Autor Wątek: Korespondencja radiowa w aparacie ODO  (Przeczytany 3444 razy)

Offline Witold

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.569
  • Ratowanie strażaków przez strażaków
    • http://grupaszybkiegoreagowania.strefa.pl
Korespondencja radiowa w aparacie ODO
« dnia: Październik 31, 2006, 23:06:02 »
Była kiedyś dyskusja pt. "Wyposażenie Strażaka W "strefie Czerwonej". Kilka zdań zamieniliśmy też na temat tego, czy przez maskę AODO da się rozmawiać przez radiostację (chodzi o zwyczajną, a nie żadne laryngofony czy inne takie).

Wybaczcie, że wracam do tematu, ale wydaje mi się on ważny. Mam oczywiście na myśli problem wzywania pomocy przez strażaka (patrz: "MAYDAY, MAYDAY, MAYDAY! czyli: Jak strażak powinien wzywać pomocy?").

Osobiście sądzę, że jak najbardziej da się używać zwykłej radiostacji przez maskę. Trzeba tylko podłożyć radiostację pod automat oddechowy tak, by mikrofon znajdował się przy zaworze wydechowym maski i pamiętać, by najpierw zrobić wdech, potem nadać wiadomość, a dopiero potem zrobić wydech.

Chcąc zademonstrować, zrobiłem dwa krótkie filmiki (wybaczcie ich niejaką pretensjonalność ;) ).

Pierwszy (http://video.google.com/videoplay?docid=-1995846767918112913) pokazuje nadanie wezwania o pomoc (jak można się było domyślać) - w spoczynku.

W drugim (http://video.google.com/videoplay?docid=-53247060768206278) chciałem pokazać, że nawet przy zmęczeniu (lekkim zadyszeniu) da się nadać zrozumiałą dla innych wiadomość, o ile wie się jak to zrobić i się to przećwiczyło.

Ma się rozumieć, że nie zasymulowałem:
1. Stresu
2. Hałasu związanego z działaniami

Oczywiście łatwo to zrobić na ćwiczeniach, a co innego przy akcji, ale... skoro posiadanie i skorzystanie z radiostacji może mi uratować życie (patrz artykuł), to może warto to przećwiczyć?

Z niecierpliwością czekam na opinie!
« Ostatnia zmiana: Listopad 20, 2006, 13:39:11 wysłana przez Witold »

Do pobrania za darmo: KSIĄŻKA pt."Podstawy zabezpieczenia i ratowania strażaków podczas wewnętrznych działań gaśniczych" + prezentacje do każdego rozdziału do pobrania!
Pobierz tutaj: sapsp.pl

Offline Antonio998

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 283
  • By inni mogli żyć.
Odp: Korespondencja radiowa w aparacie ODO
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 01, 2006, 08:17:42 »
To działa, nawet w stresie i hałasie, trzeba tylko mówić głośno, wyrażnie i przede wszystkim jeśli coś się dzieje to spokojnie, i powoli bo mogą nas nie zrozumieć.
"Ten jest większy między ludźmi kto umie służyć i kto poświęca siebie dla dobra innych"

Offline pszczoła

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 70
Odp: Korespondencja radiowa w aparacie ODO
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 14, 2006, 08:31:38 »
Maski od jakichś 10 lat mają coś takiego jak komora foniczna, która umożliwia normalną korespondencję przez radiotelefon. W praktyce wygląda to tak że da się nawiązać łączność w naprawdę trudnych warunkach, jeden warunek to możliwość zbliżenia radiotelefonu w okolice twarzy. Odkąd na wyposażenie weszły nowe radiostacje nasobne np: Motorola GP-300, 350, 900 - myślę że problem się skończył i cały problem był raczej związany ze sprzętem łączności a nie z aparatami i maskami. Zaczynałem swoją przygodę z tym zawodem jeszcze na sprzęcie Radmora i o ile radiostacje samochodowe były raczej dobre to nasobne (z anteną na plecach albo taką długą, która wplątywała się między nogi) pozostawiały wiele do życzenia. Mając maskę na twarzy i dysponując starym radmorem nie można było się z nikim dogadać i do łączności były wykorzystywane ręce i latarka.

Offline grom@

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 128
Odp: Korespondencja radiowa w aparacie ODO
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 16, 2006, 15:28:41 »
Przeglądałem strony pożarnicze i znalazłem coś takiego, myślę że godne uwagi:

http://ospbronowice.ovh.org/aktualnosci.html#akl

Offline miggru

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 961
Odp: Korespondencja radiowa w aparacie ODO
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 18, 2006, 15:36:41 »
Jeżeli takie komunkaty są niewyraźne można zrobić tak aby odciągnąć maske od tważy( prz brodzie) i nadać komunikat. Dym nie wpadnie do maski ponieważ aparaty są nadciśnieniowe. Nawet jak jakimś sposobem dym dostanie się do maski to można ją przedmuchać wciskając przycisk przy automacie.

NIE POLECAM GDY MA SIĘ APARAT PODCIŚNIENIOWY

Offline Witold

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.569
  • Ratowanie strażaków przez strażaków
    • http://grupaszybkiegoreagowania.strefa.pl
Odp: Korespondencja radiowa w aparacie ODO
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 18, 2006, 18:33:47 »
Jeżeli takie komunikaty są niewyraźne można zrobić tak aby odciągnąć maske od tważy( prz brodzie) i nadać komunikat. Dym nie wpadnie do maski ponieważ aparaty są nadciśnieniowe. Nawet jak jakimś sposobem dym dostanie się do maski to można ją przedmuchać wciskając przycisk przy automacie.

NIE POLECAM GDY MA SIĘ APARAT PODCIŚNIENIOWY

Z kilku powodów nie mogę się z Tobą zgodzić:

1. Powód praktyczny: nie próbowałem tego, ale wydaje mi się, że nie będzie to metoda zbyt efektywna - syk uciekającego powietrza z maski spowoduje, że głos nie będzie wyraźny - jak dmuchanie do mikrofonu. Właśnie po to należy mówić "na wdechu" (a nie podczas wdechu lub wydechu) by wymiana powietrza - te syczenie - nie zakłócała mowy. Zaznaczam, że tego nie próbowałem, ale tak mi się wydaje.
2. Powód bezpieczeństwa: wystarczy mały łyk gorących gazów pożarowych i może być po zawodach. Oczywiście zgadza się, że w aparatach nadciśnieniowych ucieczka powietrza spod maski powinna zapobiec dostaniu się tych gazów pod maskę... ale nie wolałbym tego wypróbowywać podczas akcji.
3. Kolejny powód bezpieczeństwa: podczas takiej transmisji tracone jest cenne powietrze.

Oczywiście warto tą metodę wypróbować, ale ja póki co jestem bardzo sceptycznie nastawiony.

Do pobrania za darmo: KSIĄŻKA pt."Podstawy zabezpieczenia i ratowania strażaków podczas wewnętrznych działań gaśniczych" + prezentacje do każdego rozdziału do pobrania!
Pobierz tutaj: sapsp.pl

Offline madmax29

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.469
Odp: Korespondencja radiowa w aparacie ODO
« Odpowiedź #6 dnia: Grudzień 12, 2006, 17:06:11 »
w pracy zakładam mikrofon podhełmowy. supre sprawa, jakość przekazu jest rewelacyjna. w mojej osp niestety czegoś takiego brak

Offline matekStrazak

  • STRAZAK OSP- MOZE KIEDYŚ ZAWODOWY
  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 48
  • SERCA ŻAR...GASI STRAŻ POŻARNA
Odp: Korespondencja radiowa w aparacie ODO
« Odpowiedź #7 dnia: Luty 08, 2007, 13:08:01 »
witam.
oczywiscie popieram Witolda poniewaz ja osobiscie podczas akcji tez nie zapedzalbym sie w cos takiego jak odchylanie maski bo jak to bylo pokazane przez strazaka na filmiku wszystko bylo dobrze slyszalne po wysilku jak i spoczynku tylko po prostu trzeba zachowac "zimna krew".
a te umiejetnosci trzeba cwiczyc bo to nie kazdemu moze wyjsc i oczywiscie jak sie jest w trudnej sytuacji zeby nie spanikowac bo mi sie wydaje ze podczas akcji ratownik spanikowany to jest zagrozenie dla niego samego, jego wspolratownikow jak i osob poszkodowanych.
pozdrawiam

Offline PALTO

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 65
Odp: Korespondencja radiowa w aparacie ODO
« Odpowiedź #8 dnia: Marzec 03, 2007, 16:02:06 »
w niektorych krajach problem ten zostal rozwiazany poprzez wymiane masek w aparatach. Nowe maski (np. te produkowane przez MSA lub SCOTTA) sa wysposazone w urzadzenie, ktore ma za zadanie ulatwic komunikowanie sie strazakowi noszacemu maske na twarzy. Sklada sie ono z mikrofonu wbudowanego w masce i glosnika umieszczonego na zewnatrz. Calosc jest wielkosci malej kostki umieszczonej po jednej stronie maski. Urzadzenie zasilane jest z baterii - tutaj pojawia sie koniecznosc monitorowania stanu naladowania na zmianie sluzby. Wszystko umieszczone jest w obudowie wodoszczelnej. Urzadzenie dziala sprawnie - praktyczna jakosc rozmow nie odbiega bardzo od rozmowy prowadzonej w normalnych warunkach (bez maski). Dodatkowo w masce moga byc umieszczony maluki wyswietlacz (skaldajacy sie z kilku minidiod LED) pokazujacy stan napelnienia butli - pomysl dobry do kontroli zasobow powietrza w zadymieniu i w przypadku braku mozliwosci wydobycia manometru (uwieziony strazak).\

Co ciekawe niektore maski maja tak skonstruowany otwor wlotowy (ten do ktorego podlacza sie automat) ze pozwala on oddychac praktycznie bez oporow przy niepodlaczonym automacie - w takiej sytuacji szyba maski nie paruje od srodka - fakt wykorzystywany przez strazakow amerykanskich gdzie ubieranie maski na twarz przed dojazdem na miejsce akcji nie jest niczym dziwnym

Moze kiedys doczekamy sie takich rozwiazan w PSP - tylko kto za to zaplaci :D
AUDACES FORTUNA IUVAT