@taz_org Rozporządzenie MSWiA jest aktem prawnym wyższej rangi niż wymienione przez Ciebie zasady. Oczywiście nie neguję tego, że w przypadku braku rzecznika prasowego na miejscu informacji może udzielić KDR, lecz w myśl rozporządzenia nie jest to obligatoryjne dla poziomu interwencyjnego. Dla pozostałych poziomów kierowania działaniem ratowniczym jasno określono, że przekazywanie informacji środkom masowego przekazu jest zadaniem KDR-a więc jest obligatoryjne, lecz nie musi być wykonywane osobiście przez KDR-a, a może być również przez osobę przez niego wyznaczoną.
Z tego co się orientuję i z tego co pisze @rzecznik coraz częstszą praktyką jest, że lokalne media oczekują informacji dotyczących wielu zdarzeń (często nawet stosunkowo błahych) i wydzwaniają do rzeczników w celu uzyskania informacji. Domyślam się, że jest to zależne od dziennikarzy i powiatu, ale z tego co pisze @rzecznik kierownicy jednostek organizacyjnych wymagają pełnej dyspozycyjności pod telefonem nawet poza czasem służby. O ile w przypadku rzeczywiście sporych działań udzielenie informacji nawet z domu uważam za uzasadnione o tyle odpowiadanie na telefony dotyczące każdej kolizji jest w mojej ocenie grubą przesadą, bo po to jest czas wolny od służby, żeby od niej odpocząć.