Chodzi o ASD, ubytek w przegrodzie międzyprzedsionkowej, z tego co wiem jest to jedna z najczęstszych wad wrodzonych. Od urodzenia jeżdżę co parę lat na kontrolne EKG i tyle, na stan sprzed dwóch lat ubytek się zmniejsza lecz nadal istnieje. Żadnych powikłań nigdy w sumie nie odczułem, od dziecka bez problemu uprawiam różne sporty, więc nie przekłada się to w żadnym stopniu na moją sprawność. Kardiolog powiedział mi, że muszę wykluczyć karierę pilota myśliwców oraz nurka głębinowego, na pytanie o PSP stwierdził, że nie uważa że to powód żeby mnie odrzucić, ale "oni mają swoich lekarzy, którzy to ocenią". Co sądzicie?