Na komendach już huczy wśród strażaków, dokładanie z budżetu komendy do tych ogłaszanych z fanfarami dodatków to kolejny kij w mrowisko i dolewanie oliwy do ognia. Jak rozumiem wszystkie inne instytucje których pracownicy mają otrzymać ten jednorazowy dodatek również dokładają do niego z własnych budżetów?
Bo problemem jest przekaz kreowany przez ludzi którzy tego nie rozumieją.
Najprościej jak się da każda Komenda PSP ma swój budżet na płace a np. w policji dysponentem budżetu dla KM/KP jest KW i on trzyma kasę i skoro ilość pieniędzy była iloczynem 3,2%*5/12*budżet na płace to KW PSP w Warszawie są inne pieniądze w KM PSP w Warszawie inne a w Pułtusku jeszcze inne natomiast w Policji w całym województwie są identyczne środki. Dla przykładu w twoim województwie w komendach o najniższej średniej strażacy mieli by otrzymać 1060 brutto a w wyniku tego działania które odbyło się we wtorek nawet ci strażacy dostaną tyle co ci z KW. Dopiero by było zamieszanie jak by w każdej komendzie inaczej wypłacili nie sądzisz?
Każda złotówka dołożona z budżetu komend na wypłatę dodatku obiecanego przez rząd to w konsekwencji kolejna złotówka mniej do dyspozycji KP/KM a więc złotówka mniej w kieszeni strażaków - względem obietnic oczywiście, żeby nie było populistycznie. Do tego pokazanie wprost, że nie jest się słownym i jak traktuje się ludzi. Obiecamy co się da, najwyżej komendy dołożą od siebie, aby przekaz był cudowny.
To każda złotówka która trafi bezpośrednio do budżetu domowego strażaków i nie będzie wydana uznaniowo.
No i najważniejsze przypomnij sobie pismo S czy Federacji SM do MSWiA gdzie domagały się właśnie takiego rozdziału. Vox populi vox dei.
Z paragrafu 405 ma być sfinansowany w części gdzie będzie brakowało...
Dokładnie tak TAM GDZIE BEDZIE BRAKOWAŁO. Aby wszyscy strażacy otrzymali tyle samo w danym województwie.
Przepraszam, pracownicy cywilni na całym etacie 2x 1000.
Dodaj jeszcze za co jest premia 1000 zł i z czego jest płacona to już całkiem prawdę napiszesz...