witam
Moje zdanie jest takie,że:w dobie emigracji zarobkowej gdzie kolwiek oprócz Polski,coraz trudniej bedzie o prawdziwych strażaków ochotników.A już napewno nie wierze w to że OSP która teraz posiada starego Żuka kiedys się odrodzi.Wg mnie to nie realne,wszystkie jesdnostki które miały szanse wybicia się nad inne już to zrobiły,a jednostki w wsiach zabitych deskami już nigdy nie odżyją.Uważam,że należy inwestoać w jednostki prężne,w których są ludzie odpowiedzialni za powierzone im funkcje,zadania.Jednostki które bardzo rzadko,lub wcale nie wyjerzdzają do akcji pozostawić samych sobie.Może w taki sposób z inwestowania w 16jednostek(moja gmina)wybierzemy 1,2 w które można włożyć pieiądzę,a nie marnować na remonty Żuków czy motopomp po5
pozdrawiam