co zwykle, kochanek zony, psia jego mac....
- No i co mu powiedziales!?
- Powiedzialem mu: "Idioto! Ile razy normalnemu czlowiekowi mozna powtarzac: rok temu sie rozwiodlem i zona juz tu nie mieszka!?".
***
Adam i Ewa tworzyli idealna pare:
- On nie musial wysluchiwac, za kogo ona mogla wyjsc za maz.
- Ona nie musiala wysluchiwac jak gotowala jego matka.
***
Z notatek terrorysty...
Poniedzialek:
Porwalismy samolot na lotnisku w Moskwie, pasazerowie jako zakladnicy.
Zadamy miliona dolarow i lotu do Meksyku.
Wtorek:
Czekamy na reakcje wladz. Napilismy sie z pilotami. Pasazerowie wyciagneli zapasy. Napilismy sie z pasazerami. Piloci napili sie z pasazerami.
Sroda:
Przyjechal mediator. Przywiozl wodke. Napilismy sie z mediatorem, pilotami i pasazerami. Mediator prosil, zebysmy wypuscili polowe pasazerow. Wypuscilismy, a co tam.
Czwartek:
Pasazerowie wrocili z zapasami wodki. Balanga do rana. Wypuscilismy druga polowe pasazerow i pilotow.
Piatek:
Druga polowa pasazerow i piloci wrocili z gorzala. Przyprowadzili mase znajomych. Impreza do rana.
Sobota:
Do samolotu wpadl specnaz. Z wodka. Balanga do poniedzialku.
Do samolotu pakuja sie coraz to nowi ludzie z gorzala. Jest milicja, sa desantowcy, strazacy, nawet jacys marynarze.
Nie mamy sil. Chcemy sie poddac i uwolnic samolot. Specnaz sie nie zgadza. Do pilotow przyleciala na impreze rodzina z Wladywostoku. Z wodka.
Pertraktujemy. Pasazerowie zgadzaja sie nas wypuscic, jesli zalatwimy wodke.
***
Miedzynarodowa wycieczka podziwia wodospad Niagara:
- My God, this is wonderful!
- God, das ist wunderbar!
- Gospodin, eto priekrasnoje!
- Kurwa, ja pierdole!
***
Siedzialem z kolegami w pubie i ktos wyskoczyl z tematem, ze piwo zawiera
zenskie hormony. Nie moglismy dojsc do spojnych wnioskow, wiec
postanowilismy przeprowadzic eksperyment naukowy.
Kazdy z nas (z pobudek czysto naukowych!) wypil 10 piw.
I wtedy odkrylismy przerazajaca prawde:
1) przybralismy na wadze,
2) strasznie duzo mowilismy, ale o niczym konkretnym,
3) mielismy problemy z prowadzeniem samochodu,
4) nie potrafilismy logicznie myslec,
5) nie udalo nam sie przyznac do bledu, mimo ze bylo zupelnie jasne, ze go
popelnilismy,
6) kazdy z nas wierzyl, ze jest pepkiem wszechswiata,
7) mielismy bole glowy i zadnej ochoty na seks,
nie umielismy zapanowac nad emocjami,
9) trzymalismy sie nawzajem za rece,
10) po kazdych 10 minutach musielismy isc do WC i to wszyscy jednoczesnie.
Dalsze dowody sa zbyteczne (!!) piwo zdecydowanie zawiera zenskie hormony!"
***
Chorobliwie niesmialy chlopak dostrzegl przy barze piekna dziewczyne. Przez godzine zbieral sie, wreszcie podszedl do niej i zapytal cicho:
- Czy mozemy chwile porozmawiac?
Dziewczyna popatrzyla na niego i wrzasnela:
- Nie! Chce sie z Toba przespac!!!
Wszyscy w knajpie zamilkli i zaczeli im sie przygladac. Przerazony chlopak wrocil chylkiem do stolika. Po chwili dziewczyna podchodzi do niego i przeprasza:
- Jestem studentka psychologii i badam jak ludzie zachowuja sie w klopotliwych sytuacjach.
Na to chlopak ile sil w plucach:
- za dwiescie zlotych !?!
***
Jedzie ciezarowka bardzo wysoko zaladowana.
Kierowca - cwaniaczek chcial przejechac pod mostem, ale niestety zaklinowal sie.
Przyjechala policja, gliniarz chodzi dookola, patrzy i mowi:
* no i co? zaklinowal sie pan?
Na co kierowca:
* Nie! Wiozlem most i mi sie paliwo skonczylo
***
Siedzi wrona na drzewie i mowi sama do siebie:
- lewe skrzydlo czarne, prawe skrzydlo czarne... ku#wa!.. jak batman!
***
Zezwolono na reklamowanie kokainy w telewizji, pierwszy filmik reklamowy zaczyna się od słów :
"Kiedyś używałem zwykłego proszku..."
***
W przyrodzie nic nie ginie. Jeśli spóźnisz się na własny ślub,
to na własnym pogrzebie będziesz grubo przed czasem...
***
Jesteśmy twardym narodem. Tylko Polak może za...lać 3000 kilometrów autokarem po to,
aby pstryknąć sobie fotkę do "Naszej Klasy".
***
- Co się mówi kobiecie, która wszystko tobie wybaczy, wszystko ścierpi i kocha bez względu na wszystko?
- "Kochana mamo..."
***
Wczoraj małżonka uraczyła mnie wiadomością
"kochany, byłam dzisiaj u lekarza, będziemy mieli dziecko"
I tak się zastanawiam, czy jeśli pójdę do mechanika to będę miał samochód ?
***
Głos dziewczynki z podwórka w kierunku otwartego okna:
- Ałłaaa!...Mamo!... A Jacek mi wsadził patyk do oka!
Głos ojca sprzed telewizora:
- Mama wyszła!... A Jackowi powiedz, że jak jeszcze raz tak zrobi to na niego więcej nie spojrzysz!
***
Ojciec i syn jadą samochodem. Syn prowadzi.
- I jak, tato? Umiem już prowadzić?
- A widziałeś tą laseczkę w mini na chodniku?
- Nie... Nie widziałem...
- Znaczy, że jeszcze nie umiesz, synku, nie umiesz...
***
Ostatnio do biura wstawili nam klatkę z chomikami.
Okazało się, że piętnaście chomików z powodzeniem może zastąpić niszczarkę. Wprawdzie pracują wolniej, ale jakość niszczenia po prostu doskonała...
***
Profesor podczas wykładu wścieka się na spóźnialskich:
- To nie są wykłady, to jest Wędrówka Ludów!
W tym momencie, mocno spóźniony wpada na salę czarnoskóry student. Prof. wydaje się że wybuchnie, ale w końcu uspakaja się ze słowami:
- Panu wybaczam, pan z daleka...
***
Inny profesor też się wścieka:
- Teraz każdy idiota chce studiować medycynę. Za moich czasów byłem jedynym z całego miasteczka!
***
Ksiądz na kazaniu przytoczył historię o Dobrym Samarytanine. O tym jak to ani ksiądz, ani pomocnik ze świątyni nie zatrzymali się
by pomoc ograbionemu Żydowi itd. Aby sprawdzić czy wierni dobrze zrozumieli przesłanie ksiądz zapytał:
- Czy wiecie dlaczego ksiądz się nie zatrzymał?
Głos gdzieś z ostatnich rzędów:
- Bo zorientował się, ze ktoś już tego człowieka okradł wcześniej...
***
Początek wykładu z anatomii u znanego wiedeńskiego profesora, Juliusa Tandlera:
"Panie i Panowie! Człowiek ma w swoim ciele wiele naturalnych otworów, a przed każdym z nich czyhają jacyś specjaliści..."
***
Późna noc. Pijany facio wraca do domu - cała twarz wymazana szminką, pudrem, malinki na policzkach... Na progu wita go żona:
- A to co takiego?
- Nie uwierzysz kochanie! Spotkałem klowna...
***
Zastanawiam się w jaki sposób Fiat pomoże Chryslerowi w jego problemach z awaryjnością.
To proste - Panda to jedyne auto zastępcze, które mieści się w schowku Grand Voyagera.
***