Służba > Forum ochotników

Zmiana systemu szkolenia OSP

<< < (2/2)

Kamilos83:
Na pewno należałoby zmniejszyć obciążenie jednostek organizacyjnych PSP. Ponadto KP/KM nie powinno ingerować w wyszkolenie druhów poza kursem podstawowym ewentualnie dowódców. W obecnej sytuacji można zwariować od ilości szkoleń dla OSP, z czego znaczna część niczego nie wnosi. Wieczna kontrola jednostek nadrzędnych nad bieżącym wyszkoleniem druhów i rozliczanie z tego KP/KM, która ma tylko pośredni wpływ na to jak wyszkoleni są druhowie. Wieczne rozliczanie Komendantów i im podległych za to, że w danym powiecie X druhów nie ma szkolenia Y, no idzie zwariować.
W rzeczywistości co do wielu szkoleń PSP nie ma wpływu, bo jak niby zmusić druha żeby przyszedł na doskonalenie albo żeby co 5 lat przeszedł komorę. A zabrneliśmy za daleko, ilość szkoleń dla osp tylko wzrasta, a wraz z ilością szkoleń wzrasta obciązenie KP - prosty przykład recertyfikacje KPP, KPP podstawowe, prawo jazdy kat. C dla druhów - kto by pomyślał jeszcze pare lat temu, że to wszystko będzie im prowadzić PSP. :gwiazdki:

Reasumując PSP powinna ograniczyć się do absolutnego minimum, bo i tak nie mamy znacznego wpływu na druhów - jeśli ktoś chce to przyjdzie, jeśli nie to powie "nie przyjde, bo to bez sensu, co mi zrobicie jak nie bede miał szkolenia z łączności, komory czy kier. kons.?". A póżniej Komendant Powiatowy musi świecić oczami przed KW, bo 50 druhów w powiecie nie ma jakiegoś szkolenia.

taz_org:
A ja jestem za szkoleniem tylko przez nasze struktury, w końcu kto ma ich nauczyć dobrych praktyk lub nowości? Gdyby starzy druhowie mieli uczyć, to większość nic by się nie nauczyła. Nie wspominając o niepoprawnym nazewnictwie lub błędach w nauczaniu.

oliwier:

--- Cytat: gadzina92 w Listopad 05, 2023, 21:55:45 ---Przede wszystkim okrojenie do niezbędnego minimum zajęć w KM/P, teoria tylko e-learning, no i szkolenia dowódców to do całkowitego rozburzenia począwszy od kryteriów kwalifikowania kandydatów na kurs po egzamin.

--- Koniec cytatu ---

Też jestem zwolennikiem okrojenia zajęć w KP/M
W przypadku szkolenia podstawowego teoria powinna być realizowana w oparciu o naukę własną,
w KP/M wyłącznie praktyka a egzamin końcowy i komora w WOSz.



madmax29:
System szkolenia rozbija się przede wszystkim o kasę, bo niestety nie da się zrobić bezkosztowo dobrych zajęć. Do tej pory w komendach nie było dodatkowych środków na pomoce naukowe czy sprzęt przydatny w prowadzeniu zajęć, ostatnio coś się pojawiło, ale nie znam szczegółów jak maja być te środki wykorzystanie.
Druga sprawa to prowadzący szkolenia. Tak długo jak to będzie łapanka, na zasadzie: "dzisiaj będziesz prowadził zajęcia z ratownictwa technicznego", tak długo będziemy mieli bylejakość. Niestety żeby poprowadzić dobre zajęcia po pierwsze trzeba chcieć, po drugie trzeba mieć aktualna wiedzę, a po trzecie mieć predyspozycje do jej przekazywania. I tu dochodzimy do tego czy szkolenie powinno być realizowane w rodzimych OSP, sami sobie odpowiedzcie jak jest w waszej okolicy, w ilu są ludzie którzy zrobili by to w stopniu zadowalającym?
Egzamin w WOSz jest totalnym absurdem, bo już sam wyjazd na komorę często to już dużym wyzwaniem logistycznym i finansowym, zwłaszcza że niektóre powiaty maja ponad 200 kilometrów do przejechania. Poza tym to dodatkowa robota dla samych ośrodków i nagle mogłoby się okazać że nie wyrabiają się z tym nowym zadaniem i w skali województwa ilość zrealizowanych kursów drastycznie spadnie, bo będzie kolejka na egzamin.
Od dawna w naszym powiecie realizujemy kursy podstawowe na bazie OSP, czyli jest wyznaczona jednostka w gminie gdzie są zajęcia, przyjeżdżają instruktorzy z PSP i tyle. Teoria robiona jest na platformie elerningowej, gdzie trzeba przerobić określone działy, potem egzamin teoretyczny, który dopuszcza do części praktycznej. Uważam że jest to najsensowniejsze rozwiązanie

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej