A skąd mój sceptycyzm? W tamtym zespole obowiązywała zasada "zróbmy coś dla obywateli, a w nagrodę za znacznie większy wysiłek będziemy mogli ubiegać się o coś dla siebie".
Panie Komendancie proszę powiedzieć czego my jeszcze nie robimy dla obywateli ??
Od pszczółek, poprzez kotki na drzewie, sopelki na kamienicach .. .... ...... ....... ............. ... .................................................na katastrofach, i klęskach żywiołowych kończąc.
Jeszcze tylko nie odśnieżamy ulic i nie sprzątamy głównych ulic.
Może jak zaczniemy to wtedy będziemy mogli ubiegać się o coś dla siebie.
Z drugiej strony łatwo jest rzucać takie hasła mając takie pobory..... (wiem jestem złośliwy)
Pan jak zauważyłem cały czas gra na "odczuciu bezpieczeństwa" i z resztą słusznie .
Ale dlaczego nie wystąpi pan do Ministra o zwiększenie liczby etatów. Pan widzi tylko jedno wyjście : wydłużyć czas pracy i będzie dobrze. A tak, zapomniałem : jeśli dostaniemy 4000 nowych etatów to znów będzie problem, bo wyszkolenie, bo ubrania.... no tak to jest argument.
I co z tego wszystkiego ma przeciętny strażak? Ma okazję posiedzieć dłużej w domu i pokłócić się z żoną unikając przy tym złośliwości sąsiadów (To Pana też zwolnili z pracy?)
Prorodzinny to Pan nie jest. Ale nie uważa Pan że to przesada żeby ingerować w sprawy poza służbowe a nawet domowe ?
Kiedyś stwierdziłem, że przyjął Pan taktykę unikania odpowiedzi na nie wygodne pytania.
No niestety dalej tak twierdzę..
Jeśli takie padają to od razu jest to demagogia i złośliwość.
Pozwoli Pan że przypomnę:
Czy zna Pan powody dla których pański poprzednik podał się do dymisji ??
Nadmieniam, że nie oficjalnie krążą plotki że nie chciał wprowadzić 48-godzinnego tygodnia służby bo stwierdził, że byłoby to zwykłe okradanie z podwyżki (którą strażacy mieli dostać w tym roku)poprzez wydłużenie czasu służby i Minister postanowił znaleźć kogoś kto to zrobi.
Czy wiadomo Panu coś o tym i czy może Pan to skomentować ?
2. Czy polecenie zweryfikowania naliczania ponadnormatywnego czasu służby za II półrocze 2006r., jest wg.Pana zgodne z prawem ?? Czy można zabrać strażakom nad pracowane godziny nawet pół roku wstecz ??
Dlaczego Pańska interpretacja czasu służby strażaka jest na jego nie korzyść i czy to oznacza że przez półtora roku pracowaliśmy nie zgodnie z ustawą ? Zdaje pan sobie sprawę że będziemy jedyną formacją wśród mundurowych, która pracuje dłużej niż inne służby bez jakichkolwiek gratyfikacji finansowych lub możliwości odbioru nadpracowanych nadgodzin (mówię tu o 40 godzinnym tygodniu pracy)i do tego nie wszyscy, bo nie wydłuży Pan czasu pracy 8-godzinnym mimo, że przecież to tez strażacy ....
Podwyżki 800 zł w ciągu 3 lat były uzgodnione wcześniej niż Pan objął stanowisko KG.
Dlaczego więc stwierdził Pan w wywiadzie, że da Pan podwyżki ale coś za coś i będziemy pracować przez to dłużej. Podczas ustaleń tych podwyżek nie było mowy o przedłużaniu czasu służby.
Czyżby Pan sobie przypisywał wcześniejsze ustalenia i zmienił zasady w trakcie gry ?? Czy po prostu znów ktoś coś dopisał tak jak to miało miejsce z "poskramianiem związków zawodowych".??
Druga taktyka to przytakiwanie i zgadzanie się z postami gdzie chociaż padnie jedno złe słowo na ZZ. A jak ktoś jeszcze dopisze żeby nie dać się zwieśc związkom ....uuuuu !
Treść nie ważna....
Jestem z Panem jeśli to Pana pociesza.
I od razu wiadomo kto jest wszystkiemu winien.....
W końcu jak pan pisze o ZZ to :
Udało mi się nie użyć żadnego wulgaryzmu, a to już sukces.
Nie wiem czy Pan też dzieli jak niektórzy forumowicze ludzi na :stażaków i związkowców?
Co do związków zawodowych to mam pewne zastrzeżenia, ale żeby do strażaków z pierwszej linii?
Przecież ci z pierwszej linii to mogą być też związkowcy - nieprawdaż ?
I nie wszędzie jest tak jak u Pana Sagana gdzie wszyscy chcą pracować 48 i się o to proszą.
U mnie ci z pierwszej linii najbardziej krzyczą (i to ci nie zrzeszeni najgłośniej) że im godziny przepadły,że co komendant to nowy czas służby...itp
I zaznaczam że nie jest to głos zgodny z jedynie słuszną linią przewodniczącego, bo oni go nie znają (ja z resztą też). A poza tym to po to się wybiera przewodniczących aby wyrażali poglądy reszty wyborców.
Ale jak już widać po tekstach kolegi firepl udało się już rozwiazać sprawę dyżurnych SK i to z jak najbardziej pozytywnym dla dyżurnych skutkiem. A to jest już coś....
I to by było na tyle moich spostrzeżeń.
Co do tego, że jest Pan skłonny "dać sobie spokój" i że niektórzy traktują Pana jak worek treningowy to uważam, że nie powinien Pan zakończyć dyskusji na forum bo faktycznie można bezpośrednio poznać Pana stanowisko i poglądy na niektóre sprawy, a co do worka treningowego to trochę Pan przesadza nie jest jeszcze tak źle.
Wiem że mój post zawiera dużo złośliwości ale niestety nie potrafiłem tego inaczej przekazać....
Pozdrawiam i życzę wytrwałości w odpowiadaniu na pytania.
PS>
W ministerstwie przygotowano 3 warianty wyjścia z pata związanego ze zbyt niską obsadą w JRG. Jak sami nie znajdziemy rozwiązania problemu to problem zostanie rozwiązany za nas i bez nas (choć już pewnie beze mnie).
Czy już wiadomo jakie to warianty przygotowano i jak to mniej więcej wygląda ??