No cóż, ja też nie za bardzo wierzę w tajne konszachty Wójta z Komendantem Powiatowym, bo jak zauważył Sylwek, to nie on a dyspozytor dysponuje jednostki. Wyobrażasz sobie pismo KP zabraniające dysponowania jednostki z X do sąsiedniej Gminy YZ? Poza tym wiem, że wójtowie podpisują stosowne porozumienia o współpracy na tej niwie - pomożecie nam, pomożemy i wam w potrzebie.
Ja chciałbym się tylko zapytać, gdzie w tej całej historii umiejscowiony jest Komendant Gminny oraz Zarząd Gminny, czyśbyście nie mieli zbudowanych struktur organizacyjnych ?! To właśnie tuba która powinna nagłaśniać wasze potrzeby i żale.