U mnie akumulatory są z 2008 roku i jeszcze źle (niezgodnie ze sztuką) podłączone, bo pompa ma zasilanie z mostka między akumulatorami, i problemów nie ma.
Jaką Ty masz tam pompę na 12V? U nas jest radio na mostku, z dodatkowym wyłącznikiem prądu, a oryginalny wyłącznik (24V) jest zawsze włączony, właśnie ze względu na podtrzymywanie napięcia przez prostownik.
Auto to Jelcz 008M, czyli GBM. Pompy PO-3 i PO-5 mają instalację elektryczną na 12V - w tym rozrusznik. Taki rozrusznik to pewnie ma moc taką jak Maluchowski czyli z 900W-1000W. Przy rozruchu ciągnie ok. 65-75A. Od razu dodam że to nie mój pomysł, tak to było podłączone na długo zanim w ogóle dowiedziałem się że w miejscowości mam jakąś straż ochotniczą
Ale fakty są takie, że na dzień dzisiejszy bym to zrobił inaczej, zdecydowanie. Tylko wiadomo - to są koszty i przeróbki, a weź spróbuj przekonać zarząd, jak to tak działa 30 lat, i zdaje się mamy dopiero drugi albo trzeci komplet baterii. Aktualne siedzą w aucie od 2008 roku, i nieraz już "siadły"... Raz przy akcji, wszystkie światła odpalone, pompa... i światła przygasają, pompa gaśnie. Dobrze że to diesel starej daty, więc auto nie zgasło.