Norma mówi o 40 h/tyg czasie pracy. Ale w rozliczeniu 6 miesięcznym może średnio wynieść 48 h/tydz. I to jest zgodne z normą UE. Czyli zaczynamy w poniedziałek - 24h potem mamy czwartek - 24h i mamy niedziele 24h a wtedy masz kolego 72h. Źle mnie zrozumiałeś drogi kolego. Dlatego ci to wytłumacze.
mamy 7 służb po 24h
lub 8 służb po 24h jak przyjedziesz z dyżuru.
pierwszy przypadek
i teraz 7 x 24 = 168h w miesiącu - Norma jest 180h ---> Etat już masz niedopracowane 12 h
chodzisz przez 6 miesięcy nie ściągają cie do pracy i masz 168h x 6 = 1008h
teraz, żeby to sprawdzić czy przekraczasz 48h w systemie 6 miesięcznym dzielisz przez liczbę tygodni jakie możesz przepracować 6 x 4 = 24
czyli 1008h dzielisz przez liczbę 24 tygodni co ci wychodzi średnio 42h
I tak mamy 48>42 więc nie przekraczmy w okresie półrocznego rozliczenia 48 godzin co jest zgodne z przepisami UE.
zauważ ile jeszcze możesz przyjść do pracy
co już generujesz 2 h tygodniowo nadgodzin średnio ale to jest pikuś.
24x2=48h nadgodzin po 6 miesiącach
Drugi przypadek
8 służb x 6 miesięcy = 1152 h pracy w półroczu.
wyliczamy z tego średni tydzień pracy wychodzi nam WOW = 48 h
1152 / 24 tyg. pracy = 48h/tyg. średni czas pracy
i znowu jest zgodnie z przepisami pracujesz średnio 8h tygodniowo więcej i masz tylko nadgodziny do zwrotu. 24 x 8 = 192h w półroczu.
tylko teraz się rozchodzi co z tymi nadgodzinami. Jak je rozliczyć za te 192h Komenda powinna ci dać kase, ale bronią się jak mogą przed tym i wydają bezsensowne polecenia. Teraz możesz mieć szczególny przypadek jak klęska żywiołowa i to co wypracujesz ponad 1152 należy ci oddać w wolnym wymiarze czasu pracy. Tak jest napisane i tak jest zgodne z prawem unijnym. Nie możesz tyrać tak jak dawniej po 10 służb miesięcznie. I chwała unii za to.
Teraz już wiesz jak się to liczy więc widzisz o co chodzi.
JAK ZWYKLE O PIENIĄDZE