Babka z ministerstwa ma rację! Powiem więcej - samochód pożarniczy jadący do pożaru nie uczestniczy jeszcze "w akcji ratowania życia lub zdrowia ludzkiego". Czynności opisane w cytacie muszą być wykonywane bezpośrednio na miejscu akcji. Nie można przeciez noszenia cegły nazywac murowaniem, a czyszczenia płotu szczotką - malowaniem! Oczywiście strażak który jedzie lub biegnie na alarm bierze już udział w działaniu ratowniczym, ale nie bezpośrednio. Odszkodowanie się oczywiście nalezy ale jest wypłacane na zasadzie przepisów o wypadkach w drodze do i z pracy
Witam
Znowu zaczynamy syskusje akademickie.
"Art. 2 pkt. 2 ustawy o ochronie przeciwpożarowej, bardzo szeroko rozumie pojęcie „działanie ratownicze”.
... - rozumie się przez to każdą czynność podjętą w celu ochrony życia, zdrowia, mienia lub środowiska, a także likwidację przyczyn powstania pożaru, wystąpienia klęski żywiołowej lub innego miejscowego zagrożenia.
Czynnością, o której mowa powyżej, jest również alarmowanie strażaków oraz udawanie się strażaka na alarm do straży."
Wprowadziłeś pojęcie bezpośreniego i pośredniego uczestniczenia w działaniu ratowniczych. Powyżej cytowana ustawa takiego rozgraniczenia nie wprowadza.
Które czynności są bezpośrednie, a które pośrednia w działaniu ratowniczym
udanie się na rozpoznanie, czy dopiero wprowadzenie lini gaśniczej?
pozostawanie na stanowisku wodnym czy gaśniczym?
obrona czy natarcie?
zaalarmowanie jednostki, która pozostaje w odwodzie?
zabezpieczenie logistyczne?
kierowanie działaniem ratowniczym, czy prowadzenie natarcia?
Proponuję przypomnieć sobie takie pojęcia jak teren pożaru i teren akcji ratowniczo-gaśniczej.
Czy pogotowie ratunkowe stojące przy autach gaśniczych w czasie pożaru nie bierze udziału w akcji gaśnieczej?
pewne czynności są bezpośrednim działaniem przy zdarzeniu ratowniczym, a niektóre pośrednim działaniem przy zdarzeniu ratowniczym. W obu przypadkach bierzemy udział w działaniu pożarniczym albo pośrednio albo bezpośrednio.
Pozdrawiam