Jeśli chodzi o pracę w wydziale operacyjnym i generalnie w biurach, to na pewno jest ona ciekawa i wiele rzeczy w niej może Ciebie zaskoczyć. Od rzeczy pozytywnych, po to, że zobaczysz jaki wpływ ma polityka na straż nawet. Zobaczysz tą formację od środka, ale to takiego "środka środka".
Są rzeczy przyjemne w PR: pojeździsz sobie do ciekawszych zdarzeń, ćwiczeń. Porobisz inspekcje OSP, zapoznasz druhów, będziesz znał ich sprzęt, będziesz dosłownie wszędzie.
Łykniesz sobie parę służb na SK, to nawet nadgodziny zrobisz przyzwoite. Niewątpliwie też służba w PR pozwala wiele się nauczyć i tak jak już pisałem, spojrzeć na naszą formację z innego punktu widzenia.
Jeśli chodzi o nawał pracy, to jest różnie. Raz dużo, raz mało i szukasz sobie zajęcia. Mówię o wydziale dwuosobowym. Jednoosobowy pewnie ma ciężko. Cztero i więcej - bo takie też są - można się domyślać, że nikt sobie rękawa nie wyrwie. Jest nawet czas jechać na sport z podziałem, na siłownie etc. Są też dni mega pracowite. Bądźmy szczerzy
Ale żeby nie było za kolorowo, to i tak uważam że praca w systemie codziennym jest w dzisiejszych czasach mało zachęcająca. Nawet z nadgodzinami, jak sobie policzysz koszty paliwa i to ile jesteś w pracy, to się Tobie nie będzie opłacać praca w PR. Dodatku za pewne też komendant Tobie nie wiadomo jakiego nie da.
Ale jeśli masz wysokie ambicje, chcesz coś osiągnąć, to już na pewno warto. Nie każdy patrzy przecież aż tak na pieniądze.
Na głowie będziesz miał zdecydowanie więcej niż na PB czy SK. Najgłupsze są dotacje OSP "na już" oraz wszelkie pisma z komend wojewódzkich, jakieś statystyki, opiniowanie projektów, zasad organizacji itp.
a, no i ma pewno jest to rzecz warta, żeby każdy strażak zahaczył służbę w PR, celem zdobycia doświadczenia.
Trudny wybór, nie ma jedynej słusznej decyzji, powodzenia!