Po pierwsze.
Abyś mógł zostać strażakiem musisz mieć minimum średnie wykształcenie (przynajmnie nw razie) - dlatego nauka, nauka, nauka i ... sprawność fizyczna.
Po wtóre.
Nawet jeśli w Ochotniczej Straży Pożarnej w Twojej miejscowości nie ma MDP, to możesz wstąpić do OSP. Wystąpisz wówczas z prośbą (inicjatywą) aby pozwolono Ci zajmować się (dbać) wybranym sprzętem czy też np. salą szkoleniową (czyli najprawdopodobniej zaadoptowaną salą balową w remizie), aby pozwolono Ci jak już powiedziano pomagać po powrocie zastępu z akcji (mycie auta, porządkowanie sprzętu, czyszczenie skrytek) co na pewno poszerzy Twoje pojęcie o straży i wyposażeniu.
Możesz także uczestniczyć (ale tylko jako obserwator) w kursach i szkoleniach, na które będą jeździć Twoi starsi koledzy-druhowie.
Możesz również czynnie obserwować ćwiczenia taktyczno-bojowe, w których bierze udział OSP (na szczeblu powiatowym, gminnym czy też ćwiczenia wewnętrzne jednostki). Dobrze byłoby znaleźć w OSP jakiegoś koleżeńskiego, solidnego, posiadającego odpowiednią wiedzę i doświadczenie strażaka, który pomagałby Ci poszerzać wiedzę, przekazując swoje spostrzeżenia i uwagi dotyczące przebiegu działań czy też parametrów i zastosowania sprzętu pożarniczego i ratowniczego.
Warto by było troszkę poczytać:
- miesięcznik "Strażak" (na pewno jest prenumerowany w OSP),
- miesięcznik Przegląd Pożarniczy (........ w najbliższej KP PSP),
- inne czasopismia np. W Akcji (być może jest w najbliższej KP PSP),
- podręczniki z serii "ABC strażaka-ochotnika (kilkanaście części),
oraz pozycje dla osób nieco bardziej zaangażowanych, np.
- autorstwa Władysława Pilawskiego o sikawkach, motopompach i samochodach oraz druga o umundurowaniu straży pożarnych,
- autorstwa J. R. Szaflika "Dzieje ochotniczych straży pożarnych" itp.
oraz cały szereg podręczników wydawanych przez SGSP, SA PSP, CS PSP, SP PSP - ale to na razie nie jest potrzebne, na to za wcześnie!!!
W maju zapewne będzie można zwiedzać najbliższą jednostkę ratowniczo-gaśniczą - warto wybrać się na taką wycieczkę.
A jeśli nie mieszkasz zbyt daleko od jakiejś ze szkół strażackich, to też mógłbyś którąś z nich zwiedzić (są tzw. dni otwarte i istnieje wówczas taka możliwość) aby przekonać się jak tam wygląda życie adeptów sztuki pożarniczej.
Być może na terenie powiatu, w którym mieszkasz organizowane są letnie (lub zimowe) obozy albo biwaki dla MDP (i niepełnoletnich członków OSP) - polecam taki wypoczynek.
Tyle na razie pomysłów przyszło mi do głowy - jak jeszcze coś wpadnie, to napiszę
Aha, jeszcze jedno - popraw "trochę" pisownię języka polskiego....