Moi drodzy, aut elektrycznych przybywa. Procedura lepsza lub gorsza jest. Spotkałem się niedawno natomiast z teorią przedstawiona przez jednego z wykładów ów AP, że procedura jest błędna. Auta powinny być gaszone prądem zwartym z odległości min 5 m przy małym przepływie. Duży przepływ 10 m. Rozproszony prąd prawie zabroniony. Jak to jest w końcu ? Ma ktoś jakieś rzetelne opracowanie?