Cześć,
wg mnie ma znaczenie - bo wygląda to na uszkodzony (nieszczelny) zawór zasilający między zbiornikiem a autopompą. Jeśli macie pusty zbiornik i próbujecie ssać to ssiecie tylko powietrze ze zbiornika przez ten niedomknięty zawór. Oczywiście przy starej autopompie mogą być jeszcze inne nieszczelności. Jeśli faktycznie zawór nie trzyma( a wskazuje na to to, że leje sie woda ze zbiornika przy odkręconej nasadzie ssawnej i zamkniętym zaworze) to przy próbie ssania przy pełnym zbiorniku (raczej niewykonalne jeśli zawód jest bardzo nieszczelny bo nie da się ssawniaków założyć jak woda ze zbiornika się leje) może zalać linię ssawną wodą i podawać wodę do czasu aż się nie skończy woda w zbiorniku, potem zassie powietrze ze zbiornika, zerwie słup wody i koniec. Zdecydowanie na początek bym wymienił lub naprawił (są zestawy uszczelek na wymianę) zawór zasilający.
Potem może się okazać, że są jeszcze jakieś nieszczelności które trzeba będzie usunąć.
Jak już naprawicie zawór to przed wyjechaniem na próbę zróbcie "suchy test ssania". Przynajmniej przy naszej autopompie (Ziegler) się coś takiego robi. Polega to na tym, że przy zamkniętych wszystkich zaworach próbujecie przez kilkanaście sekund ssać, na manowakuometrze powinna się pojawić próżnia. Jeśli wszystko jest ok to po zakończeniu ssania próżnia powinna się utrzymywać (można uznać ze jest ok jeśli podciśnienie nie spada więcej niż o jedną działkę na minutę). Próżnię potem możecie zlikwidować otwierając (naprawiony) zawór zasilający.
Sylwek