Panowie, teraz jest tak:
1/. koordynator ratownictwa medycznego jest w wydz zarz kryzysowego wojewody - 80 proc telefonów do placówek ochr zdr nieaktualnych, radiotelefon nie działa, analiza gotowości operacyjnej to pojęcie z innego kosmosu, żadnych uprawnień
2/. na mocy ustawy o PRM z tym systemem (?) współpracuje PSP i OSP w ksrg ( zapisano, że wszystkie, chociaż nieczęsto mają przeszkolonych ludzi i przynajmniej PSP R-1) - propozycja przyjęcia kryterium czasu przybycia na miejsce zdarzenia odrzucona przez urzędników wojewody - "bo będą ciągle wzywać straż do wypadków, bo często może być wcześniej" oraz przez przedstawicieli komendy wojewódzkiej PSP "bo będą ciągle wzywać straż do wypadków, bo często może być wcześniej" Na pytanie, czy przypadkiem nie chodzi o ratowanie życia - odpowiedź: no niby tak, ale nie przesadzajmy (??!!) - tych ludzi na tych stanowiskach obsadziła aktualna władza !!!
3/. postrzelony policjant leżał 112 minut czekając na pomoc, zmarł w czasie operacji - wszyscy dumni z akcji- jakby poprosili pierwszego lepszego dowódcę zmiany PSP to on by im powiedział o rozpoznaniu, zabezpieczeniu , likwidacji zagrożeń, dotarciu
do poszkodowanego, pierwszej pomocy, ewakuacji itp... ale nie, negocjowali z mordercą
4/. pracę koordynatorów nadzorował koordynator KG PSP - póki był - czasem ponad 1000 PLN miesięcznie zwrotu za bilety pkp na delegacje ( II kl. PKP) - ale już go nie ma - jest taniej (?) - zresztą oszczędności też były wcześniej - nie było inspekcji rat med z braku paliwa do sam służbowego.... itd, itp.....
Aktualna konkluzja - jedyna szansa dla rat med to, na aktualnych podstawach - dosyć solidnych - doskonalić się w ramach inicjatyw oddolnych - nie licząc na impulsy z góry - góra ma często słabą orientację i znikome doświadczenie w ratownictwie,
tam gdzie 112 jest pod kontrolą PSP - wprowadzać wnioski z analizy zabezpieczenia operacyjnego i w pierwszej kolejności dysponować podmiot, który może przybyć na miejsce zdarzenia najwcześniej, wprowadzić w OSP dokumentację rat med tak jak w PSP, nagabywać koordynatora PSP o współpracę, a strażaków zawodowych o wspólne ćwiczenia w weekendy na terenie JRG,
rzetelnie analizować działania - pamietając, że nie ma nikogo, kto nie popełnia błędów i omyłek, i że nie każdego da się uratować
i ciągle rozmawiać o rat med - to bardzo pomaga w działaniach...