Jeżeli masz coś co nie zmniejsza sprawności, to komisja olewa to. Sami lekarze też pierdół się nie czepiają. Jak po 10 razy poprawiają spirometrie niektórzy i to czasem na siłę. Na komisji powiedzieli, że nie lubią wystawiać negatywnych decyzji, chyba, że coś naprawdę jest nie tak.
Czy to taki problem pójść do dentysty? Jeśli coś będzie nie tak to po prostu będą wam kazali zrobić zęby i przyjść na komisję jeszcze raz.