nie wiem czego spodziewacie sie po oswiadczeniu skulicha (jesli do niego dojdzie, w co szczerze watpie)?
ono nic nie wyjasni, a napewno nic nie zmieni.
wroze, ze odejscie skulicha (a tego raczej jestem pewien) pociagnie za soba odejscia komendantow w calym wojewodztwie (tak przeciez bylo w innych woj.).
i tak sprowadzi sie to wojewodztwo do parteru i przestanie byc cierniem w dupie kg psp.
to sa stalinowskie metody. tepienie inteligencji, pozbywanie sie oficerow, jakies chore "ucywilnianie" strazy.
a czym do cholery sa strazacy w komendach? poza patologicznymi przypadkami, takimi samymi jak zmianowi. rusza sie ich zawsze kiedy dzieje sie cos wiekszego.
przy obecnym zamieszaniu z czasem służby pełnia tez zastepstwa w jrg (tak przynajmniej jest u mnie).
czemu sluza narzucane przez kg limity etatow oficerskich i aspiranckich. po co ta reglamentacja? uporzadkowaniu systemu szkolenia? pusty smiech
zycze skulichowi jak najlepiej, ale szkoda wojewodztwa.
przyjdzie walec i wyrowna.
pewnie tak jak do policji, jakis wizjoner z mazowieckiego albo (bez urazy ale ostatnio to kuznia kadr) z malopolski.
najwiecej co widzial to plonacy tartak.
sory ze nie bezposrednio na temat. ale czesciowo sie wiaze. bo skutki tego zamieszania tez sa istotne.
a dla niektorych wazniejsze jest leczenie kompleksow, ze laciny nie zna ... zebysmy zdrowi byli ...
tego pewnie w sgsp nie ucza.
pozdrawiam. i pomimo mojego przekonania rowniez z wypiekami czekam na rozwiazanie sprawy..