Patologią w naszej formacji jest to, że na starszym ratowniku ludzie siedzą np. 15 lat aż do ostatnich dnia, a drabinka awansów , jest blokowana przez dziennych i ludzi z polecenia , a awanse powinny być dla wszystkich, wtedy różnice w grupach powinny być widoczne , a nie spłaszczane, za tym powinna pójść mniejsza liczba stanowisk. Druga sprawa, że sektor prywatny zaczyna być bardziej atrakcyjny niż służba mundurowa... przykład z podwórka.. koncern zatrudnia osobę przed 26 rż i ma 7tys. na rękę!!! Przy 160h w miesiącu i 2 dniach nadgodzin... stanowisko najniższe z mozliwych...do tego pełny pakiet zdrowotny itp. A teraz czym zachecają do służb... niczym....
Co jakiś czas przychodzą czasy, że sektor prywatny staje się bardziej atrakcyjny niż służby. Ale to w służbach, a już w PSP masz stabilizację zatrudnienia, płac. Np. długotrwałe L4 związane choćby z wypadkiem, czy chorobą. Sektor prywatny różnie do tego podchodzi. U nas w 99% masz powrót. Załamanie rynków, Covidy i inne prowadzą do redukcji etatów. U nas nie zwalniają. Następna sprawa nie wiemy co za te 7 tyś w tym koncernie masz robić? U nas wiemy jak to wygląda. Na różnych jednostkach jest różnie. Są jednostki z wyjazdami na poziomie 800 na rok, a są 3000. Nie wiem na jakiej Ty pracujesz. Reszty nie opisuje bo wszyscy wiemy jak jest.
Wiem, że to takie ogólnikowe, ale weź PITa i podziel przez 12. Jeżeli jesteś zainteresowany pracą w tym koncernie czy ogólnie w sektorze prywatnym to zawsze możesz rozważyć zmianę pracy. Uważam, że stabilizacja jaką zapewnia praca w służbach jest sporą zachętą, co nie oznacza , że mamy służyć za darmo.