Czołem druhowie.
Nasza jednostka w tym roku kupowała nowy samochód z "dotacji" ZOSP
Wierzcie iż jest to droga przez mękę.
Z uwagi na uwarunkowania terenu wóz musiał spełniać pewne warunki, dostaliśmy SPECJALNE POZWOLENIE od zwiąku na przeprowadzenie we własnym zakresie przetargu. I wszystko wydawało się takie proste, jednak... dotacja naszego kochanego związku jest śmiesznie niska, z umowy (związek daje X, urząd gminyY OSP Z) wszyscy się wywiązali, jednak do auta brakowało ok. 100 tyś. PLN, które musieliśmy sami zdobyć.
Dodatkowo mimo nacisków by wybrać konkretną firmę (która robi szajs, nie porządną zabudowę) my wybierając inną straciliśmy dotację do przyznanego sprzętu ratowniczego.
Jednym słowem CUDEM praktycznie mamy ten nowy samochód, bardzo się z niego cieszymy i wierzymy, że nie zmarnowaliśmy tych pieniędzy, które ludzie nam ofiarowali na ten cel.
Podsumowując. Moim zdaniem Związek w obecnym stanie jest komunistycznym tworem, który wcale ochotnikom nie pomaga, ale rozkazuje i w obecnej sytuacji prędzej, czy później MUSI upaść!!!
Pozdrawiam i wszystkim, którzy ubiegają się o dotacje w związku życzę DUŻO szczęścia i powodzenia.
Czołem.