Panowie
Bublem są wszystkie produkowane w Polsce wozy pożarnicze , a inaczej może powiedzieć tylko ten kto nie widział zachodnich wykonań . U nas na pierwszym wyjeździe jest stary Holenderski DAF z zabudową Baherta . W bieżącym roku ma być wymieniony na nowy polski . Chłopacy z jednostki objechali kilkanaście samochodów i płaczą . Gdyby DAF nie osiągnął swojego kresu mechanicznego to oprotestowali by zakup nowego wozu .
Podam przykłady :
- Jak w głównej prawej gablocie gdzie powinien znajdować się sprzęt ratownictwa
drogowego umieszczony jest zbiornik paliwa . Panowie na zachodzie od 30 lat
przenoszą zbiorniki w miejsce koła zapasowego za dyfer .
- Zabudowa „Stolarczyka” Jak można wykonać pokrycie ścian w gablotach z
blachy ryflowej . Pomijam że można sobie rączki pokaleczyć , ale kto to doczyści za
5 lat ??
- Co to jest słynne podwyższone ciśnienie ( 12 atm ) ?
- Jak można produkować pojazdy bez aparatów powietrznych w siedzeniach i bez
układu kontroli ładowania akumulatorów .To musi być standard , opcjom może być Laptop ,
albo pompa sterowana komputerem
Mocowania na aparaty w skrytkach też kosztują , to w siedzeniach o ile będą droższe 1000 zł – 3000
Przy cenie samochodu 300000 – 600000 to ułamek procenta jego wartości . Itd. długo by pisać . Proponuje obejrzeć strony np. Rosenbauer , Mucar , Zigler , te wozy nie są szaleńczo droższe , ale rozwiązania tam przyjęte to 20 lat do przodu . Nasze wozy na razie tylko z zewnątrz są podobne .