Witam serdecznie.Mam następujący dylemat, na który nie umiem znaleźć rowiązania. Proszę o uwagi i wskazówki.
Składam pisemną rezygnację z funkcji skarbnika z powodów prywatnych, czy mogę wysunąć wniosek o dokoptowanie do zarządu konkretnych kandydatur? (Zarząd może dokoptować do swego składu nowych członków na miejsce ustępujących w liczbie nie przekraczającej 1/3 ustalonego składu.)
Zarząd w mojej OSP składa się z osób, które od lat pełnią swe funkcje, niekoniecznie dobrze się z nich wywiązując. Jednak wszelkie rozmowy poruszające temat zmiany zarządu są uznawane za atak z mojej strony. Czlonkowie zarządu nie chcą słyszeć o zmianach i boją się we władzach OSP nowych - szczególnie młodych osób. Nie mogę dojść z nimi do żadnego porozumienia, a jednak sądzę, że świeże pomysły i zapał niektórych mogłyby poprawić funkcjonowanie OSP. Boję się, że po mojej rezygnacji żaden inny członek OSP (pomijajac osobę, która mnie zastąpi)nie bedzie miał szans zasilić władz. Stary zarząd czuje się nietykalny i mocno trzyma się razem, podając ciągle swe kandydatury.
Nie chcę specjalnie wszczynać kłótni, bo już zbyt długo z tym walczyłem nie odnosząc rezultatów. Stąd moje pytanie -jakie są możliwości wprowadzenia nowych osób do zarządu w tej sytuacji.
( Zarząd wybiera ze swego grona prezesa, naczelnika, dwóch wiceprezesów, sekretarza i skarbnika, a także może wybrać gospodarza, kronikarza i zastępcę naczelnika. Naczelnik sprawuje funkcję wiceprezesa. ). Obecny zarząd składa się z prezesa, naczelnika, sekretarza, skarbnika, zastępcy naczelnika i gospodarza. Czy wobec tego mogę podać kandydatury dwóch osób np. na wiceprezesa i zmianę zastępcy naczelnika?
Z wczorajszej rozmowy z zarządem wynikło, że moje wnioski muszą być ujęte w harmonogramie walnego- co sprawia im problem.
Czy istenieje taka możliwość aby na walnym czlonkowie zwyczajni OSP wysunęli wniosek o dokoptowanie zarządu? czy tylko ja mogę to zrobić?Jeżeli ja - czy mogę podać konkretne nazwiska do głosowania, jeżeli zarząd nie akceptuje żadnej kandydatury? Jeżeli doszłoby do głosowania to są realne szanse powiększenia zarządu, jednak szukam różnych możliwości rozwiązania tego problemu. Myślę, że jeżeli nie stanie się to teraz..to dopóki zarząd nie umrze śmiercią naturalną, nie ma szans na jakiekolwiek zmiany. Jeżeli ktoś ma jakiś pomysł lub wskazówkę, czy zetknął się z podobną stytuacją będę wdzięczny za podzielenie się swoimi uwagami.
