Na początku pewnie będą to wyjazdy do zabezpieczenia naszych działań i w przypadku braku wolnego ZRM ale społeczeństwo się starzeje. Wyjazdów pewnie z roku na rok będzie przybywać i zamiast zwiększać ilość ZRM w powiecie stopniowo będą przejmować te obowiązki strażacy. Dorzucą komuś na zmianie nowe obowiązki, plecak leków i ogromną odpowiedzialność za 100 zł brutto dodatku służbowego. Zaczną od młodych ludzi na szkołach bo tak najłatwiej a potem jakoś pójdzie. Minie kilka lat i staż będzie na równi z ZRM. Wszystko OK ale niech tacy ratownicy medyczni w mundurach strażackich zarabiają tyle co ratownik medyczny w ZRM to znajdą się chętni.
Myślisz, że pomysłodawca tego tworu myśli teraz o tym, że trzeba pilnować leków, sprzętu itd? Że wysyłanie gościa z dyplomem RM zrobionym 10 lat temu, który nigdy nie jeździł w ZRM albo pracował na sor to jest mina nie tylko dla tego strażaka? Otóż nie, on teraz żyje wyborami, bo przecież karetka w każdej gminie to jest doskonały przekaz wyborczy. Nikt się nami nie przejmuje, dołożymy obowiązków to nic się nie stanie, przecież ludzie się nie zwolnią, najwyżej damy 200 złotych na odczepnego i będą się cieszyc.
Jak widzę ludzi, którym ten chory pomysł się podoba, to mi się nóż w kieszeni otwiera. Wiem, że połączony system PSP i PRM funkcjonuje w innych krajach Europy, ale chyba najpierw trzeba zrobić porządek z obecnym systemem w PSP, a nie brać się za tworzenie nowego tworu.
Wszędzie informacje o tym ,że budżety komend są jak najbardziej dobre, że mamy poparcie, ohów i ahów nie ma końca, a u w jednostkach nie można w piątek myć samochodów, bo woda droga, papieru zarówno do drukarki jak i do celów higienicznych zaczyna brakować, kasa na cały rok skończyła się we wrześniu. A my chcemy być nowymi RM 🙄🙄🙄