Widzę, że mamy statuty, a nie rozumiemy co w nich mamy zapisane.
Jeśli się odwoła do Wlanego zgromadzenia to będziecie musieli zwołać nadzwyczajne Walne w sprawie podjęcia decyzji.
Jak masz taki zapis w statucie to musisz zwołać, jak masz zapis ogólny, że walne rozpatruje odwołanie, to nie musisz zwoływać nadzwyczajnego. Walne nadzwyczajne, jak sama nazwa wskazuje, zwołujesz w sprawach nadzwyczajnych. Odwołanie skreślonego członka nie jest sprawą nadzwyczajną. Więc może czekać do najbliższego walnego.
Skoro ja daję komuś 14 dni na odwołanie się od decyzji Zarządu to ten ktoś ma czekać pozniej kilka miesięcy po odwołaniu się na decyzję? Nie. Sprawę również powinno załatwić się możliwej jak najszybciej. Przytoczony powyżej paragraf również mam u siebie, więc z tego korzystam.
Tak. Ma czekać. Bo nie masz w statucie terminu, w jakim ma to rozpatrzeć walne.
Kolego, źle to interpretujesz - walne zebranie oznacza "ogół" możliwych zebrań, a dzieli się na trzy grupy - sprawozdawcze, zwyczajne i nadzwyczajne - w celu rozpatrzenia odwołania od decyzji zarządu, jeśli chce się załatwić sprawę rzetelnie zwołuje się właśnie nadzwyczajne walne zebranie. W przeciwnym razie członek, który się odwołał nie korzystałby z przysługujących praw i obowiązków przez rok do czasu kolejnego zebrania (tak jest dopóki odwołanie nie zostanie rozpatrzone ) - co mija się z celem.
Wprost nie jest to zapisane, ale logika sama nakazuje tak zrobić - skoro odwołanie może rozpatrzyć tylko walne zebranie, to należy dążyć aby sprawę załatwić w rozsądnym terminie - a na takie właśnie sytuacje jest przewidziane zwoływanie nadzwyczajnego walnego zebrania członków.
Dodatkowo paragraf 22 pkt 3 wzorcowego statutu wprost podaje jakie sprawy może załatwić nadzwyczajne walne zebranie - i jest wśród nich rozpatrywanie odwołań od decyzji zarządu.
Zebranie sprawozdawcze? Pierwszy raz słyszę, ale może masz taki zapis w statucie. U mnie jest zapis, że walne dzieli się na zwyczajne i nadzwyczajne.
Masz rację, jakie prawa ma członek po odwołaniu? I tu się rodzi jakość tworzonych statutów. U mnie jest zapis w statucie, wprost określający, że taki członek do czasu rozpatrzenia odwołania jest członkiem, ale nie korzysta z praw i obowiązków danych członkowi.
Druhowie. Wzorcowy statut jest ułomny. Od dawna o tym wszyscy piszą tu na forum. Jeśli jakaś OSP ma swój statut taki lub bardzo zbliżony do wzorcowego, to w mojej ocenie nie chce im się przyłożyć do tego aby go zmienić, uregulować i dostosować do toczącego sie wokół życia.