Na prawdę chce Pan pracować 40 godzin tygodniowo bez prawa do odpoczynku w czasie jej trwania?
Panie Komendancie z tym prawem do odpoczynku to też jest śmiesznie. Jaki to odpoczynek skoro w każdej chwili może zostać przerwany albo w ogóle go nie być. Więc prawo do odpoczynku nie jest gwarantowane. Dlatego ja wolę używać sformułowania "czuwanie".
W mojej poprzedniej wypowiedzi "strzeliłem sobie samobója" pisząc :
że chcemy pracować tyle ile inne służby w MSWiA? Powinienem napisać
"chcemy pełnić służbę w takim wymiarze czasowym jak inne służby w MSWiA" Zapomniałem, że Pan szczegółowo używa znaczeń słów praca-służba.
System 24/48 jest po prostu wygodny tak dla strażaków jak i przełożonych i będę się starał go utrzymać.
Co do tego jestem z Panem zgodny - jest to wygodny system. Ale mi chodziło o czas służby a nie o system.
A co do troski o ludzi których mamy ratować to niech mi Pan wyjaśni komu zawdzięczamy stany osobowe zagrażające życiu i zdrowiu tak ratowników jak i osób ratowanych. Krasnoludkom?
Tu można by zapytać dlaczego nie zwiększono etatów w PSP ? Z moich obserwacji zmieniło się tyle że do pożaru przyjeżdżało dwa zastępy a teraz przyjeżdża 3 lub cztery. Wiem że inaczej to wygląda w powiatach gdzie nie ma wielu JRG.
Do niedawna strażacy pełnili służbę 52 godziny tygodniowo i wszystkim to odpowiadało.
Zgadza się Panie Komendancie, ale przyszedł czas gdzie strażacy zaczęli się zastanawiać ile zarabiają w przeliczeniu za godzinę służby(nie pracy
), ile czas służby wynosi w Policji (do której to mieliśmy dochodzić z zarobkami) czy Straży Granicznej. Wnioski jakie można było wyciągnąć były proste: zarabiamy najmniej w MSWiA a czas naszej służby jest najdłuższy. Jeżeli nie możemy mieć zarobków jak inni to w imię czego nasz czas służby ma być dłuższy niż w pozostałych formacjach ? I tak było ...
Teraz wydłuża nam się czas służby o 20% a nasze zarobki wzrosną o ok.7-15%.
Więc jak Pan sam widzi taka rekompensata nas nie może w pełni satysfakcjonować.
I tu znów się rodzi pewne poróżnienie bo strażacy pracujący w systemie dziennym będą nadal pracować w takim samym wymiarze godzin (nie ma powodów do wydłużenia im czasu pracy) i dla nich głównie ta podwyżka będzie odczuwalna.
Czy nie uważa Pan że strażacy zmianowi mogą czuć się trochę skrzywdzeni...?
Co do podwyżek to patrząc na grupy jest tak samo od wielu lat. Im wyżej tym większe.
Nie twierdzę, że równo oznacza sprawiedliwie. Ale proporcje wynagrodzeń między poszczególnymi grupami są zachowane więc jeśli kwota podwyżki byłaby zróżnicowana od "dołu" do "góry" o jakieś powiedzmy 10% to przecież nic wielkiego by się nie stało, a ta najniższa pensja (stażyści) wzrosła by znacząco co miałoby na pewno wpływ na ewentualnych przyszłych kandydatów do służby.
A tak wygląda to jak zawsze; Wszyscy jemy ze wspólnego strażackiego gara tyle ze ci "chudsi" małymi łyżeczkami a "grubsi" chochelkami. I lepiej nie prosić o dolewkę, bo jeszcze chochlą można "przez łeb" oberwać.....
Co do dodatku motywacyjnego, to Pana pogląd wydaje się być przekonujący.
Np. za posiadanie wyższego wykształcenia niż wymagane na zajmowanym stanowisku strażak otrzymywałby wyższy wskaźnik. Takie motywowanie uważam za znacznie lepsze niż uznaniowość przełożonego.
Obawiam się jednak, że w praktyce z czasem będzie można też go przyznawać za "ponad przeciętne zaangażowanie się na rzecz JRG czy KM lub wzorowe wypełnianie powierzonych obowiązków " a pod to można znów podpiąć tzw."ulubieńców" naszych bezpośrednich przełożonych.
I jeśli chodzi o dodatek motywacyjny, to czy on będzie brany pod uwagę przy wyliczeniach emerytalnych tak jak dodatek służbowy ? Bo słyszałem, że podobno nie....
Z moich kolejnych obserwacji muszę stwierdzić , że od początku piastowania stanowiska jest Pan dość chłodno nastawiony do ZZ. Do tej pory jedno spotkanie ze ZZPP a przy drugim z "F" i "S" troszkę Pan delikatnie mówiąc przegiął. Nachodzą teraz podejrzenia, że tak naprawdę w ogóle Pan go nie planował skoro równocześnie miał Pan spotkanie w Mysłowicach.
Myślę, że większość strażaków czekała z niecierpliwością na to spotkanie. Byli ciekawi jak potoczą się dyskusje i czy może po wymianie poglądów osiągnięty zostanie jakiś kompromis w trudnych sprawach.
No ,ale cóż,widać przyjdzie jeszcze poczekać.
Na koniec muszę zacytować Pana wypowiedź raz jeszcze:
System 24/48 jest po prostu wygodny tak dla strażaków jak i przełożonych i będę się starał go utrzymać.
Czy oznacza to również, że w niedalekiej przyszłości taki system powróci do różnego szczebla Stanowisk Kierowania ?
Pozdrawiam