Z ze zbiornikiem na środek gaśniczy
Za moich czasów to się oznaczało Literką "B". Co do nazewnictwa - spotkałem się zarówno z nazwą GCBM 18/8 jak i CN 18/8. Co ciekawe - były to takie same ciągniki plus naczepa z takim samym wyposażeniem
Poza tym nie zapominajcie, że od oznaczeń S-G, L-C itd. to jakiś czas temu odeszliśmy - przynajmniej oficjalnie. Chociaż z drugiej strony gdybyśmy mieli oznaczać pojazdy zgodnie z PN, to też by wesoło było
PS. Co do działań gaśniczych - owszem, może prowadzić. W ograniczonym zakresie. Większość SRt posiada zbiornik, a mimo to nie są pojazdami gaśniczymi. Tak samo jak wsadzenie na GCBA hydrauliki i paru klinów nie czyni z niego SCRt. Ponieważ przedmiotowe "CN-ki" są IMHO wózkami specjalnymi, w ich oznaczeniu powinno byś SCBM(A) plus pojemność zbiornika/wydajność nominalną motopompy (autopompy). Tej autopompie się nie dziwcie, bo taki wynalazek był kiedyś w SP PSP w Bydgoszczy. Ponoć nawet działało. Czasami
.
PS2. Przypomniało mi się, że na krótko przed tym jak przekazaliśmy naszą "kufę" jakiejś OSP, to zaczęliśmy ją nazywać SBM. Nie wiem dlaczego nie SCBM - nie wnikałem, ponieważ miałem wtedy służby niewiele więcej niż dzieci wakacji
PS3. Skąd wam się biorą te "Z"? Na jakiej szkole tego uczą?
Jeszcze kilka argumentów za tym, że "CN-ka" nie jest pojazdem gaśniczym (G):
- nie spotkałem się nigdzie z odcinkami W-52
- często brak prądownic, a jeżeli są to bardziej na sztukę (stare PW-75)
- brak zbiornika na środek pianotwórczy, lub chociażby zapasu tegoż w hobokach - rzecz niedopuszczalna w nowoczesnym pojeździe gaśniczym
Pojazdy tego typu służą do realizacji zaopatrzenia wodnego na miejscu akcji i dlatego nie sposób traktować je inaczej niż pojazdy specjalne. Samodzielne prowadzenie działań gaśniczych zgodnie ze sztyką pożarniczą przy użyciu takiego pojazdu jest niemożliwe. Jeśli ktoś się ze mną nie zgadza, to możemy podyskutować