Nie należy również zapominać o tych ratownikach z PSP, którzy dodatkowo mają dyżury w ZRM. Trochę dziwnie by to wyglądało, że z jednej strony wypowiadają umowy jako ratownicy PRM, a z drugiej strony podpisują umowy w ramach służby w PSP. Delikatnie mówiąc to nielojalność względem tych ratowników medycznych, którzy nie są w strukturach PSP, żeby nie nazwać tego bardziej dosadnie.
Wiem, że w przypadku oddelegowania strażaków do walki w szpitalach z pandemią były te same głosy, co w wypowiedzi @rocky323: "Skończyłem szkołę 5 lat temu, nie pracowałem w zawodzie, już wszystko zapomniałem".
Ale co ja tam wiem. Skończy się po prostu skokowym zwiększeniem IZRM-ów, przecież to musimy robić