Tak ktoś kiedyś pomyślał mądrze i powołał do życia jednostkę, której zadaniem byłaby walka z zagrożeniem pozarowym. I tak to się kręci do dzisiaj - oczywiście w poszerzonym zakresie. Przypomnijcie o tym waszym władzom, które nota bene mają w obowiązku Wam pomagać w działaniu. Zadaniem OSP, czy też PSP nie jest dbanie o zapewnienie wody do celów gaśniczych, tylko korzystanie z niej. To, że Zakład komunalny chce straty wody zminimalizować sobie w najprostszy sposób - czyli znalezienie jelenia który za to zapłaci - świadczy tylko o sprycie jego szefa. Dziwię się Wam, że sobie pozwalacie - toż to broszka Urzędu Gminy. Teraz powiem, że i u nas próbowano czegoś takiego. Grzecznie powiedzieliśmy komu trzeba, by spadali na drzewo a na przyszłość zastanowili się, gdzie kierować się z podobnymi sprawami.
I co i cisza, nikt już nie chce nas na siłę rozliczać za wodę. Czyżbyśmy mieli rację?
Dodam żeby było śmiesznie, że tak w ogóle Zakład Komunalny często prosi nas o pomoc w różnych sprawach. Skalkulowaliśmy ostatnie działania i podaliśmy kwotę. Ździwili się ile musieli by nam zapłacić za wynajęcie sprzętu i ludzi. Poza tym zimą nam nie podskakują - ale to temat na inny post.