Panowie jak tak czytam większość waszych wypowiedzi, to nie dziwie się, że jest jak jest...
Czemu wchodzicie w kompetencje ludzi na szczeblu KGPSP/Ministerstw? Czemu piszecie o takich dyrdymałach, że straż pożarna nie da rady/będzie miała ciężko,etc.? Czemu poruszacie kwestie prądu/wody/srajtaśmy? Czy jak gasisz pożar, to komendant się przejmuje, że za chwile Ci jej może braknąć? Ludzie każdy ma swoją rolę w tym systemie. I wszystko działa na tej samej zasadzie. Jeżeli brak jest kasy na prąd, wodę etc. to znaczy, że komendant nie daje rady i że musi się odezwać wyżej. No ale że się boi jeden z drugim, to jest jak jest.
Rząd wraz z naszymi przełożonymi musi się wykazać i to właśnie robią. Ludzie niesiedzący w branży zwracają uwagę wyłącznie na to, że dostawiając kolejną karetkę będzie bezpieczniej, czysto hipotetycznie (na tę chwilę). I tak ma być. O to właśnie chodzi! Po co powstały m.in. konta na FB dla każdej komendy? No właśnie po to by się sprzedać! Nie interesuje nikogo kto, będzie siedział na danym wozie bądź karetce. Jeżeli nie wywiążesz się z obowiązków to ja bądź Ty za to bekniesz.
Nawiasem mówiąc, to była to tylko kwestia czasu kiedy nam to dołożą kolejnych czynności. Tak więc tego typu rozkminy odłóżcie na bok, bo nie mają najmniejszego sensu.
Weźcie się w garść i jeżeli chcecie coś zmienić to zacznijcie od swojego "podwórka". Nie machając flagami, tylko od czegoś innego. Wychodzenie z założenia, że Policja nam załatwi jest błędne. Te czasy pomału się kończą i nie ma co się im dziwić.
Gdybym był służył w Policji wnioskowałbym w postulatach o nieuwzględnianiu straży pożarnej. Bo tak naprawdę większość strażaków nic w tym temacie nie robi. A no robi, przepraszam -
narzeka.
Wszystko jest w naszych rękach. Dlatego zachęcam do poruszania merytorycznych kwestii w wątku.
Teraz ruch jest po naszej/ Waszej stronie
Od Nas/od Was zależy, czy dołożą nam kolejnych obowiązków za przysłowiowy złamany grosz, czy dostaniemy wynagrodzenie takie jakie powinniśmy mieć już dawno.
Zaznaczam, że powinien zostać założony nowy wątek z pomysłami jak zgodnie z prawem dać się zauważyć przez naszych przełożonych. I tu powinni podziałać prawnicy ze związków, tak by chroniło nas prawo. W końcu może na coś by się przydali. Słowo "już" w wątku "Czas już rozpocząć protest?" już dawno powinno zostać zastąpione słowem "dopiero".