Autor Wątek: Czas służby 48 godzin !!!!!!!  (Przeczytany 215086 razy)

straz98

  • Gość
Odp: Czas służby 48 godzin !!!!!!!
« Odpowiedź #500 dnia: Październik 11, 2007, 18:28:05 »
Jeszcze raz przypominam, robiony jest grafik co najmniej miesięczny, i to on jest podstawą naliczania czasu w dni nieobecności, jeżeli np. w danym miesiącu ktoś miał zaplanowane trzy służby (przykład) i miesiąc czasu był na urlopie to wykorzystał 9 dni urlopu, a jeśli był miesiąc na zwolnieniu to do czasu faktycznie przepracowanego poza zwolnieniem dolicza się 72 godziny zwolnienia.

Offline kz69

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 151
Odp: Czas służby 48 godzin !!!!!!!
« Odpowiedź #501 dnia: Październik 11, 2007, 20:07:08 »
Witam
wtrące sie do dyskusji, chociaz wydaje mi sie ,że to juz było przerabiane na forum.
Na początek musimy załozyć dwie rzeczy :
1. nietykalny harmonogram miesięczny
2. choroba jest to wypadek nagły i nieplanowany
W grafiku (programie rozliczajacym godziny) c wpisujemy w te dni kiedy jest L-4.
Problem jest ,bo twórcy programu nie przewidzieli ,że literka c w zaplanowanym wolnym nie robi nadgodzin , ale w dniach wyznaczonej słuzby te nadgodziny są.
Sedno - strażak ,który chorował na zaplanowanych służbach traci wolne godziny, a strazak , który chorował na zaplanowanych służbach moze w danym miesiącu przekroczyć normatyw godzin.Punkt 2 mojego załozenia na początku niby wyklucza kombinacje, ale pewnie znalazło by się parę osób , które "prawidłowo " zaplanują swoja niezdolność.
Problemu nie ma tylko z przewlekle chorymi, gdyż nie mozna chorowac więcej niż wynosi miesięczny normatyw.
 -_-
Pozdr


Wszystko jest trudne zanim stanie się proste.

Offline lang

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.460
Odp: Czas służby 48 godzin !!!!!!!
« Odpowiedź #502 dnia: Październik 11, 2007, 20:18:09 »

Problemu nie ma tylko z przewlekle chorymi, gdyż nie mozna chorowac więcej niż wynosi miesięczny normatyw.





Z nimi to może nie ma problemu, ale oni moga mieć problem. Zwłaszcza jeśli maja dużo godzin ponad normatywnych... Przecież nic nie stoi na przeszkodzi, by zaplanować im cały miesiąc wolnego ;) I ch... chorobowe strzelił :) Nawet jeśli zdarzy im się to chorobowe na początku okresu rozliczeniowego, to przecież można im wygenerować "niedogodziny" :) Taki sposób rozliczania niezdolności do służby z powodu choroby może rodzić wiele nadużyć - i w jedną, i drugą stronę...
„Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz” Mahatma Gandhi

próby zamiany zastygłego betonu w szarą masę zdolną do absorpcji są z góry skazane na niepowodzenie

Offline 112

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 234
Odp: Czas służby 48 godzin !!!!!!!
« Odpowiedź #503 dnia: Październik 11, 2007, 20:32:38 »
Panowie !Harmonogram niech sobie jest jaki jest ale prawo jest takie samo dla wszystkich.Jeśli ktoś idzie na urlop na całe 44 dni to w rozliczeniu półrocznym ma przepracować tyle samo godzin co ten ,który był na urlopie 15 dni.Oczywiście normatyw godzin dla obu pracowników będzie inny.I tak samo jest ze zwolnieniami lekarskimi.Każde inne liczenie-może inaczej-każde próby wmówienia strażkowi,że podczas zwolnienia lekarskiego choruje na wolnym to kompletne bzdury. 

Offline kz69

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 151
Odp: Czas służby 48 godzin !!!!!!!
« Odpowiedź #504 dnia: Październik 11, 2007, 21:17:20 »
Cytuj
Każde inne liczenie-może inaczej-każde próby wmówienia strażkowi,że podczas zwolnienia lekarskiego choruje na wolnym to kompletne bzdury. 
Cytuj
Taki sposób rozliczania niezdolności do służby z powodu choroby może rodzić wiele nadużyć - i w jedną, i drugą stronę...

Całkowicie zgadzam się z przedmówcami .
Pozdr

Wszystko jest trudne zanim stanie się proste.

Offline Ogn.Fox

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 913
  • Emeryt
Odp: Czas służby 48 godzin !!!!!!!
« Odpowiedź #505 dnia: Październik 12, 2007, 06:10:39 »
Strażacy procesują się o nadgodziny.....Taki artykuł znalazł się na TVN24

http://www.tvn24.pl/0,1524534,0,1,wiadomosc.html

te sprawy można jeszcze przegrać ..

"Kto zadaje pytania nie może uniknąć odpowiedzi."

Offline Butel

  • Administrator
  • *
  • Wiadomości: 7.694
Odp: Czas służby 48 godzin !!!!!!!
« Odpowiedź #506 dnia: Październik 12, 2007, 11:06:09 »
Jeszcze jeden ciekawy artykuł sprawy dotyczącej (sprawa Rybnicka):
http://www.dz.com.pl/?tekst,1156
Jest różnica czy zrobisz komuś ŁASKĘ czy LASKE     prof. Jerzy Bralczyk

Offline marus

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 74
  • Alkohol konserwuje wszystko, prócz tajemnic
Odp: Czas służby 48 godzin !!!!!!!
« Odpowiedź #507 dnia: Październik 12, 2007, 11:09:41 »
Dzisiaj, 12 października 2007

 Honor strażaka
 
Jeśli śląscy strażacy wywalczą pieniądze za pracę ponad ustawowe 40 godzin tygodniowo, to do sądów w całym kraju wpłyną tysiące kolejnych pozwów.

Każdy strażak ma po co najmniej 300 nadgodzin. Dotychczasowe sprawy przegrali. Broni nie składają, zapewniając jednak, że nie zrobią niczego, co mogłoby narazić bezpieczeństwo ludzi.

A co to my lekarze jesteśmy? Służba społeczeństwu przede wszystkim. My to we krwi mamy. Jesteśmy po to, by ratować - podkreśla Jarosław Nowak, wiceszef zarządu krajowego Związku Zawodowego Florian.

W 2005 roku w ustawie o straży pożarnej znalazł się zapis, że tygodniowy czas pracy wynosi 40 godzin. Może być jednak wydłużony o maksymalnie 8 godzin, jeśli uzasadnia to konieczność zapewnienia ciągłości służby. Na Śląsku ta nadzwyczajna sytuacja trwa już od półtora roku, bo strażaków jest po prostu za mało. Za tę pracę strażak powinien odebrać sobie wolne w ciągu 6 miesięcy. Przepisy nie mówią jednak o tym, co zrobić, gdy wolnego we wskazanym czasie wybrać nie można. Nie ma w nich także zapisu o dodatkowym wynagrodzeniu. To zamyka komendantom możliwość wypłaty pieniędzy strażakom. Ci zaczęli więc gremialnie występować do sądów. Tylko w województwie śląskim takich wniosków wpłynęło już kilkaset. Najwięcej z Rybnika, Gliwic, Zabrza, Jastrzębia Zdroju.

Asp. Marek Kula pracuje w jednostce w Rybniku jako dyżurny operacyjny. Jest też szefem tamtejszej strażackiej Solidarności. Liczył na to, że sąd przychyli się do jego wniosku. Tak się nie stało.

U nas do sądu wystąpiły 22 osoby. Chodzi o trzy okresy rozliczeniowe, czyli półtora roku. Kwoty opiewały na 7-9 tys. zł. Przegraliśmy. Wyroki są już prawomocne. Nie mamy prawa do kasacji - mówi asp. Kula.

Gen. Janusz Skulich, szef śląskich strażaków wyjaśnia, że przed 2005 rokiem strażacy średnio pracowali po 52-53 godziny tygodniowo. Nowe przepisy spowodowały, że na dyżurach z dnia na dzień zostało ich o 20 proc. mniej.

- Kogo się dało przerzuciliśmy do służby zmianowej. Przyjęliśmy do służby także nowych ludzi. Mimo to nie udało się odbudować wcześniejszej liczby strażaków na dyżurach. By tydzień pracy trwał 40 godzin, tylko na Śląsku trzeba by zatrudnić 400 osób. Rocznie to dodatkowe 15 mln zł. Nie ma tych pieniędzy - mówi gen. Skulich.

Komenda główna pracuje nad nowelizacją przepisów. Mają się w nich znaleźć zapisy o wynagrodzeniu za nadgodziny. - Nadwyżki za ostatni okres rozliczeniowy strażacy muszą wybrać w wolnym czasie. Nie możemy za nie zapłacić - mówi - bryg. Paweł Frątczak, rzecznik komendy.



--------------------------------------------------------------------------------


W rankingach zaufania społecznego strażacy zawsze są na pierwszym miejscu. To zobowiązuje. Nie wyobrażam sobie, żebyśmy mogli zawieść. Nie zachowamy się tak jak lekarze - podkreśla Marek Kula, dyżurny operacyjny i szef Solidarności w straży w Rybniku. Wraz z kolegami wystąpił do sądu z pozwem o zapłatę za nadgodziny. Przegrał. Od dalszej walki i pieniędzy ważniejsze dla niego jest bezpieczeństwo powierzonych mu ludzi i mienia.

Śląskie sądy oddalając kolejne powództwa, podkreślają, że strażacy nie pracują, a służą. Służbę zaś reguluje ustawa o straży pożarnej, w której o nadgodzinach i zapłacie za nie ma ani słowa. Kodeks pracy zastosowania w tym przypadku nie ma. Aby sytuację zmienić, konieczna jest zmiana zapisów branżowej ustawy. Tym musi się zająć Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Te niekorzystne wyroki nie oznaczają jednak, że każdy następny będzie taki sam. Przykładem jest nieprawomocny wyrok, jaki zapadł w Wałbrzychu. Według tamtejszego sędziego, funkcjonariuszom za nadgodziny należy się wynagrodzenie takie, jakie przewiduje Kodeks pracy. Prawdopodobnie jednak w drugiej instancji to orzeczenie zostanie uchylone.

Strażacy z Rybnika mają skromniejsze wymagania. Nie dochodzili w sądzie 150 proc. należnych za nadgodziny według Kodeksu pracy. Chcieli tylko zwykłej stawki godzinowej. Czy będą walczyć dalej? Tak, ale po swojemu. Nie wyjdą na ulice, nie będą strajkować, głodować, robić zadym w Warszawie. Mają zasady i tych się trzymają.

Reprezentujący ich mecenas Marek Fijałkowski przegranych w sądach nie traktuje jako ostatecznych rozwiązań. - Mamy do czynienia z luką prawną, nad którą nie można przejść do porządku dziennego - mówi. Następnym jego krokiem będą pozwy do sądu administracyjnego w sprawie czasu wolnego dla strażaków za nadgodziny. Mecenas twierdzi, że jeśli uda się wywalczyć po średnio 300 godzin wolnego dla każdego z funkcjonariuszy, to logistycznie dla ich szefów sytuacja będzie beznadziejna. - Jeśli zaczęliby egzekwować wolne, to pewnego dnia następną najbliższą jednostką zdolną do działania może okazać się ta z Czeskiego Cieszyna - mówi Fijałkowski. Podkreśla, że chodzi mu o wykazanie zasady. To czy strażacy wyroki będą egzekwować, to już zupełnie inna sprawa.

W regionie pracuje 3200 funkcjonariuszy, 2700 z nich - w systemie zmianowym, czyli na pierwszej linii frontu. Zarabiają średnio po 2700 zł brutto. Każdej doby czuwa 580 strażaków. Mniejsza liczba według ich szefa gen. Janusza Skulicha nie gwarantowałaby bezpieczeństwa tak ludzi, jak i samych strażaków.

- To wynika ze statystyk. W najmniejszej nawet jednostce do wypadku musi być gotowych w każdej chwili ośmiu strażaków. W 80 proc. zdarzeń z kilkunastu ostatnich lat, tylu właśnie było potrzebnych - wyjaśnia gen. Skulich.

Według danych Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej w drugim półroczu 2006 roku jeden strażak przepracował przeciętnie 46 nadliczbowych godzin. Na Śląsku - 90 godzin, w województwie podkarpackim - 81. W pierwszym półroczu 2007 roku rekord padł na Podkarpaciu - 113 godzin, na Śląsku - 98 godzin.

Gdyby liczyć według stawek przyjętych w nieprawomocnym wyroku - jedynym korzystnym dla strażaków, jaki zapadł w pierwszej instancji w Wałbrzychu, tylko za 2006 rok strażakom trzeba by było zapłacić 54 mln zł. W 2007 roku to może być nawet 80 mln zł. - Rozprawa w II instancji w sprawie wałbrzyskiego strażaka odbędzie się 25 października. Jeśli ten wyrok także będzie dla nas korzystny, pozwy popłyną lawinowo - mówi Jarosław Nowak, wiceszef zarządu krajowego Związku Zawodowego Florian. Tak naprawdę jest to mało prawdopodobne.

Komenda główna problem dostrzega, ale też podchodzi do niego nadzwyczaj spokojnie. - Nikt nie kwestionuje nadgodzin - mówi bryg. Paweł Frątczak, rzecznik komendy. Dodaje, że trwają prace nad nowelizacją ustawy o straży. Chodzi o określenie finansowej rekompensaty za wypracowane w przyszłości nadgodziny. Co z tymi, które już są? - Nie kwestionujemy ich. Komendanci wojewódzcy muszą sobie radzić. Jedyna możliwość to wybranie wolnych dni - mówi Frątczak. Wcześniejsze nadgodziny po prostu przepadną. Chyba, że sąd zadecyduje inaczej.

"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma, nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym dzieli się z innymi" - Jan Paweł II

Offline chak

  • EMERYT
  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 138
Odp: Czas służby 48 godzin !!!!!!!
« Odpowiedź #508 dnia: Październik 12, 2007, 14:08:40 »
Cytuj
Komenda główna problem dostrzega, ale też podchodzi do niego nadzwyczaj spokojnie. - Nikt nie kwestionuje nadgodzin - mówi bryg. Paweł Frątczak, rzecznik komendy. Dodaje, że trwają prace nad nowelizacją ustawy o straży. Chodzi o określenie finansowej rekompensaty za wypracowane w przyszłości nadgodziny. Co z tymi, które już są? - Nie kwestionujemy ich. Komendanci wojewódzcy muszą sobie radzić. Jedyna możliwość to wybranie wolnych dni - mówi Frątczak. Wcześniejsze nadgodziny po prostu przepadną. Chyba, że sąd zadecyduje inaczej.
Znowu chcą wyzerować. Chyba w ramach "zadowolenia" posypią się lawinowo L4.
« Ostatnia zmiana: Październik 12, 2007, 14:11:44 wysłana przez chak »
Mam zamiar rozpocząć nowe życie poza firmą.
Szukam dobrze płatnej pracy. Kontakt na PW. :)

Offline ignacy b

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 699
Odp: Czas służby 48 godzin !!!!!!!
« Odpowiedź #509 dnia: Październik 13, 2007, 22:48:21 »
Niektorzy lekarze pracowali i pracuja w szpitalu na caly etat i obowiazkowo maja 8 dyzurow w miesiacu - w sumie okolo 300 godzin, niektorzy w pogotowiu ratuja poszkodowanych razem ze strazakami, niektorzy strazakow szkola i nadzoruja, czasem razem bronia sie przed mediami  i w sadach ... Prawie zaden z nich nie ma prawa do wczesniejszej emerytury...Czy uogolnienia i aluzje zawarte w cytowanych wypowiedziach Panow Jaroslawa Nowaka i Marka Kuli nie wydaja sie Panstwu nieco niesprawiedliwe i pochopne?

Offline fireman

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.318
  • Ostatnia umiera nadzieja... no i powoli umiera:)
    • http://www.pl
Odp: Czas służby 48 godzin !!!!!!!
« Odpowiedź #510 dnia: Październik 14, 2007, 11:30:41 »
Znowu chcą wyzerować. Chyba w ramach "zadowolenia" posypią się lawinowo L4.

Władza jak władza stara się ugrać dla siebie korzystną pozycję, zatem wyzerować lub podjąć inną czynność w celu zmniejszenia liczby godzin przepracowanych ponad normatyw. Nie mają opcji jak tema rozwiązać, a każde logiczne rozwiązanie przyjmuje postać kosztó, albo przyjąć więcej strażakó do pracy z zachowaniem niskich obsad - to kosztuje, albo płacić za dodatkowe zatrudnienie a to kosztuje, zatem szukajmy rozwiązań po to aby je znaleźć - takie światło przyświeca w załątwieniu problemu, a w tym czasie nadpracowane godziny będą sukcesywnie odchodzić w zapomnienie wraz z okresami przedawnienia.

Zamiast lawinowego L4 lawinowo powinny pojawić się pozwy w sądach pracy o uznanie wypracowanych nadgodzin i wypłatę pieniędzy za wypracowane nadgodziny. L4 nie załatwi sprawy ani mojej ani niczyjej. Złożenie pozwów jest jedyną szansą na dochodzenie swoich racji w temacie nadgodzin, a jeżeli ktoś się godzi z tym, że nadgodziny mu przepadną i w zwiazku z tym nie będzie dochodził swoich praw to nie powinien mieć do nikogo pretensji jak tylko do siebie, że niedopatrzył swoich spraw.

Offline pytek

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 62
Odp: Czas służby 48 godzin !!!!!!!
« Odpowiedź #511 dnia: Październik 14, 2007, 13:29:33 »
Odpowiedź dla ignacego b. Jak nie ma sensacji to się ją dorabia. Słowa " strażacy z mocy ustawy nie mogą strajkować jak inne grupy zawodowe w tym lekarze- zamieinia się na " my nie jesteśmy lekarzami ". Wpada w ucho i jak to brzmi. Pisze dlatego,że kolega mnie do tego upoważnił. Jak jest artykuł na zamówienie to wszystko się w nim zmieści. Koledzy S-ki chcieli dobrze dla strażaków i uważam że nie powinno sie robić z naszych spraw sensacji jak to się ma na śląsku. Poz. pytek

Offline mirek1

  • Jeszcze nigdy w dziejach tak wielu nie mówiło tak wiele do tak wielu, mając do powiedzenia tak niewiele.
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 941
  • "Tylko głupiec ma odpowiedź na wszystko."A.France
Odp: Czas służby 48 godzin !!!!!!!
« Odpowiedź #512 dnia: Październik 20, 2007, 00:18:11 »
Pan Ignacy b napisał:
Cytuj
"Niektorzy lekarze pracowali i pracuja w szpitalu na caly etat i obowiazkowo maja 8 dyzurow w miesiacu - w sumie okolo 300 godzin, niektorzy w pogotowiu ratuja poszkodowanych razem ze strazakami, niektorzy strazakow szkola i nadzoruja"
Panie Ignacy , ale ci lekarze za dyżury dostają dodatkowe wynagrodzenie, tak samo za szkolenia itp.   Mam propozycje dla Pana i Pana kolegów, niech za pensję zasadniczą pracują 200,czy nawet jak pan pisze 300 godzin - chyba żaden z nich ,nie pracował by ,a zaczął strajkować.
Jak by nam płacono stawki odpowiednie za dodatkowe godziny pracy, to na pewno bym nie narzekał.
Dlatego my - strażacy domagamy się swoich słusznych racji ,o dodatkowe wynagrodzenie za ponad normatywny czas pracy. Ja wiem, że było by fajnie odwalić swoje 40 godzin tygodniowo  i zarabiać parę tysięcy jak domagają się lekarze , a dorabiać jeszcze na prywatnej posadzie lub brać szkolenia - za nie małe pieniądze. Duża część z nas również skończyła również  studia wyższe , legitymują się tytułem magistra, inżyniera ,kończą studia po dyplomowe, dokształcają się itp. Choć znam sporą grupę takich lekarzy co ostatni raz widzieli fachową literaturę na studiach/ broń Boże nie uogólniam/ . W naszym fachu strażackim to raczej nie możliwe bo rozwój cywilizacyjny i techniczny ciągle postępuje i musimy sie stale doszkalać, lekarze ponoć również- choć jak napisałem wyżej nie jest to regułą , ale nas z tej nowej wiedzy często sprawdzają na kontrolach , a lekarzy? / nie słyszałem o takim przypadku/.
Pozdrawiam i proszę nie uznawać mojej wypowiedzi za uszczypliwość w stosunku do Pana  i do ludzi o których Pan pisze , ale taka jest szara powiatowa rzeczywistość.
« Ostatnia zmiana: Październik 21, 2007, 03:44:12 wysłana przez bulon »
Tylko dwie rzeczy są nieskończone : wszechświat i ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.
                                      Albert Einstein

Offline ignacy b

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 699
Odp: Czas służby 48 godzin !!!!!!!
« Odpowiedź #513 dnia: Październik 20, 2007, 23:15:49 »
Precyzuję: Akurat lekarze i strażacy, jak chyba nikt inny, są razem po tej samej stronie barykady, bo zajmują się zawodowo ratowaniem życia i zdrowia. Cytowane sformułowania mogą, jak się wydaje,  sugerować, że sączenie jadu nienawiści do wykształciuchów odniosło skutek nawet w społeczności ratowniczej - to początek równi pochyłej... Ja pamiętam różne nagonki
i skwapliwych naganiaczy, a nawet osłony przeciw kamieniom na szyby wozów strażackich, stąd zaduma....
Niektóre szczegóły - nie chcę licytować, kto ma gorzej, czy lepiej, chciałem porównać niedolę ratowniczą odwołując się do poczucia pewnej wspólnoty losów... Było tak - szpitalu 300 godzin pracy miesięcznie  - ponad połowa to dyżury - nie wliczane do podstawy i stażu pracy, stawka ok 4,0 pln/godzinę, akt. pensja lekarza na SORze - ok. 1.500,- pln, (kilka lat studiów, specjalizacje), emerytowana kierowniczka poradni rejonowej - ok. 830,- pln emerytury.... itd, itp.  Po wielu latach pokornej wegetacji lekarze się jakby przebudzili postulując zmianę systemu, w tym wynagradzania i protestując. Podziwiam ich, ja się wypisałem z tej paranoi 17 lat temu, inni wyjechali na zachód, nie wrócą... brakuje obsady zespołów ratownictwa medycznego, sorów, oddziałów zabiegowych, nie szkoli się okulistów, neonatologów - lekarzy to martwi, bo się znają na zdrowiu, reszta problemy obywateli drugiej kategorii, czyli chorych i rannych lekceważy.. a strażacy z PB też widzą absurdy, niebezpieczną niekompetencję, politykierstwo, lenistwo i nieuczciwość - i oto spotykamy się przy wypadku czy pożarze i wszystko robi się nieważne, bo razem ratujemy człowieka, bo taka jest nasza wspólna misja. Wprowadzenie ratownictwa medycznego do PSP znakomicie podniosło poziom współpracy, poziom odpowiedzialności, poczucie własnej wartości, a zarazem profesjonalnej pokory. I oto cytowani działacze związkowi zdają się wpisywać w zapoczatkowany po ostatnich wyborach proces destrukcji ratownictwa, głównie medycznego, w PSP, jakby nie rozumiejąc, że od demonstrowania poczucia wyższości jest mały krok do pogardy, a to podglebie wrogości... Był już taki okres, kiedy słabo zorientowani i zadufani lekarze interweniowali, żeby mnie wyciszyć, żeby w PSP nie było tlenu, szkolenie med. 12 godzin, zero dokumentacji, "bo jak to tak, jakiś strażak i tlen???"... Wtedy światli komendanci PSP obronili ideę ratowniczą przed zakusami tzw. "medycyny"  Teraz sami, rękami komendantów i - jak chyba widać, choć trudno uwierzyć, związkowców, demolujemy dotychczasowe osiągnięcia w obszarze integracji ratowników - strażaków i lekarzy. Czy ktokolwiek, poza politykierami i mediami odniesie jakieś korzyści w takiej sytuacji? bo na pewno nie poszkodowani. Czy nie jest tak, że lekarzy i strażaków związanych powołaniem, poczuciem odpowiedzialności, pewnie też trochę przyrzeczeniami, usiłuje się wykorzystać stawiając ich poza prawem i stwarzając warunki do demoralizacji ( wtedy łatwiej o "haki") aby za grosze mieć usługi na niezłym poziomie?
I chyba nie L-4 - bo ktoś musi chorego strażaka zastapić, ale normalna droga sądowa jest szansą na cień sprawiedliwości w temacie nadgodzin. Niektórym lekarzom się udało, chociaż były pytania: co Pani robiła 2 lata temu, 17 maja na dyżurze w godz 23:20 - 25 - schodziłam po schodach na salę porodową, a dlaczego tak długo, dlaczego nie windą - bo jest to winda towarowa i nie ma dopuszczenia, a chorych się wozi? wozi! no i co? - nasz oddział nie ma dopuszczenia PSP, z 5 powodów, urodziło się na nim ponad 4000 dzieci, co Pani zrobiła w tej sprawie - 8 pism do dyrekcji i co - i nic... zadumał się Sąd i uznał, że te 5 minut było jednak przepracowane - i kasa, z odsetkami ! minus podatek i ZUS... Bo lekarze płacą ZUS.....           

Offline marus

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 74
  • Alkohol konserwuje wszystko, prócz tajemnic
Odp: Czas służby 48 godzin !!!!!!!
« Odpowiedź #514 dnia: Październik 27, 2007, 15:01:05 »
25 października 2007 roku w Sądzie Okręgowym w Świdnicy odbędzie się rozprawa apelacyjna II instancji w sprawie zapłaty za nadgodziny  Jeżeli pamięć mnie nie myli, to 25 października 2007 roku już był. I co? Widać niewielu już ta sprawa interesuje. Nikt o wynik (o ile był) nie pyta. Nikt już chyba nie wierzy. Bo my (strażacy) nie potrafimy (nie chcemy) się zmobilizować, zjednoczyć, porozumieć w walce o swoje. Rządu jeszcze nie ma, a już o podwyżki (i to jakie) walczą nauczyciele i lekarze. I zawsze coś wywalczą. A my? Znów będziemy narzekać. A sytuacja straży pożarnych może stać się trudna. Wszystko wskazuje na to, że będziemy mieć dwóch wicepremierów; jednego od PSP a drugiego od OSP. Na dobre nam to raczej nie wyjdzie. Musimy też zadbać, aby taki "podział" nie skończył się jak "u naszej starszych braci w msw". Po kłótniach na forum, pomiędzi policjantami a CBA zostało ono zamknięte.
"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma, nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym dzieli się z innymi" - Jan Paweł II

Offline Butel

  • Administrator
  • *
  • Wiadomości: 7.694
Odp: Czas służby 48 godzin !!!!!!!
« Odpowiedź #515 dnia: Październik 27, 2007, 15:17:26 »
Z uzyskanych informacji, wynika że sprawa została odroczona i przesunięto termin.
Na stronie http://www.zzsflorian.straz.wroclaw.pl/ w najbliższym czasie ukaże się obszerna informacja dot. tej sprawy.
Pozdrawiam
Jest różnica czy zrobisz komuś ŁASKĘ czy LASKE     prof. Jerzy Bralczyk

Offline fireman

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.318
  • Ostatnia umiera nadzieja... no i powoli umiera:)
    • http://www.pl
Odp: Czas służby 48 godzin !!!!!!!
« Odpowiedź #516 dnia: Październik 27, 2007, 16:28:16 »
Było tak - szpitalu 300 godzin pracy miesięcznie  - ponad połowa to dyżury - nie wliczane do podstawy i stażu pracy, stawka ok 4,0 pln/godzinę,         

Z tymi 4,0 zł/godzinę to trochę wycieczka w krainę bajek osobiście nie znam takiego szpitala gdzie by tak płacono, no może salowej i to na 1/2 etatu, chyba, że doprecyzowanie dotyczy lat historycznych.

Tak na prawdę to nie ma kłopotu z nadgodzinami ani w szeroko pojętej opiece zdrowotnej ani w PSP. Kwestia tylko kasy. Kasa może być pozyskana tylko z budżetu. W PSp brak etatów a brak dlatego bo nie ma kasy. W takiej czy innej jednostce niestety trzeba odprowadzać abonament radiowo telewizyjny za 20 telewizorów, trzeba opłacić ogrzewanie w sezonie kilku lub więcej pomieszczeń, które nie są w ogóle używane. Przykładów marnotrawienia kasy w PSP można mnożyć ale tego nikt nie widzi lub nie chce zauważać. Środki otrzymane lub wygospodarowane, tam gdzie to jest możliwe, mogłyby posłużyć za wypłatę wynagrodzenia za przepracowane nadgodziny. Tylko kwestia stworzenia uregulowań prawnych umożliwiających taką wypłatę.

Teraz mamy do czynienia z paranoją z jednej strony ustawodawca pisze jaki normatyw jest do przepracowania, wskazując, że czas nadpracowany jest do wybrania w danym okresie rozliczeniowym, z drugiej strony wie lub powinien wiedzieć o tym, że ta ustawa to bubel nie możliwy do wykonania w rzeczywistości.

Tak czy inaczej nawiązując do sytuacji lekarzy to jakoś nie słyszałem, żeby lekarz dyżurował którąś tam godzinę "za free", u nas jest inaczej mijasz w kalendarzu powiedzmy 1008 godzinę pracy w okresie rozliczeniowym i co ?? i dalej Cię planują na służby... ale na jakiej podstawie prawnej ??? Ktoś wie??  Ja się zgodzę z wszystkimi argumentami jak sie coś dzieje trzeba do służby pójść i nieść pomoc. Tylko dzisiaj prócz ideologii coraz większą rolę gra w życiu "kasa" zarabiana przez nas niosąc innym pomoc. jakoś sami i swoje rodziny musimy utrzymywać. Pozdrawiam wszystkich strażaków i lekarzy.
Jeszcze jedno strażacy nie mają możliwości prywatnego praktykowania w zawodzie albo dorabiania w innej JRG niż macierzysta. Nawet jak im brakuje kasy... a szkoda.

Offline wolansky

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 50
Odp: Czas służby 48 godzin !!!!!!!
« Odpowiedź #517 dnia: Październik 27, 2007, 17:57:03 »
Witam. Panowie bierzące nadgodziny nie są aż takim problemem (u mnie nawet można odbierać) problem jest i to poważny z nadgodzinami za 2-gie półrocze 2005, ponieważ za pare miesięcy ulegną przedawnieniu (dochodzenie przed sądem za nadgodziny obowiązuje do lat 3). Ktoś czeka na te magiczne 3 lata i o sprawie nie chce słyszeć. U mnie każdy mial 200 godz + coś tam jeszcze. Pozdrawiam

Offline ignacy b

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 699
Odp: Czas służby 48 godzin !!!!!!!
« Odpowiedź #518 dnia: Październik 27, 2007, 22:31:13 »
1/. Rzeczywiście, teraz już, po wyjazdach i strajkach chyba nie ma 4 pln/godz, ale było całkiem niedawano - ja znam takie szpitale... Jest w polskiej ochronie zdrowia wiele rzeczy, które nie mieszczą się w głowie..
2/. Nikt nie może pracować za darmo! - spróbujcie, to urząd skarbowy wytoczy sprawę karno - skarbową o próbę uniknięcia opodatkowania - stąd afery, że doktor nie chciał wypisać po znajomości recepty - a to ordynacja lekarska i ma być udokumentowana jako świadczenie medyczne - jest kilka agencji, które węszą w takich sprawach...
3/.Czy  praca strażaka podlega innym regulacjom? (czy to możliwe, że średnie wynagrodzenie w PSP jest ok. 3.900,- ??)
4/. Gdyby zapłacono za nadgodziny, to możnaby dorobić we własnej jednostce lub szpitalu, bo młody mężczyzna budując kapitalizm może pracować wiecej, niż 8 godz/dobę, ale trzeba uważać, bo w sądach próbują wyliczać co do minuty ( przydatna może być książka podziału ) - żeby przypadkiem nie trzeba było dopłacać! Argument, że pozostawanie w dyspozycji pracodawcy (nawet w pozycji poziomej) to praca, nie zawsze zyskał uznanie.... Powodzenia!

Offline Butel

  • Administrator
  • *
  • Wiadomości: 7.694
Odp: Czas służby 48 godzin !!!!!!!
« Odpowiedź #519 dnia: Październik 31, 2007, 19:52:27 »
Komunikat ZW ZSS FLORIAN z 29 października 2007 r.
W dniu 25.10.2007 roku w Sądzie Okręgowym w Świdnicy odbyła się rozprawa apelacyjna w sprawie wypłacenia wynagrodzenia za przepracowane nadgodziny w w I i II okresie rozliczeniowym ( tzw. sprawa wałbrzyska ). Sąd w składzie trzy osobowym po wysłuchaniu stron postępowania odroczył wydanie orzeczenia do dnia 11 grudnia 2007 roku.
Sekretarz
Zarządu Wojewódzkiego
ZZS FLORIAN
Marek Kick

http://www.zzsflorian.straz.wroclaw.pl/aktualnosci.htm
Jest różnica czy zrobisz komuś ŁASKĘ czy LASKE     prof. Jerzy Bralczyk

Offline fireman

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.318
  • Ostatnia umiera nadzieja... no i powoli umiera:)
    • http://www.pl
Odp: Czas służby 48 godzin !!!!!!!
« Odpowiedź #520 dnia: Listopad 02, 2007, 19:58:34 »
Jestem gorącym kibicem tej sprawy i zaczyna to wyglądać na poważny proces. To już nie jest jakaś sprawa w której w szybkim tępie po zbadaniu sprawy wydaje się wyrok.
@butel a wiesz może cco takiego jeszcze strona służbowa miała do dodania? Czy tylko prosiła o łagodny wymiar kary :) 

Offline strazakSam

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 256
Odp: Czas służby 48 godzin !!!!!!!
« Odpowiedź #521 dnia: Listopad 29, 2007, 12:50:59 »
To z dzisiejszego "Dziennika":
 
"Już 5 grudnia podczas Rady Europy ministrowie pracy UE podejmą decyzję o ujednoliceniu przepisów dotyczących czasu pracy. "Nigdy nie byliśmy tak blisko podjęcia tej decyzji jak obecnie" - mówi w rozmowie z DZIENNIKIEM Vladimir Spidla, komisarz UE ds. rynku pracy, i dodaje: "Nowe prawo ma zapewnić zdrowie i bezpieczeństwo obywatelom, dlatego zakłada, że pracujemy nie dłużej niż 48 godzin tygodniowo"

Ale od reguły są wyjątki. Na życzenie Polski w nowej dyrektywie pojawi się zapis, na mocy którego pracownicy mogliby pracować nawet 60 - 65 godzin tygodniowo, jeżeli tak umówią się z pracodawcą. Specjalne przepisy dotyczyłyby także lekarzy, strażaków i innych służb pełniących dyżury."

Czyżby nowy rząd szykował nam pod choinkę jajo-niespodziankę?
Co to może oznaczać dla nas? Powrót do starego systemu 9 służb w miesiącu?...a może pójdą jeszce dalej i będzie 10/10 :)
Czy coś takiego pozbawi nas możliwości domagania się większej kasy za czas ponad 40 godzin?
Ciekawy jestem jak to "umawianie " miałoby wyglądać u nas...
I zapomniałbym .... być może powstanie nowa reguła już nie 40=48 lecz 40=65 :)
Miało być normalnie a będzie (chyba) jak zawsze....Ameryka dorobiła się na niewolnictwie to może i Polsce się uda...
« Ostatnia zmiana: Listopad 29, 2007, 12:56:17 wysłana przez strazakSam »

Offline robard

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 955
Odp: Czas służby 48 godzin !!!!!!!
« Odpowiedź #522 dnia: Listopad 29, 2007, 13:36:27 »
Już kiedyś na ten temat sam pisałem i wyjasniałem, że proces unifikacji przepisów prawa pracy dotyczacych czasu pracy w UE trwa od dawna, tylko Polsa i Wielka Brytania blokowały podpisanie nowelizacji dyrektywy UE o czasie pracy, w której to dyrektywie zawarto zapis, że czas pracy pracowników nie powinie przekraczać 48 tygodniowo z nadgodzinami . Od dawna też sporna sprawa czasu pracy dotyczyła lekarzy, pielęgniarek i strażaków. O ile w kwestii czasu pracy w WB skłaniano się w kierunku zapłaty za nadgodziny (chyba to się nazywa opt-out), technicznie miało to wyglądać tak, że lekarze którzy mieliby pracować ponad normatyw, musieliby wyrazić na to zgodę - i to sie właśnie teraz dzieje, obserwujcie informacje w TV, tyle tylko, że służba zdrowia wymusiła takie wyjście od Rzadu RP poprzez wielodniowe strajki, głodówki i sprawy sadowe. Jesli zas chodzi o strażaków PSP, musimy pamietać, że jesteśmy w służbie, a zapis ustawowy nie jest precyzyjny i cały czas kwestia rozbija się o te sporne 8 godzin, lub o ok. 4 - 4,5 tyś dodatkowych etatów dla PSP. Sprawa ta nie jest żadnym nowum, poruszana juz była wielokrotnie!
"Uczciwy człowiek szuka prawdy, kłamca jest patologicznie wszechwiedzący"

Prawo Oczekiwań - negatywne oczekiwania rodzą negatywne wyniki. Pozytywne oczekiwania rodzą negatywne wyniki.

Offline Ogn.Fox

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 913
  • Emeryt
Odp: Czas służby 48 godzin !!!!!!!
« Odpowiedź #523 dnia: Listopad 30, 2007, 12:47:31 »
Panowie  mam pytanko , czy razem z końcem tego roku nastąpi znowu przepadniecie nadgodzin za 2007 rok , Czy 01 może zmusić nas do wybierania urlopu zamiast ws , jak można ubiegać  sie o nadgodziny 2006-2007 . Jak można różnie rozumieć  przepis 19) art. 35 otrzymuje brzmienie:
      "Art. 35. 1. Czas służby strażaka nie może przekraczać przeciętnie 40
             godzin tygodniowo w przyjętym okresie rozliczeniowym,
             nieprzekraczajšcym 6 miesięcy.
który dalej mówi:9. Czas służby strażaka może być przedłużony do 48 godzin tygodniowo,
           w okresie rozliczeniowym, o którym mowa w ust. 1, jeżeli jest to
           uzasadnione konieczno�ciš zapewnienia cišgło�ci służby.
Ale jak rozumieć
konieczność zapewnienia służby , czy oznacza to że strażak x może pracować 40godz tygodniowo a strażak y 48 godzin tygodniowo , chociaż pracują w tej samej JRG a nawet na tej samej zmianie , dlaczego nie można wprowadzić aby z biura zapewniali ciągłość służby , przecież tym samym obciążyło nas wybraniem zaległe nadgodziny . Pozdrawiam

"Kto zadaje pytania nie może uniknąć odpowiedzi."

Offline Butel

  • Administrator
  • *
  • Wiadomości: 7.694
Odp: Czas służby 48 godzin !!!!!!!
« Odpowiedź #524 dnia: Listopad 30, 2007, 12:53:32 »
Można spróbować tak :
http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,3564.msg44216.html#msg44216

Wtedy Twój 01 musi się ustosunkować do pisma.
Jest różnica czy zrobisz komuś ŁASKĘ czy LASKE     prof. Jerzy Bralczyk