Ale o co znowu ta dyskusja policja kontra PSP. Co, kto, za ile i po ile? Inne grupy inne stopnie inny rodzaj obowiązków, 99% z nas nie zamieniłoby się rolami. Za chwile zacznie się porównanie do innych służb MONu itd. Skupmy się na naszym podwórku, naszych podwyżkach, naszej siatce płac. Zajmy sobie realnie sprawę z tego, że nigdy nie będziemy takim samy partnerem w rozmowach z rządem jak policja. My powinniśmy się cieszyć, że jesteśmy we wspólnym koszyku.