Ciekawe co byś powiedział na akcje Niemców?
Akcja ma być bezpieczna i efektywna a nie efektowna.
Biegane na miejscu akcji w wielu krajach jest uważane za nieprofesjonalne.
Jak Niemcy działają, to ja akurat wiem, bo miałem okazję pełnić służbę w ichniejszej Feuerwache
I nie każę nikomu biegać przy akcji, ale rozwinięcie jednego odcinka węża i założenie maski (bo aparat na plecach powinien się znaleźć już podczas dojazdu) nie powinno chyba zajmować 90 sekund? No chyba, że kierowca zapomniał jak się pompę obsługuję i dzwonił do Jóźka, który akurat tego dnia był na WS
Ale może przewrażliwiony jestem. Na moim podwórku zdarza się, że i maskę zakłada się na twarz w kabinie wozu, a na miejscu tylko rozwinięcie odcinka (W52 z podpiętą turbojetą jeździ w kabinie ratowników) i do przodu. Ogarnięty kierowca, 30 sekund i prąd jest podawany.