Dokładnie, w Kielcach na drzwiach do neurologa była informacja że przyjmuje tylko zaszczepionych, na szczęście był to jedyny specjalista który tego wymagał. Ale i to dało się obejść. Wchodziła pierwsza osoba i mówiła że jest zaszczepiona, następnych osób nie sprawdzał czy mają paszport. Ewentualnie w Kielcach były dwie kobitki które niewymagały. Tak czy inaczej do takiej komisji lekarskiej jeszcze 8 miesięcy i wiele może się zmienić.