Eqinox,
idealnie wpisujesz się w polityczne podejście obecnie rządzących. Wcześniej było źle, bo rządzili ONI. Teraz jest dobrze, bo rządzimy MY. A jesteś w stanie popatrzeć na PSP apolitycznie? Gdzieś, kiedyś słyszałem, że PSP właśnie apolityczna jest. I, dalej tak uważam, na poziomie "mojego Pierdziszewa" - ratujemy ludzkie życie i pomagamy potrzebującym, bez względu na ich przekonania polityczne i przekonania polityczne rządzących powiatem. Tak jest, tak było i mam nadzieję, że tak będzie.
Nie skacz po tematach, które w oczywisty sposób stanowią "zły wizerunek dla obecnie rządzących". Są decyzje wybitne, dobre, umiarkowane i nietrafione. Każdemu się zdarza. Jeśli jest choć trochę obiektywny. Decyzja o wyjściu dwa pola wprzód, związana z personalizacją ulotek, choćby z technicznych względów jest nietrafiona lub tylko nieprzemyślana. Wszyscy chcą dobrze, zwłaszcza Ci na górze muszą - dla swojej przyszłości. A dobro strażaków? Da się to zbilansować? Jak Twoja drukarka - daje radę? Naprawdę, można było temat inaczej rozwiązać, może posłuchać mądrzejszych doradców.
Odpowiem na Twoje pytania:
- byłem kilka razy na pogadankach w przedszkolu/szkole, zwłaszcza, jak nie był to oblig - ćwiczyłem z dzieciakami i tłumaczyłem, jak zachować się, gdy mamusia/tatuś nie chcą się obudzić, jak wezwać pomoc. Wiem, że to uciążliwe ale może komuś uratować życie. Na radzie pedagogicznej - z polecenia, zostawiałem kalendarze, robiłem zdjęcie i wracałem do roboty, której nikt za mnie nie chciał zrobić,
- wnioski o motywacyjny do KG - to tak można??? nigdy się z tym nie spotkałem, poważnie.
Ile masz ulotek, tak personalnie, do ostęplowania - jaką masz drukarkę?