Bunkry były jednym z lepszych punktów do wykorzystania w proteście, ale jak to było: minister zaufał nam w tej kwestii i powinniśmy być z tego dumni, i się cieszyć
W naszej służbie ciężko protestować, tak by uprzykrzyć życie tym na górze. Dziwię się (a może raczej nie), że temat protestu na ulicy został tak szybko wyciszony, zero konkretów, tak samo jak ostatnim razem. Czekam już tylko na słowa od S, że budżet jest napięty, musimy brać co dają. Musimy pomóc rządowi, bo czasy ciężkie, więc nie możemy oczekiwać dużych podwyżek
Zima idzie, znowu nadejdzie epidemia czerwonki