Nie ma żadnej podstawy prawnej, która uniemożliwia nam czegoś zakazać na druku przekazania, a skoro KDR wie, że konkretne działanie np. właściciela budynku może doprowadzić do zagrożenia, to moim zdaniem (i taka doktryna jest w mojej komendzie po rozmowach i analizowaniu tematu z operacyjnym) warto jednak napisać w przekazówce np. zakaz korzystania z urządzenia grzewczego. Weźmy przykład pieca na gaz, z którego wiemy, że ulatnia się gaz/tlenek węgla, skoro mam pewność, że stwarza to realne zagrożenie, to na papierze wpisuję zakaz korzystania z takowego do czasu serwisu i kontroli i tłumaczę właścicielowi co i jak, upewniając się przed tym, jak złoży podpis, że ma odpowiednie rozeznanie w sytuacji i świadomość zagrożenia.
Poza tym, jeszcze jedna dygresja i pytanie do osób, które mówią, że nie powinniśmy i nie możemy niczego zakazywać, tylko zalecać - jak rozumiem są Wam znane procedury z KG PSP np. dotyczące acetylenu, które wprost mówią co napisać w przekazówce - pozwolę sobie zacytować, żeby ułatwić: "[...] Podaj informację o ZAKAZIE użytkowania butli do czasu do czasu jej dopuszczenia do eksploatacji przez UDT, TDT lub WDT." Wtedy też wpisujecie zalecenie, czy może jednak zastosujecie się do procedur i wpisujecie zakaz?