Temat jest prosty. Kasa jest już pusta, a dopiero luty. Za chwilę marzec waloryzacja emerytów. Naszych wydy.....no nie dając im waloryzacji płac. Kompletny niewypał to na szybko utworzony nowy dodatek 15+. Wszystko w imię exodusu ludzi ze służb. Tak naprawdę chodziło o policję, wojsko. Te rozwiązania nie na wiele się przydały. Kto miał odejść to odszedł. U nas na szczęście pod tym względem jest stabilizacja. Ludzie są, pracują, chętnych też nie brakuje, komend nie zamykają. Gdyby te pieniądze z 15+ wrzucić w ogólną pulę podwyżek, a nie zaś dzielić ludzi na starych młodych i robić coraz to wyższe dysproporcje w zarobkach - pisałem o tym wcześniej. I nie piszcie mi, że to z innej puli, że to płaci ZER itd. Bo te pule pochodzą z jednego garnka zwanego budżetem. Jak nasz minister wyskoczył z tym pomysłem to minister od narodowej skarbonki od razu pisał, że nie ma na to kasy i nie przewidziano tego w budżecie. To co się teraz dziwić, że ten kawałek tortu 15+ trzeba odkroić z innego kawałka. Budżetówka to nie tylko służby mundurowe, a w roku wyborczym każdemu coś trzeba dać. Pisałem, że nie jest to najlepsza pora na ratowanie siatki płac. Z różnych względów. Teraz 01KG dobrze robi ratując grupy, zabezpieczając kasę. Bo za chwilę to nawet tego może nie być. O 20% to raczej można zapomnieć. Skończyło się dodrukowywanie pieniędzy. A protesty to wiecie jak wyglądają. Co do podziału służb to w śród policjantów też słychać głosy, że sami pewnie ugrali by więcej. Czy tak jest nie wiemy.