Nie demonizujcie L4 od psychiatry. Lekarz, jak każdy inny.
Znam strażaka, żeby było jasne mężczyznę, który przynosił zwolnienia od ginekologa-położnika. Nikt tego nie kwestionował.
Może jakiś jego znajomy, albo dobry sąsiad?
Tak więc można mieć i znajomego psychiatrę. A zasadność zwolnienia to co najwyżej ZUS może kwestionować.