Moim zdaniem to bubel.

[MGNACZUS]

Panowie rozmawiamy tu sobie o sprzęcie przydatnym, najlepszym zawsze sprawdzającym się. Takim, który się zawsze nam przyda i zawsze jest na topie. Takim, „The Best naj! naj!” zawsze i wszystkim i godnym polecenia. Wiem jednak, że od czasu do czasu dostajemy tak zwane „kukułcze jajo”. I tak na naszym wyposażeniu lądują buble. Zawodne nie przydatne. Ciężkie w obsłudze, awaryjne, szybko zużywające się. Od rękawic (oczywiście firmowych) poprzez latarki, kaski do samochodów. Ale na tym nie koniec. Straż to także radiostacje, syreny a nawet bramy wjazdowe!!. Myślę, że możemy tu o tym pisać. Przestrzec innych przed tym czy tamtym.
Można by się posunąć dalej – w dziale SPRZĘT stworzyć nowy dział tematyczny OPINIE UŻYTKOWNIKÓW O SPRZĘCIE. Każdy nowy temat dotyczyłby konkretnego sprzętu – modelu. Podobnie jak ma to miejsce np. w sklepach internetowych. Są tam opinie użytkowników. Moim zdaniem jest to super rozwiązanie. Ostatnio pomogło mi coś takiego w wyborze nawigacji.
Jak myślicie? Dobry pomysł?

[MGNACZUS]

Tylko JAK zachęcić kolegów do pisania o bublach??

[madmax29]

bubel nr.1 podnosniki bumaru...

[max[]]

bubel nr 2  Renault Midliner

[MGNACZUS]

bubel nr.1 podnosniki bumaru...

bubel nr 2  Renault Midliner

Panowie, ale proszę rozwinąć temat!!!
Co do renówek to zdania są baaardzo podzielone. Producent swoje, góra swoje, a MY swoje .
 Swego czasu mieliśmy tu osobny wątek na ten temat.

[madmax29]

co tu rozwijać.jakość, parametry, rozwiązania techniczne... każdy kto pracował na nich wie o co chodzi, a poza tym, na forum kiedys czytałem o przypadkach"opadniecia" kosza podczas pracy 

[MGNACZUS]

Jesteś w błędzie! Nie wystarczy rzucić: "to bubel"…  Słowa trzeba poprzeć swoimi racjami.
Napisałeś:

każdy kto pracował na nich wie o co chodzi

No właśnie, a jak ktoś nie miał z nimi do czynienia?? Taka informacja jest przydatna. Poparta konkretnymi faktami.

[max[]]

Co do renówki to wystarczy chyba ten link  http://serwisy.gazeta.pl/wyborcza/1,34513,2408024.html

[maldrin]

Tak a propos wozów Renault M210... http://www.ratownictwo.org.pl/details.php?image_id=1304

[madmax29]

www.strazak.pl/forum/index.php?topic=1499.0
coś o podnosnikach bumaru z naszego forum

[robert28]

Witam. Doskonałym bublem są hełmy PAB FIREoferowane przez firmę Kadimex. Wewnętrzna wykładzina wykonana ze sztucznego tworzywa powoduje że pot leje się strumieniami . Zbyt krótki kołnierz (woda leje się za kołnierz). Przyłbica to jedna wielka pomyłka. Źle wyprofilowana po opuszczeniu zachodzi parą do tego stopnia że nic nie widać, a latem kiedy problem parowania mamy z głowy, pojawia się nowy , zniekształcenie obrazu. Brak odporności na zarysowania. Większość stażaków po pewnym i krótkim czasie pracy w tym garnku skarży się na bóle głowy.
Pozdrawiam całą Brać.

[mariuszp]

kolego robercie
po pierwsze primo odnosnie helmow PAB FIRE
jak nie uzywasz to nie mow
ciekawe ile kalisz ci placi za antyreklame
lepiej zobaczcie w jakich butach i ubraniach chodzicie a od helmu jak sie nie znacie to zdania nie zabierajcie
mariusz p kadimex

[BRAVEHEART]

kolego robercie
po pierwsze primo odnosnie helmow PAB FIRE
jak nie uzywasz to nie mow
ciekawe ile kalisz ci placi za antyreklame
lepiej zobaczcie w jakich butach i ubraniach chodzicie a od helmu jak sie nie znacie to zdania nie zabierajcie
mariusz p kadimex

tak....? a jakie to nadzwyczajne ubrania oferuje firma kadimex ? własnej produkcji

[madmax29]

 panie mariuszu p. czy to oznacza że pan w tym hełmie pracował? a ile godzin? w jakich warunkach?
 kalisze nie sa równiez idealne, ale po opiniach  jakie o nich słyszałem to wole juz kalisze 

[robert28]

Pracowałem i mam jeszcze nieprzyjemność pracować w kasku (bo na nazwe hełm trzeba sobie zasłużyc) PAB FIRE. Wszystko co miałem powiedzieć odnośnie wad to wcześniej powiedziałem bądź jak kto woli napisałem, więc nie będę sie powtarzał.Kalisza nigdy nie miałem na głowie lecz po opiniach sądzę że jest całkiem całkiem. Natomiast widzę że przedstawiciel tych hełmów jest bardzo otwarty na sugestie skoro tak przyjmuje krytyke. Całkiem nie zła metoda na zdobywanie rynku .Myślę że teraz to juz napewno wszyscy lecą kupić te hełmy.A wystarczyło podziękować za sugestie i obiecać dokładną kontrolę asortymentu.
Przecież w tym wynalazku muszą pracować ludzie!!!


PS. Madmax29, czy widziałeś kiedyś jakiegoś przedstawiciela w garniturze i hełmie?  A może ten gość do pracy jeździ w tym PAB FIRE na komarku.

[ttomipsp]

No to kolej na ogromny bubel , wielki jak niewiem o tuż u nas w JRG od roku 2006 mamy GCBA 4/24 TATRA! To dopiero jest graciarnia jeden z pierwszych modeli jest takich chyba ze 4 w polsce. A to zbiornik z paliwem cośnie tak a to cieknie woda a to środek miesza się z wodą, przelew jest tak wykonany a bezpieczniki tak umiejscowione ze woda po nich ciekni i co sie dzie o tóż samochód nie pali:) No i konstrukcyjne rozwiązania zabudowy do d.... Zwijadło szybkiego natarcia tylko i wyłacznie elektryczne jak ktos źle odbezpieczy to d.... blada krzywi bemben. No jednym słowem GORĄCO NIE POLECAM!!!

[papay_psp]

Ja nominowałbym do tej kategorii 2 urządzenia z kategorii systemy gaszenia pożarów:
- IFEX
- COBRA

Ifex jako urządzenie plecakowe doskonale nadaje się do działań na pokaz - efektowność 100 %, wrażenia widzów - 100 %, efektywność na pokazie - 100 %. Ale jeśli chodzi już o przydatność w akcjach, w realistycznych warunkach to pozostawia już wiele do życzenia. Może któryś z forumowiczów używa tego urządzenia "na codzień" i będzie miał odmienne zdanie. Z mojej strony mogę powiedzieć, że urządzenie po 3 latach jeżdżenia na samochodzie, zostało ściągnięte do magazynku i wyciągamy je tylko na "efektowne prezentacje". Zaznaczam, że idea IFEX-u jak najbardziej pozytywna lecz w praktyce do końca nie sprawdzone.

COBRA jako system gaszenia pożarów? hm...powiedziałbym raczej że to system wspomagania gaszenia pożarów. Wynalazek na pewno wymagający jeszcze wielu prób w realnych warunkach akcji. Na targach EDURA 2006 prezentowany z wielką pompą, pokazy przebijania się przez różne materiały budowlane i komora. Wszystko pięknie i ładnie. Później komora rozgorzeniowa...i tu już trochę bardziej realne warunki. Moim zdaniem jest to urządzenie do wspomagania strażaków przy gaszeniu pożaru, ale nie ma prawa być nazywane "do gaszenia pożarów". Nominacja do tytułu BUBLA za wysoką cenę, ilość urządzeń w Polsce w Straży, sposób i mechanizm działania całego systemu.

[MIKO]

Panowie
Bublem są wszystkie produkowane w Polsce wozy pożarnicze , a inaczej może powiedzieć tylko ten kto nie widział zachodnich wykonań . U nas na pierwszym wyjeździe jest stary Holenderski DAF z zabudową Baherta . W bieżącym  roku ma być wymieniony na nowy polski . Chłopacy z jednostki objechali kilkanaście samochodów i płaczą  . Gdyby DAF nie osiągnął swojego kresu mechanicznego to oprotestowali by zakup nowego wozu .
Podam przykłady :
             - Jak w głównej prawej gablocie gdzie powinien znajdować się sprzęt ratownictwa 
               drogowego umieszczony jest zbiornik paliwa . Panowie na zachodzie od 30 lat 
               przenoszą zbiorniki w miejsce koła zapasowego za dyfer .
    - Zabudowa „Stolarczyka” Jak można wykonać pokrycie ścian w gablotach z
               blachy ryflowej . Pomijam że można sobie rączki pokaleczyć , ale kto to doczyści za
               5 lat ??
   - Co to jest słynne podwyższone ciśnienie ( 12 atm ) ?
   - Jak można produkować pojazdy bez aparatów powietrznych w siedzeniach i bez
               układu kontroli ładowania akumulatorów .To musi być standard , opcjom może być Laptop ,
               albo pompa sterowana komputerem

Mocowania na aparaty w skrytkach też kosztują , to w siedzeniach o ile będą droższe 1000 zł – 3000   Przy cenie samochodu 300000 – 600000 to ułamek procenta jego wartości .  Itd. długo by pisać . Proponuje obejrzeć strony np. Rosenbauer , Mucar , Zigler , te wozy nie są szaleńczo droższe , ale rozwiązania tam przyjęte to 20 lat do przodu . Nasze wozy na razie tylko z zewnątrz są podobne .

[madmax29]

Miko zgadzam się z toba w 100% polskie firmy jeszcze wiele wiele się muszą nauczyć

[robert28]

Witam . Więcej na temat rewelacyjnych chełmów z Kadimexu w dziale ze sprzętem na ósmej stronie.
PRZED ZAKUPEM TYCH CHEłMóW KONIECZNIE TRZEBA TO PRZECZYTAć
Pozdrawiam.
Widzę że nikt nie posiada więcej bubli, więc może umieszczę następny wspaniały i godny podziwu bubel jakim są buty strażackie firmy Protector zwane skuterami.
Te wspaniałe trzewiczki nadają się jedynie na paradę lub defiladę ale bez przytłupu bo się mogą rozsypać. Suwaki to normalnie fenomen i coś akurat dla strażaków( albo się nie zapinają albo nie odpinają , jeszcze same się odpinają , aż w końcu się urywają).
Druga i chyba najważniejsza sprawa to szczelność .Tu osięgnęły już dawno mistrzostwo. Strasznie trudno "wylać" z nich wodę która wcześniej  różnymi sposobami tam się dostała. Skóra podatna na zadrapania, szybko ulega zniszczeniu. Zimą lepsze są od łyżew.
Ogólnie buty bardzo dobre dla straży ,przeznaczone do działań ratowniczo-gaśniczych ,posiadają  wszelkie atesty.
mam tylko jedno pytanie, co za idiota badał i wydał atest na to obuwie.

[Mariusz_43]

bubel nr 2  Renault Midliner

Nie mogę sobie przypomnieć jak to wygląda. Gdyby Pan, lub ktoś inny miał zdjęcia tego pojazdu to bardzo proszę o kontakt. Będę wdzięczny.

[MGNACZUS]

Coś takiego:
http://www.ratownictwo.org.pl/details.php?image_id=15096&mode=search

A większość uważa że to bubel z powodu:

http://www.strazak.pl/forum/index.php?topic=1116.0 

[sempow]

Witam,
Dla mnie natomiast  to jest zastanawiające kto decyduje, że użytkownik [ratownik] otrzymuje pojazd ratowniczo-gaśniczy zbudowany w taki sposób, że rodzą się tego typu pytania [ i całkowicie słuszne] jakie zadał MIKO. Moim zdaniem nie wnikając w zbędne szczegóły rola producenta pojazdu/sprzętu nie jest dominująca. Podstawową rolę powinien grac zamawiający, określający swoje albo pobożne lub całkiem realne wymagania, co do końcowego kształtu pojazdu. Rolą producenta jest dokonanie analizy założeń i ścisła współpraca z zamawiającym co do tego kształtu. W przeciwnym przypadku wychodzi „gniot”, za który odpowiedzialny jest zarówno producent jak i zamawiający. Może tak to się dzieje, że producent ma wolną rękę, a zamawiający na to pozwala? Tak krawiec kraje jak mu materiału staje. Budowa pojazdu/sprzętu jest analogiczna jak z szyciem ubrania na tzw. miarę. Szukajmy odpowiedzi na te pytania zarówno po stronie producenta jak i po stronie zamawiającego.

[Sylwek]

sempow masz rację, dla mnie bardzo ważną sprawą w przypadku samochodów powinien być serwis i gwarancja - mam kontakt z kolegami z JRG gdzie pół roku przybył wspaniały wóz... który ciągle się psuje. Właśnie na jego miejscu stoi Star 244 z lat 80 bo znowu coś padło. Naprawy trwają tygodniami, samochód jedzie do producenta kilkaset km.

Czy w umowie przy kupnie takiego wozu za grube setki tysięcy zł nie powinno być zapisu, że w przypadku awarii serwis znajduje się na miejscu w ciągu kilkunastu godzin? Czy w przypadku długotrwałej (dla strażaków długotrwała to taka która trwa kilka dni) naprawy nie powinien być przez producenta podstawiony samochód zastępczy o zbliżonych parametrach?
Nie spełnienie takich warunków powinno skutkować wysokimi karami.
Już przecież przysłowiowy Kowalski odstawiając auto do dobrego serwisu nie ma problemu z otrzymaniem auta zastępczego.

Wydaje mi się że takie obwarowania szybko doprowadziłyby do sytuacji że producent nie wypuści ze swojej hali wozu, co do którego nie będzie pewien, że będzie jeździł niezawodnie.

Druga sprawa to wytyczne co do produkcji samochodów - są one sztywno określone prze z KG dla PSP i Z OSP RP dla OSP ale od dłuższego czasu nic się w nich nie zmienia - nie są uwzględniane sygnały strażaków o niedociągnięciach w wytycznych. Takie rzeczy jak aparaty w kabinie załogi w oparciach, ergonomiczne wejście do kabiny (zamiast np z wysokości 1, 5 metra), zakaz umieszczania nasad autopompy na wysokości głowy mechanika, dostęp do sprzętu, rozmieszczenie sprzętu takie, żeby nie trzeba było po drabinie wchodzić po prądownicę powinny być sukcesywnie dodawane do tych wymagań.

I jeszcze trzecia rzecz - certyfikacja - trudno uznać badania za rzetelne skoro do straży trafiają tak nieudane nieergonomiczne wozy jak trafiają.

Myślę ,że czasem warto pooglądać jak robią pewne rzeczy inni - można przecież zobaczyć zabudowy Szwedów, Anglików czy Holendrów albo nawet Amerykanów i wybrać z tego dobre rozwiązania.

[BRAVEHEART]

...Sylwek masz rację, że można odpatrzyć od innch (holendrów czy szwedów), mozna a trzeba wręcz zebrać opinie w strażach ... aje ja to kwituję w taki sposób... "nie liczy się ani masa, ani rasa - tylko kasa..."
To dotyczy nie tylko samochodów ale też innego sprzętu.