Autor Wątek: kobieta w zawodowej straży? - możliwe??  (Przeczytany 67932 razy)

Offline napalony

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 201
  • "Bogu na chwałę, ludziom na pożytek"
Odp: kobieta w zawodowej straży? - możliwe??
« Odpowiedź #50 dnia: Styczeń 24, 2007, 21:08:33 »
ładnie sie teoretyzuje o stresie... mniej ładnie się z nim walczy.


Bardzo mądre słowa, za ktore madmax29 dostał ode mnie plusa :mellow:

Przedstawił w tych słowach czego ja nie potrafiłem wyrazic.



Napalony wiem, że twój post nie byół do mnie ale chciałam spytać czy takie widoki mężczyznom nie pozostają w pamięci?? A przecież i na ich zyciu rodzinnym stres może się odbić (obecnie uznaje się stres jako jeden z czynników prowadzących do niepłodności u mężczyzn). Takie widoki zostawiają slad w każdej psychice ale wydaje mi sie, że dobry starżak umie sobie z tym poradzic niezależnie czy jest kobietą czy mężczyzną.

"daga" moje wypowiedzi kierowane sa do wszystkich, wiec mozesz sie wypowiadac :)

Męzczyznom rowniez pozostaja te widoki w pamieci.
Nie dawno na forum poruszany był problem picia alkoholu na podziale przez jednego strazaka, przeciez to moglo byc wlasnei tego przyczyna.

Pozatym znam osobiscie strazaka ktory po 15 latach pracy poszedl na emeryture bo mial problemy rodzinne z  wlasnie tego powodu. Odstresowywał go w domu. Musiał wybrac dom albo praca.
Fajny chlop z niego :) teraz jest kierowcą w OSP.



Jeżeli mieliście styczność z takim przedmiotem jak psychologia(bo ja miałam okazję)strażak widzący wypadek w którym m.in. wnętrzności są na wierzchu czy rozczaskaną czaszkę itp.On o tych sprawach nie mówi.Łatwiej jest mu zapomnieć więc pytanie typu:A czy widziałeś....?Sa zupełnie nie na miejscu!!!
To tylko taka wiadomość dla poszerzenia i zrozumienia naszej psychiki:)
Pozdrowionka :mellow:


Masz racje ale nie do konca.
Jezeli tak jest to po co sa psychologowie w policji i strazy ?
Każdy z nas tak robi, jezeli cos nieprzyjemnego  nas spotkalo, wtedy chcemy zapomniec ale...
każdą psychikę da się zlamać.
Pomysl ze strażak to wsyztsko co widzi zatryzmuje w sobie i nikomu nic nie mowi, on wtedy niszczy sam siebie.
Wytrzymuje to wszystko do pewnego momentu, a potem "wybucha" i konczy się to rozpadem  rodziny albo alkoholizmem lub innym negatywnym skutkiem...
"A jeśli taka wola twa
Bym życie dał w ofierze.
Ty bliskich mych w opiece miej
 o to Cię proszę szczerze."



Offline napalony

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 201
  • "Bogu na chwałę, ludziom na pożytek"
Odp: kobieta w zawodowej straży? - możliwe??
« Odpowiedź #51 dnia: Styczeń 24, 2007, 21:16:28 »
Jesli chodzi jeszcze o to MSK to trzeba sobie zadać pytanie treści...

Czy kobieta po to pcha sie na podział aby odbierac telefony na SK ?

A jesli chodzi o ciaże to nikt raczej nei pozwolil by na to aby taka kobieta pracowala w ów czsie na podziale.

Pozdro
"A jeśli taka wola twa
Bym życie dał w ofierze.
Ty bliskich mych w opiece miej
 o to Cię proszę szczerze."



Offline maldrin

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 697
  • Strach ma wielkie oczy ;)
Odp: kobieta w zawodowej straży? - możliwe??
« Odpowiedź #52 dnia: Styczeń 24, 2007, 21:19:56 »
Ciąża jest według mnie wykluczeniem z pracy na podziale. :)

Wracając do stresu, znane mi są przypadki, gdy strażak - emeryt nie mógł sobie poradzić ze wspomnieniami i popadł w alkoholizm... Psycholodzy są potrzebni - bez nich nawet 15 lat byście (zawodowcy) nie wysłużyli...
Człowiek ujawnia swoją osobowość w sposobie traktowania bliźnich. - Kardynał Stefan Wyszyński

Nie znać Historii to być zawsze dzieckiem - Cyceron

Offline madmax29

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.469
Odp: kobieta w zawodowej straży? - możliwe??
« Odpowiedź #53 dnia: Styczeń 24, 2007, 21:26:38 »
maldrim niedługo na emeryturę odchodzi z mojej zmiany kolega z 24 letnim stażem. najczęściej jezdził jako dowódca na SRT wiec sam wiesz, najbardziej drastyczne zdarzenia.wiez mi nie był ani razu u psychologa. nauczył sie sam radzic ze stresem.
inna sprawa ktos powiedział wcześniej, że jak się nie mówi o traumatycznych wypadkach to je sie łatwiej zapomina. skad wyscie to wzieli??? jest wręcz odwrotnie należy mówic o tym co sie widziało bo to sposób pozbtwania sie traumy, zresztą co innego moze zrobic psycholog jak wysłuchać?
ale to temat na inna dyskusje, która nawiasem mówiac się już toczy

Offline madmax29

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.469
Odp: kobieta w zawodowej straży? - możliwe??
« Odpowiedź #54 dnia: Styczeń 24, 2007, 21:30:55 »
taa a zobacz ile jest aspirantów i kapitanów w biurach a ilu w podziale...

Offline agad

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 151
Odp: kobieta w zawodowej straży? - możliwe??
« Odpowiedź #55 dnia: Styczeń 24, 2007, 21:36:52 »
Nie wyobrażam sobie, że dostając się na podział miałabym jednak trafić "za biurko" (dyspozytornia to dla mnie biurko..) Napewno nie da się tak do końca zpomnieć o pracy nawet w domu,a co do ciąży... Kobieta-strażak musi być przygotowana na wszystkie możliwości..

Offline maldrin

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 697
  • Strach ma wielkie oczy ;)
Odp: kobieta w zawodowej straży? - możliwe??
« Odpowiedź #56 dnia: Styczeń 24, 2007, 21:37:54 »
maldrim niedługo na emeryturę odchodzi z mojej zmiany kolega z 24 letnim stażem. najczęściej jezdził jako dowódca na SRT wiec sam wiesz, najbardziej drastyczne zdarzenia.wiez mi nie był ani razu u psychologa. nauczył sie sam radzic ze stresem.
inna sprawa ktos powiedział wcześniej, że jak się nie mówi o traumatycznych wypadkach to je sie łatwiej zapomina. skad wyscie to wzieli??? jest wręcz odwrotnie należy mówic o tym co sie widziało bo to sposób pozbtwania sie traumy, zresztą co innego moze zrobic psycholog jak wysłuchać?
ale to temat na inna dyskusje, która nawiasem mówiac się już toczy

Wiem jak to jest z dowódcami SRt... mój tata jeździ jako ratownik na SRt, jako dowódca baardzo rzadko, obecnie chyba wcale. Kiedyś gdy jadłem obiad, wpadł  do kuchni, od razu wiedziałem, że coś mu leży na wątrobie. Jako, że ja stawiam pierwsze kroki w tym fachu od razu powiedział mi o co chodzi.. spojrzał na mój talerz i stwierdził "tak wczoraj wyglądał mój "pacjent" " Te słowa chyba komentarza nie wymagają...
Kiedyś taka sama atmosfera była u mnie w remizie - pojechali do wypadku autokaru z tirem (oba z Litwy...)...
Co do twojego dowódcy... są różni ludzie, jedni sobie radzą ze stresem sami, a inni potrzebują pomocy. Jedno jest pewne, jak się człowiek wygada komuś kto go zrozumie, a nie uda, że rozumie, będzie mu łatwiej.
Człowiek ujawnia swoją osobowość w sposobie traktowania bliźnich. - Kardynał Stefan Wyszyński

Nie znać Historii to być zawsze dzieckiem - Cyceron

Offline madmax29

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.469
Odp: kobieta w zawodowej straży? - możliwe??
« Odpowiedź #57 dnia: Styczeń 24, 2007, 21:41:22 »
fajbusiewiczowi nigdy na rekach nie umierał człowiek, nigdy nie musiał wynosic zmasakrowanych zwłok, nie patrzał na rozpacz ludzką po stracie bliskich...
dla strażaka najlepszym psychologiem jest drugi strazak, bo potrafi go zrozumieć...

Offline agad

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 151
Odp: kobieta w zawodowej straży? - możliwe??
« Odpowiedź #58 dnia: Styczeń 24, 2007, 21:46:37 »
Nigdy nie wiadomo jaka akcja czeka... Trzeba być przygotowanym na widok krwi, zwłok itd. Ja wiem że niezależnie od tego co zobaczę będe wiadoma, że mam ratować i to jest najważniejsze. A jak wyjdzie w praktyce się okaże. Nie wiem kiedy może za rok, może za miesiąc a może jeszcze dziś??

Offline madmax29

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.469
Odp: kobieta w zawodowej straży? - możliwe??
« Odpowiedź #59 dnia: Styczeń 24, 2007, 21:49:29 »
nie akcja jest najgorsza, ale po akcji...

Offline agad

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 151
Odp: kobieta w zawodowej straży? - możliwe??
« Odpowiedź #60 dnia: Styczeń 24, 2007, 21:53:18 »
Mam nadzieję, że jeśli byłoby to dla mnie trudne, znajdzie sie ktoś z kim będzie mozna pogadać. przecież każdy miał w swoim życiu pierwszą akcję z ofiarą smiertelną i każdy wie co wtedy czuł...

Offline napalony

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 201
  • "Bogu na chwałę, ludziom na pożytek"
Odp: kobieta w zawodowej straży? - możliwe??
« Odpowiedź #61 dnia: Styczeń 24, 2007, 21:54:51 »
Własnie o to panowie chodzi...
SRT to ciezki kawałek chleba.....

Z tego co wiem to gorsze od czlowieka z wypadku jest dziecko.....
Ponoc dziecko wszystko przebija..... i jest najgorszym ze wszystkich trupów.

Mam kolege jest kierowca Srt-Srd on mi to wlaśnie powiedzial.
"A jeśli taka wola twa
Bym życie dał w ofierze.
Ty bliskich mych w opiece miej
 o to Cię proszę szczerze."



Offline maldrin

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 697
  • Strach ma wielkie oczy ;)
Odp: kobieta w zawodowej straży? - możliwe??
« Odpowiedź #62 dnia: Styczeń 24, 2007, 21:56:45 »
Też słyszałem o tym, że najbardziej do głowy uderza śmierć dziecka w wyniku wypadku... i to wszystkich, nie tylko ojców..
Człowiek ujawnia swoją osobowość w sposobie traktowania bliźnich. - Kardynał Stefan Wyszyński

Nie znać Historii to być zawsze dzieckiem - Cyceron

Offline napalony

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 201
  • "Bogu na chwałę, ludziom na pożytek"
Odp: kobieta w zawodowej straży? - możliwe??
« Odpowiedź #63 dnia: Styczeń 24, 2007, 21:58:43 »
Mam nadzieję, że jeśli byłoby to dla mnie trudne, znajdzie sie ktoś z kim będzie mozna pogadać. przecież każdy miał w swoim życiu pierwszą akcję z ofiarą smiertelną i każdy wie co wtedy czuł...


Z tego co wiem to na Srt wszyscy nowicjusze reaguja tak samo...
Mają torsje jak pierwszy raz ujrza takie widoki.....
I wcale sie nie dziwie.
Pozdrawiam
"A jeśli taka wola twa
Bym życie dał w ofierze.
Ty bliskich mych w opiece miej
 o to Cię proszę szczerze."



Offline agad

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 151
Odp: kobieta w zawodowej straży? - możliwe??
« Odpowiedź #64 dnia: Styczeń 24, 2007, 22:04:05 »
Dziwi was to? Przecież dziecko to niewinna istotka.. Każdy rodzic uświadomi sobie, że tam mogło byc JEGO DZIECKO!

Offline agad

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 151
Odp: kobieta w zawodowej straży? - możliwe??
« Odpowiedź #65 dnia: Styczeń 24, 2007, 22:34:55 »
Wiecie co... zauważyłam, że wiekszość panów (chyba) twierdzi, że mimo jakichś obiekcji są gotowi zgodzić się, żeby kobiety pracowały w PSP. Ciekawa jestem, czy gdyby przyszło co do czego i rzeczywiście mieliby być z kobietą w jedenej rocie czy nie protestowaliby nagle równe głośno co teraz się zgadzają? Czy również nie stanowiłoby to problemu? Bo jak dobrze wszyscy wiedzą teoria nie równa się praktyce...

Offline napalony

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 201
  • "Bogu na chwałę, ludziom na pożytek"
Odp: kobieta w zawodowej straży? - możliwe??
« Odpowiedź #66 dnia: Styczeń 24, 2007, 22:54:56 »
Najwazniejsze to to aby bylo mozna na siebie liczyć
Musisz być pewna partnera z ktorym wchodzisz w ogień.
Ja nie mam nic przeciwko do kobiet na podziale.
Tylko zeby to były kobiety z predyspozycjami :D
Silne, madre, odważne
i cc najwazniejsze miały czym oddychać w tej gorącej atmosferze :) joke;D

Pozdro :)
"A jeśli taka wola twa
Bym życie dał w ofierze.
Ty bliskich mych w opiece miej
 o to Cię proszę szczerze."



Offline julka

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 42
Odp: kobieta w zawodowej straży? - możliwe??
« Odpowiedź #67 dnia: Styczeń 26, 2007, 17:04:15 »
Ludziki przcież kobieta jest w ciąży 9 miesięce a nie 20 lat!!!!!

Tylko zeby to były kobiety z predyspozycjami :D
Silne, madre, odważne
i cc najwazniejsze miały czym oddychać w tej gorącej atmosferze :) joke;D-napalony


Mam do Ciebie małe pytanko.Czy ty jesteś silny,mądry,odważny... i co jeszcze??Dobrze,że istnieją kobiety które nie chcą mieć zwyczajnej szarej pracy tylko chcą wykonywać zawód co nie wszystkim jest dany:)Przecież wiadomo, że kobieta w straży to rzadkość i jeżeli tak jest to trzeba pomóż a nie dołować przcież nikt nie jest idealny -_-Szkoda,że co 3 strażak nie jest mądry,silny,i nie ma wielkiego brzucha:/Przykre to bardzo,ale rzeczywistość nie jest taka piękna :angry:
Powiało trochę chłodem,ale to przecież formu i każdy piszę o tym co ma na mysli:)
Pozdrowionka:)

I napewno nie chodzi o pojemność płuc!!!  :mellow:
« Ostatnia zmiana: Styczeń 26, 2007, 17:11:37 wysłana przez julka »
Kobiety są zarazem najtragiczniejszą i najpiękniejszą istotą jaka przytrafia sie mężczyźnie:)

Offline agad

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 151
Odp: kobieta w zawodowej straży? - możliwe??
« Odpowiedź #68 dnia: Styczeń 26, 2007, 17:12:18 »
Powiedzmy wprost. Panowie chcieliby by kobieta-strażak spełniała wymogi conajmniej na miss i oczywiście jednocześnie miała siłę mężczyzny, super spryt itd...

Offline julka

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 42
Odp: kobieta w zawodowej straży? - możliwe??
« Odpowiedź #69 dnia: Styczeń 26, 2007, 17:15:25 »
Plus wielki i jednocześnie strzał w dziesiątke!!!!
Szkoda, że oni tacy piękni nie są:D:D:D:DPrzykre to jest!!!
Kobiety są zarazem najtragiczniejszą i najpiękniejszą istotą jaka przytrafia sie mężczyźnie:)

Offline madmax29

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.469
Odp: kobieta w zawodowej straży? - możliwe??
« Odpowiedź #70 dnia: Styczeń 26, 2007, 20:31:32 »
zobaczymy na spirometri  :wacko:

Offline margarett_m

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 4
Odp: kobieta w zawodowej straży? - możliwe??
« Odpowiedź #71 dnia: Styczeń 26, 2007, 21:09:46 »
Jeśli można - strażak ( nie ma znaczenia czy facet czy kobieta ) jest człowiekiem... I to jest najnormalniejsze, że jak zobaczy roztrzaskanego człowieka to nie będzie mu do śmiechu:/ I każdy powinien o tej pracy decydować sam za siebie:) Niech się zastanowi czy ma ochotę na codzień trupy oglądać... Ale niech też weźmie pod uwagę to, ilu ludzi uratuje, ilu będzie mu dozgonnie wdzięcznych, ilu popłacze się przy nim ze szczęścia... Dla takich chwil warto (naprawdę) zbierać te trupy, te głowy, ręce... Co o tym myślicie??

Offline maldrin

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 697
  • Strach ma wielkie oczy ;)
Odp: kobieta w zawodowej straży? - możliwe??
« Odpowiedź #72 dnia: Styczeń 26, 2007, 21:12:47 »
Mam nadzieję, że większość (w tym ja) nie robi tego dla pieniędzy, tylko właśnie dla ludzi...
Człowiek ujawnia swoją osobowość w sposobie traktowania bliźnich. - Kardynał Stefan Wyszyński

Nie znać Historii to być zawsze dzieckiem - Cyceron

Offline madmax29

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.469
Odp: kobieta w zawodowej straży? - możliwe??
« Odpowiedź #73 dnia: Styczeń 26, 2007, 21:56:39 »
dziekujacy ludzie? w polsce?? o czym ty mówisz. polskie realia to nie amerykański film, nikt nie klaszcze po udanej akcji. jedyne czego mozna sie spodziewac to obsmarowania w gazecie albo procesu o złamany paznkiec ratowanej osoby

Offline maldrin

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 697
  • Strach ma wielkie oczy ;)
Odp: kobieta w zawodowej straży? - możliwe??
« Odpowiedź #74 dnia: Styczeń 26, 2007, 21:59:37 »
Nigdy nie oczekiwałem tego, że przyjdzie facet i przynajmniej rękę w podzięce poda. Po prostu tak sam od siebie wiem, że nie robie tego dla siebie tylko dla innych. Mimo wszystko :p
Człowiek ujawnia swoją osobowość w sposobie traktowania bliźnich. - Kardynał Stefan Wyszyński

Nie znać Historii to być zawsze dzieckiem - Cyceron