Witam wszystkich. Myślę że pomysł z jednym związkiem w PSP jest bardzo dobry. Tylko jak to zrobić skoro koledzy związkowcy , którzy działają w związkach po to żeby reprezentowali interesy swoich kolegów strazaków w pierwszej kolejności załatwiaja swoje nie patrząc na nic. Sami pieszecie o dziwnie szybkich awansach kolegów funkcyjnych , ja też mógłbym podać parę przykładów , ale po co paprac sie w g...!
Wspólne cele, wspólne zadania ale jak co do czego to jeden drugiego utopiłby w łyżce wody. To żałosne , ale niestety prawda.
Strażacy zaczynają narzekac że spadają ich notowania i żadko dostrzega sie ich ciężka , niebezpieczną pracę nie mówiąc jakie place otrzymują za swoja robotę. Ale niestety koledzy ( ponoć w straży nie ma kolegów- każdy walczy o swoje) sami coraz mniej się szanujemy.
Starej wiary coraz mniej a młodzież która przychodzi to juz inne pokolenie - zresztą o młodzież coraz trudniej bo za 1030 trudno pozyskać pracownika stawiając mu jeszcze tak wysokie wymagania.
Tak więc niestety jeżeli sami nie zrobimy porządku u siebie i nie będziemy mieć mocnej reprezentacji przed KG , to niestety ale będziemy przyjmować wszystko co oni nam zapronują , a mamy możliwości negocjonowania wielu spraw i nie zaprzepaśćmy tej szansy bo moze to byc jedna z niewielu.
Już dawno ktoś powiedział , ze zgoda buduje a niezgoda rujnuje.
Koledzy związkowcy , zwłaszcza Ci którym wydaje sie dzisiaj że wiele mogą: życzę zdrowego rozsadku w imieniu wszystkich strażaków , którzy czują sie pozostawieni sami sobie , wsród nich tez związkowcy.Żeby w niedługim czasie koledzy wybrani do władz zwiazkowych nie musieli sobie odpowiedzieć na pytanie: co faktycznie mieli strazacy którzy należeli do zwiazków?
Może koledzy przewodniczący ZK trzech związków spotkaliby się i porozmawiali jak mężczyźni , uzgodnili wspólne stanowisko w sprawach które maja rozegrać sie w najbliższych dniach.
Zawsze nie było pieniędzy na podwyżki , teraz są kwestia mądrego i rzeczowego podejścia do sprawy. Tu nie chodzi o sprawy ambocjonalne kolegów przewodniczacych , kto do kogo zadzwoni tylko o sprawy tysiecy strazaków.
koledzy - zdrowego rozsadku zyczę!!!
pozdrawiam !!!