zastęp - pododdział liczący od trzech do sześciu ratowników, w tym dowódcę, wyposażony w pojazd przystosowany do realizacji zadania ratowniczego;
Po tylu latach służby i wcześniejszym nacisku na wypytywanie podczas wyjazdu o przeszkolenie, badania, dowódcę to jakiś absurd dla mnie. Wiadomo, że mogą być sytuacje gdzie może trzeba będzie ich wysłać, ale to powinna być indywidualna decyzja dyżurnego, bo przecież sam podejmuje decyzje, za które odpowiada. Więc wydawanie polecenia obligatoryjnego niestety przeczy wszystkiemu.
Moim zdaniem, ale może się mylę sytuacja jest dopuszczalna, gdy jadą razem z innym zastępem i dojadą razem z nim lub dodatkowo można zadysponować jako zaopatrzenie wodne, dowożenie sprzętu itp dla zastępów, które są już na miejscu działań. Ale wysyłanie dwóch gdzie dojadą pierwsi i na pewno podejmą działania.